Coś mojego

Nie widząc świata, nie oznacza to, że przestał istnieć – ani że przestał być dla ciebie istotny. Każdy potrzebuje czegoś własnego, co wnosi do jego życia radość i nadzieję. Maggie, mając siedemnaście lat, pół roku temu utraciła wzrok, a wraz z tym zniknął jej dotychczasowy świat. Pewnego dnia jednak dostrzega dziesięcioletniego chłopca Bena, który zmaga się z niepełnosprawnością. Widzi tylko jego. Ich przyjaźń, a także uczucia, które zaczyna żywić do jego starszego brata, pomagają jej odkryć życie na nowo oraz dostrzegać ludzi i rzeczy w ich prawdziwym świetle.

Ben znajduje swą radość i sens w trenowaniu pływania – jest to jego własne coś, co wnosi szczęście do jego życia. Maggie musi odnaleźć swoje własne coś, co pozwoli jej żyć pełnią życia, odczuwać radość, nie utonąć w smutku. Jakie to będzie coś, kto okaże się jej wsparciem? Czy będzie to przyjaźń, miłość Bena lub jego brata Masona, a może pomoc nadejdzie z zupełnie innej strony? Czas pokaże, kogo i co Maggie znajdzie na swojej drodze do odkrycia nowego sensu życia.