Książka - Carpe Jugulum. Świat Dysku. Tom 23

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Carpe Jugulum. Świat Dysku. Tom 23

Carpe Jugulum. Świat Dysku. Tom 23

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Wielce Oats wybrał niezbyt dogodny moment na rozpoczęcie swojej posługi kapłańskiej. Wierząc, że jego podróż do Lancre będzie jedynie okazją do przeprowadzenia prostej ceremonii, szybko zostaje wciągnięty w konflikt pomiędzy czarownicami a wampirami. Młoda Agnes stawia czoła swoim wewnętrznym sprzecznościom, podczas gdy Magrat próbuje pogodzić obowiązki matki z czarowniczymi powinnościami. Towarzyszy im Niania Ogg oraz babcia Weatherwax, której nie można zlekceważyć. Wampiry, z intelektem i stylem, przywdziewają eleganckie kamizelki i dążą do zmiany rzeczywistości. Wielce Oats, choć uzbrojony w modlitwę, na trudne chwile wolałby raczej mieć topór u boku. "Carpe Jugulum" to dwudziesta trzecia część cyklu o Świecie Dysku autorstwa Terry’ego Pratchetta, w której wampiry odgrywają kluczową rolę. Powyższy opis opracowany na podstawie informacji od wydawcy.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Wielce Oats wybrał niezbyt dogodny moment na rozpoczęcie swojej posługi kapłańskiej. Wierząc, że jego podróż do Lancre będzie jedynie okazją do przeprowadzenia prostej ceremonii, szybko zostaje wciągnięty w konflikt pomiędzy czarownicami a wampirami. Młoda Agnes stawia czoła swoim wewnętrznym sprzecznościom, podczas gdy Magrat próbuje pogodzić obowiązki matki z czarowniczymi powinnościami. Towarzyszy im Niania Ogg oraz babcia Weatherwax, której nie można zlekceważyć. Wampiry, z intelektem i stylem, przywdziewają eleganckie kamizelki i dążą do zmiany rzeczywistości. Wielce Oats, choć uzbrojony w modlitwę, na trudne chwile wolałby raczej mieć topór u boku. "Carpe Jugulum" to dwudziesta trzecia część cyklu o Świecie Dysku autorstwa Terry’ego Pratchetta, w której wampiry odgrywają kluczową rolę. Powyższy opis opracowany na podstawie informacji od wydawcy.

Szczegóły

Opinie

Książki autora

Podobne

Dla Ciebie

Książki z kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 8.14 zł
Okładka: Miękka
Ilość stron: 304
Rok wydania: 2006
Rozmiar: 120 × 150 mm
ID: 9788374693301
Autorzy:
Wydawnictwo:

Inne książki: Terry Pratchett

Podobne produkty

Może Ci się spodobać

Inne książki z tej samej kategorii

Opinie użytkowników
4.9
8 ocen i 8 recenzji
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

880 zł

Dodana przez Urszula D. w dniu 12.09.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Mam 40 lat i kiedy niedawno zerkałam na zbiór jego książek, to nie sądziłam, że osobom w moim wieku może spodobać się jego twórczość. Nawet same okładki wskazywałaby, że jego powieści są przeznaczone dla młodszego grona odbiorców. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Tak naprawdę, pod postacią Świata Dysku kryje się rewelacyjna zabawa, ale przede wszystkim bardzo dużo mądrości, która jest przekazywana przez sarkastyczne komentarze, wyolbrzymione cechy bohaterów i wieczne aluzje do naszej, prawdziwej rzeczywistości. Wnioski płynące z krytycznego podejścia do przeróżnych sfer życia człowieka wydawać by się mogło, że będą przykre i tak często jest. Zawsze jednak Pratchett daje chociaż odrobiny nadziei. Próbuje wlać w nas wiarę w drugiego człowieka.

