Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Co tam u Ciumków?
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na ulicy Cichej mieszkają Ci... Ciumkowie. Jeżeli jakiś przechodzień przypadkiem zajrzałby przez okno do Ciumkowego domu, nie zobaczyłby pewnie nic niezwykłego... Chyba że tata byłby akurat dorodną gruszą, Grzesiek obmyślałby zegarowy przytrzymywacz do psów, Kasia walczyłaby ze strasznym Wszystkożerem, Burek próbował się porozumieć z kotami, a cała rodzina nękałaby biednego pajączka z chorą nóżką. Ale tak poza tym to całkiem miła i spokojna rodzinka, którą naprawdę warto odwiedzić. A jak już będziecie ich gośćmi, to może znajdziecie ,,skarp-Etki" i dostaniecie kawałek urodzinowego tortu. Dowiecie się, dlaczego pomidory są ble i co to jest OTMS. Uważajcie tylko na okrutną prababcię i nie używajcie słów zakazanych (bo zaraz zapłacicie 20 groszy!).
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na ulicy Cichej mieszkają Ci... Ciumkowie. Jeżeli jakiś przechodzień przypadkiem zajrzałby przez okno do Ciumkowego domu, nie zobaczyłby pewnie nic niezwykłego... Chyba że tata byłby akurat dorodną gruszą, Grzesiek obmyślałby zegarowy przytrzymywacz do psów, Kasia walczyłaby ze strasznym Wszystkożerem, Burek próbował się porozumieć z kotami, a cała rodzina nękałaby biednego pajączka z chorą nóżką. Ale tak poza tym to całkiem miła i spokojna rodzinka, którą naprawdę warto odwiedzić. A jak już będziecie ich gośćmi, to może znajdziecie ,,skarp-Etki" i dostaniecie kawałek urodzinowego tortu. Dowiecie się, dlaczego pomidory są ble i co to jest OTMS. Uważajcie tylko na okrutną prababcię i nie używajcie słów zakazanych (bo zaraz zapłacicie 20 groszy!).