Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Dama z pieskiem
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wywiad, słowo pełne magnetyzmu, ma także swoje ludzkie oblicze. Jak każda instytucja ma w swoich szeregach określony procent nieuków, życiowych niedorajd, cwaniaków, erotomanek, karierowiczów. Oni też są, niestety, historią służb specjalnych. Postanowiłem zatem bliżej się przyjrzeć uczestnikom pracy wywiadowczej w latach międzywojennych. Tego typu przykładów, zarówno wśród agentów, jak i wśród oficerów, znalazłem bez liku. Od polskiej hrabiny o wielkim polskim nazwisku, bohaterki wspaniałego obrazu Jana Rudnickiego Dama z pieskiem, która na widok męskich spodni traciła kontrolę nad swoim intelektem, poprzez muzyków, celników, włóczęgów, dojarzy i innych chętnych, całkowicie nieświadomych czyhających niebezpieczeństw.Hrabina prezentowała rodzaj wyrafinowanej agentury. Była osobą otwartą na wszelkie, nawet te najbardziej odważne, męskie propozycje. Każdą z tych przygód wraz z opisem wyszukanych technik zaspokajających jej żądze, skrupulatnie zapisywała w swoim tajnym kajeciku. Notes ten stał się w sądzie niemieckim sensacyjnym dowodem w sprawie. Na pytanie śledczych "jak to możliwe, że pani mąż tolerował tego typu pani zachowania?", hrabina odpowiadała: "Mój mąż robił dokładnie to, czego sobie zażyczyłam. A już na pewno nie chciał, abym z jakiegoś powodu była zasmucona"."Z uznaniem podchodzę do pana Zacharskiego mozolnych wysiłków dochodzenia dofaktów historycznych i ich prezentacji". Władysław Bartoszewski, Minister Spraw Zagranicznych"Andrzej Milczanowski... strzelił w dziesiątkę... angażując do rozpracowania wywiadu rosyjskiego płk Mariana Zacharskiego, słynnego szpiega wywiadu PRL.Jego profesjonalizm i znajomości w hermetycznym środowisku ambasady Rosji dawały możliwość podjęcia działań operacyjnych. Zacharski "namierzył" grupę kilku ludzi Moskwy na najwyższy szczeblach władzy w Polsce. Nikt w historii służb specjalnych III RP przez te 20 lat nie osiągnął więcej.Tym razem Zacharski w roli historyka. Jestem bardzo ciekaw jego oceny działań polskiego wywiaduw starciu z Reichswehrą". Piotr Gontarczyk, historyk"Uważam, że krzywdziłem go swoimi opiniami poddającymi w wątpliwość to, że był oficerem wywiadu. Nie zdawałem sobie sprawy, w jak ciężkim więzieniu Marian siedział cztery lata. Różni ludzie wprowadzali mnie celowo w błąd, mówiąc o Zacharskim różne rzeczy. Jego Rosyjska ruletka mną wstrząsnęła. Uświadomiła mi, jak mało wiedziałem i jak potężny jest rosyjski wywiad w Polsce". Generał Sławomir PetelickiMarian Zacharski, ur. w 1951 r. w Gdyni, ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1975 r. wyjechał do USA jako przedstawiciel polsko-amerykańskiej firmy eksportującej maszyny. W 1977 r. nawiązał kontakt z Williamem Bellem, zajmującym się projektowaniem radarów na potrzeby wojska. Do 1981 r. Zacharski zdołał kupić za pieniądze polskiego wywiadu najbardziej poufne informacje dotyczące m.in. budowy systemów radarowych, rakiet oraz samolotów, co miało wielkie znaczenie w zachowaniu równowagi w zimnowojennym wyścigu zbrojeń.W czerwcu 1981 r. Zacharski został aresztowany przez FBI pod zarzutem konspiracji szpiegowskiej wymierzonej przeciwko Stanom Zjednoczonym, a następnie skazany przez sąd w Los Angeles na karę dożywocia. Dzięki aktowi łaski prezydenta Reagana w czerwcu 1985 r., na moście Glienicke w Berlinie, Zacharski wraz z trzema innymi szpiegami wschodnioeuropejskimi, został wymieniony na dwudziestu pięciu więźniów zza żelaznej kurtyny.Od 1990 r. pracował dla Urzędu Ochrony Państwa. W 1995 roku uczestniczył w akcji mającej na celu zwerbowanie rosyjskiego agenta Władimira Ałganowa, który miał posiadać informacje o współpracy ówczesnego premiera Józefa Oleksego z KGB.Awansowany na stopień generała przez prezydenta Wałęsę. Wkrótce potem wyjechał z kraju.