Terry Pratchett dzięki swojej serii o Świecie Dysku stał się fenomenem. Na podstawie jego twórczości powstały dzieła również z inny grup. Czternaście powieści o Dysku zostało wystawionych w teatrze, powstały liczne słuchowiska, seriale, filmy, gry komputerowe i planszowe. Czy gdyby nie Świat Dysku, to Pratchett stałby się tak wielki? Oczywiście trudne pytanie. Wydaje się, że każdy wielki umysł potrzebuje trafić w odpowiednią przestrzeń, w której będzie mógł przekazywać swoją wiedzę i pomysły. Jak każdy człowiek potrzebuje również szczęścia. Tak właśnie stało się w przypadku Terry'ego Pratchetta.

"Carpe Jugulum" stanowi dwudziestą trzecią część uniwersum Świata Dysku". Jesteśmy już więc za półmetkiem serii i da się zauważyć rozwój jaki poczynił Pratchett w tworzeniu tego dzieła. Jednocześnie żegnamy Czarownice z Lancre, gdyż niestety więcej książek o nich nie ma. Sześć powieści i jedno opowiada, tyle trwała ta podróż. "Carpe Jugulum" jest oczywistym nawiązaniem do słów Horacego: "Chwytaj dzień". W tym przypadku dosłowne tłumaczenie tytułu daje nam "Chwytaj gardło". Jeżeli miałabym wybrać swoje TOP3 książek o czarownicach, wyglądałoby to za pewne tak: 1. "Trzy wiedźmy" 2. Carpe Jugulum oraz 3. Maskarada.

Niezwykle miło znów widzieć wszystkie cztery wiedźmy współpracujące razem wraz z powrotem Magrat. W fabule "Carpe Jugulum" czarownice stawiają czoła wampirom. Babcia Weatherwax musi stawić czoła jednemu z najtrudniejszych wrogów, a na domiar złego wydaje się, że nie została zaproszona na chrzciny dziecka Margat. Jak mogli zapomnieć o poczciwej babci?? Babcia pozostawia Lancre za sobą i znika, pozostawiając resztę czarownic w zakłopotaniu. Co stanie się z wampirami i królestwem?

Wygląda na to, że Terry postanowił uczynić ostatnią z książek o czarownicach wielkim epickim finałem. Miło było zobaczyć, jak postacie i historia zajmują główną scenę, a nie sam Pratchett (i mówię to jako ogromna fanka). Jeśli chodzi o postacie, Wielce Oats naprawdę skradł show, zwłaszcza, że zakładałam od początku, że jest złoczyńcą (okazuje się, że intuicja Nianii Ogg nie zawsze się sprawdza). Na uwagę zasługują wyjątkowe dialogi, których niedorzeczność sprawiała, że ciężko się było od nich oderwać. Lektura była oczywiście zabawna jak zwykle, a wskazówki dotyczące przyszłych wydarzeń niezwykle subtelne.

Dla fanów czarownic, to oczywiście lektura obowiązkowa. Spodoba się również tym fanom Świata Dysku, którzy poszukują więcej napięcia i kryminału. Mamy dodatkowo wiele mrocznych scen, z pewnością, to jedna z mroczniejszych odsłon tej serii. Pratchett porusza wiele kwestii religijnych, więc powieść wydaje się niejako kontynuacją "Pomniejszych bóstw".
Wyobraźnia Pratchetta nie zna granic. Samo zakończenie powinno być wystarczająco zachęcające do przeczytania tej książki. Oczywiście nie mogę nic o nim powiedzieć, ażeby nie popsuć zabawy. 5/5 dla całego cyklu o wiedźmach i 5/5 dla samej książki.
Dodana przez Kluseczka w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Mam 40 lat i kiedy niedawno zerkałam na zbiór jego książek, to nie sądziłam, że osobom w moim wieku może spodobać się jego twórczość. Nawet same okładki wskazywałaby, że jego powieści są przeznaczone dla młodszego grona odbiorców. Nie dajcie się jednak zwieść pozorom. Tak naprawdę, pod postacią Świata Dysku kryje się rewelacyjna zabawa, ale przede wszystkim bardzo dużo mądrości, która jest przekazywana przez sarkastyczne komentarze, wyolbrzymione cechy bohaterów i wieczne aluzje do naszej, prawdziwej rzeczywistości. Wnioski płynące z krytycznego podejścia do przeróżnych sfer życia człowieka wydawać by się mogło, że będą przykre i tak często jest. Zawsze jednak Pratchett daje chociaż odrobiny nadziei. Próbuje wlać w nas wiarę w drugiego człowieka.

Terry Pratchett dzięki swojej serii o Świecie Dysku stał się fenomenem. Na podstawie jego twórczości powstały dzieła również z inny grup. Czternaście powieści o Dysku zostało wystawionych w teatrze, powstały liczne słuchowiska, seriale, filmy, gry komputerowe i planszowe. Czy gdyby nie Świat Dysku, to Pratchett stałby się tak wielki? Oczywiście trudne pytanie. Wydaje się, że każdy wielki umysł potrzebuje trafić w odpowiednią przestrzeń, w której będzie mógł przekazywać swoją wiedzę i pomysły. Jak każdy człowiek potrzebuje również szczęścia. Tak właśnie stało się w przypadku Terry'ego Pratchetta.

"Carpe Jugulum" stanowi dwudziestą trzecią część uniwersum Świata Dysku". Jesteśmy już więc za półmetkiem serii i da się zauważyć rozwój jaki poczynił Pratchett w tworzeniu tego dzieła. Jednocześnie żegnamy Czarownice z Lancre, gdyż niestety więcej książek o nich nie ma. Sześć powieści i jedno opowiada, tyle trwała ta podróż. "Carpe Jugulum" jest oczywistym nawiązaniem do słów Horacego: "Chwytaj dzień". W tym przypadku dosłowne tłumaczenie tytułu daje nam "Chwytaj gardło". Jeżeli miałabym wybrać swoje TOP3 książek o czarownicach, wyglądałoby to za pewne tak: 1. "Trzy wiedźmy" 2. Carpe Jugulum oraz 3. Maskarada.

Niezwykle miło znów widzieć wszystkie cztery wiedźmy współpracujące razem wraz z powrotem Magrat. W fabule "Carpe Jugulum" czarownice stawiają czoła wampirom. Babcia Weatherwax musi stawić czoła jednemu z najtrudniejszych wrogów, a na domiar złego wydaje się, że nie została zaproszona na chrzciny dziecka Margat. Jak mogli zapomnieć o poczciwej babci?? Babcia pozostawia Lancre za sobą i znika, pozostawiając resztę czarownic w zakłopotaniu. Co stanie się z wampirami i królestwem?

Wygląda na to, że Terry postanowił uczynić ostatnią z książek o czarownicach wielkim epickim finałem. Miło było zobaczyć, jak postacie i historia zajmują główną scenę, a nie sam Pratchett (i mówię to jako ogromna fanka). Jeśli chodzi o postacie, Wielce Oats naprawdę skradł show, zwłaszcza, że zakładałam od początku, że jest złoczyńcą (okazuje się, że intuicja Nianii Ogg nie zawsze się sprawdza). Na uwagę zasługują wyjątkowe dialogi, których niedorzeczność sprawiała, że ciężko się było od nich oderwać. Lektura była oczywiście zabawna jak zwykle, a wskazówki dotyczące przyszłych wydarzeń niezwykle subtelne.

Dla fanów czarownic, to oczywiście lektura obowiązkowa. Spodoba się również tym fanom Świata Dysku, którzy poszukują więcej napięcia i kryminału. Mamy dodatkowo wiele mrocznych scen, z pewnością, to jedna z mroczniejszych odsłon tej serii. Pratchett porusza wiele kwestii religijnych, więc powieść wydaje się niejako kontynuacją "Pomniejszych bóstw".
Wyobraźnia Pratchetta nie zna granic. Samo zakończenie powinno być wystarczająco zachęcające do przeczytania tej książki. Oczywiście nie mogę nic o nim powiedzieć, ażeby nie popsuć zabawy. 5/5 dla całego cyklu o wiedźmach i 5/5 dla samej książki.
Dodana przez Karla w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Dobrze jest wrócić do wątków Czarownic z Lancre, lecz szkoda, że to ostatnia powieść Pratchetta z ich udziałem. Nie dlatego, że jest zła, jest fantastyczna, ale dlatego, że tak bardzo ich brakuje. Jasne, w książkach o Tiffany Aching odgrywają różnej wielkości role, ale to nie to samo. Ich historia nie doczekała się rozwiązania i nawet ta powieść pozostawia wiele rzeczy w sferze niepewności.