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wywiad, słowo pełne magnetyzmu, ma także swoje ludzkie oblicze. Jak każda instytucja ma w swoich szeregach określony procent nieuków, życiowych niedorajd, cwaniaków, erotomanek, karierowiczów. Oni też są, niestety, historią służb specjalnych. Postanowiłem zatem bliżej się przyjrzeć uczestnikom pracy wywiadowczej w latach międzywojennych. Tego typu przykładów, zarówno wśród agentów, jak i wśród oficerów, znalazłem bez liku. Od polskiej hrabiny o wielkim polskim nazwisku, bohaterki wspaniałego obrazu Jana Rudnickiego Dama z pieskiem, która na widok męskich spodni traciła kontrolę nad swoim intelektem, poprzez muzyków, celników, włóczęgów, dojarzy i innych chętnych, całkowicie nieświadomych czyhających niebezpieczeństw.Hrabina prezentowała rodzaj wyrafinowanej agentury. Była osobą otwartą na wszelkie, nawet te najbardziej odważne, męskie propozycje. Każdą z tych przygód wraz z opisem wyszukanych technik zaspokajających jej żądze, skrupulatnie zapisywała w swoim tajnym kajeciku. Notes ten stał się w sądzie niemieckim sensacyjnym dowodem w sprawie. Na pytanie śledczych "jak to możliwe, że pani mąż tolerował tego typu pani zachowania?", hrabina odpowiadała: "Mój mąż robił dokładnie to, czego sobie zażyczyłam. A już na pewno nie chciał, abym z jakiegoś powodu była zasmucona"."Z uznaniem podchodzę do pana Zacharskiego mozolnych wysiłków dochodzenia dofaktów historycznych i ich prezentacji". Władysław Bartoszewski, Minister Spraw Zagranicznych"Andrzej Milczanowski... strzelił w dziesiątkę... angażując do rozpracowania wywiadu rosyjskiego płk Mariana Zacharskiego, słynnego szpiega wywiadu PRL.Jego profesjonalizm i znajomości w hermetycznym środowisku ambasady Rosji dawały możliwość podjęcia działań operacyjnych. Zacharski "namierzył" grupę kilku ludzi Moskwy na najwyższy szczeblach władzy w Polsce. Nikt w historii służb specjalnych III RP przez te 20 lat nie osiągnął więcej.Tym razem Zacharski w roli historyka. Jestem bardzo ciekaw jego oceny działań polskiego wywiaduw starciu z Reichswehrą". Piotr Gontarczyk, historyk"Uważam, że krzywdziłem go swoimi opiniami poddającymi w wątpliwość to, że był oficerem wywiadu. Nie zdawałem sobie sprawy, w jak ciężkim więzieniu Marian siedział cztery lata. Różni ludzie wprowadzali mnie celowo w błąd, mówiąc o Zacharskim różne rzeczy. Jego Rosyjska ruletka mną wstrząsnęła. Uświadomiła mi, jak mało wiedziałem i jak potężny jest rosyjski wywiad w Polsce". Generał Sławomir PetelickiMarian Zacharski, ur. w 1951 r. w Gdyni, ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1975 r. wyjechał do USA jako przedstawiciel polsko-amerykańskiej firmy eksportującej maszyny. W 1977 r. nawiązał kontakt z Williamem Bellem, zajmującym się projektowaniem radarów na potrzeby wojska. Do 1981 r. Zacharski zdołał kupić za pieniądze polskiego wywiadu najbardziej poufne informacje dotyczące m.in. budowy systemów radarowych, rakiet oraz samolotów, co miało wielkie znaczenie w zachowaniu równowagi w zimnowojennym wyścigu zbrojeń.W czerwcu 1981 r. Zacharski został aresztowany przez FBI pod zarzutem konspiracji szpiegowskiej wymierzonej przeciwko Stanom Zjednoczonym, a następnie skazany przez sąd w Los Angeles na karę dożywocia. Dzięki aktowi łaski prezydenta Reagana w czerwcu 1985 r., na moście Glienicke w Berlinie, Zacharski wraz z trzema innymi szpiegami wschodnioeuropejskimi, został wymieniony na dwudziestu pięciu więźniów zza żelaznej kurtyny.Od 1990 r. pracował dla Urzędu Ochrony Państwa. W 1995 roku uczestniczył w akcji mającej na celu zwerbowanie rosyjskiego agenta Władimira Ałganowa, który miał posiadać informacje o współpracy ówczesnego premiera Józefa Oleksego z KGB.Awansowany na stopień generała przez prezydenta Wałęsę. Wkrótce potem wyjechał z kraju.