Magrat i król Verence w końcu się pobierają. To raczej najwyższy czas, biorąc pod uwagę, że właśnie urodziła im się córka. Wszyscy tam będą! Głównie z powodu darmowego jedzenia, a jeszcze bardziej z powodu darmowego alkoholu. Verence ma również nadzieję, że królewski ślub pomoże umieścić Lancre na mapie i zapewnić silniejsze więzi polityczne z sąsiadami. W tym celu Verence zaprosił nawet zagranicznych dygnitarzy. Na przykład rodzinę wampirów z Uberwaldu, położonego tuż za granicą. Gdy raz zaprosisz wampiry do siebie, zazwyczaj nie chcą odejść. A zapraszanie ich do swojego zamku i kraju to naprawdę wielka rzecz. Zwłaszcza, że te wampiry są bardziej nowoczesne niż reszta ich gatunku. Zaszczepiły się przeciwko normalnym środkom odstraszającym wampiry, takich jak czosnek, i mają swoich najemników. Wampiry wkroczyły i przejęły władzę. A co najgorsze, babcia Weatherwax spakowała się i wyjechała!

Podoba mi się, że Magrat została pozostawiona w historii, a także, że nie cofnęła się w stosunku do poprzedniej powieści. Mamy okazję zobaczyć Babcię Weatherwax w chwili słabości, choć można by dojść do wniosku, że udawała, by lepiej sprzedać sytuację, którą musiała zaaranżować, by odwrócić losy. Agnes wciąż dochodzi do siebie, a jej alter ego Perdita jest rozbudowywana do alternatywnej osobowości, która żyje wewnątrz Agnes. Byłoby miło, gdyby Agnes dostała jeszcze kilka powieści, aby dokończyć swój rozwój. A Niania Ogg? Cóż, jest zachwycająca jak zawsze. Zwłaszcza z Greebo przy sobie.

Wydaje się, że jest to dość standardowy schemat akcji, jak w większości książek Świata Dysku. Historia zaczyna się w umiarkowanym tempie, które jest utrzymywane konsekwentnie przez około 2/3 książki, a następnie tempo wzrasta jak strzała w ostatniej części. Zawsze czuje się nadchodzący moment, gdy książka nabierze tempa w kluczowym momencie, ale nigdy nie odnosi się wrażenia, jakoby autor zbytnio się śpieszył. Tutaj plan Babci Weatherwax sprawdza się znakomicie i choć nie rozgryzłam dokładnego mechanizmu jego działania, wyjaśnienie ma wiele sensu. To piękne zagranie i to, co moim zdaniem sprzedaje je najlepiej, to fakt, że kosztuje ono Babcię bardzo dużo. Babcia jednak nadal będzie postępować w ten sposób, ponieważ nienawidzi przegrywać.

Tak więc, to finisz dla czarownic. Jestem pewna, że pojawią się w powieściach Tiffany Aching, których jeszcze nie czytałam, ale to nie będą już ich historie. To dość melancholijne, gdy zbliżam się do końca powieści Świata Dysku. Została tylko jedna powieść o Śmierci, jedna powieść o Rincewindzie. To była niesamowita podróż i być może, kiedy już całą serię, zabiorę się za wszystko od nowa.
Dodana przez Sabrina w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
"Carpe Jugulum" posiada wszystkie moje ulubione elementy Świata Dysku - intrygę, zwroty akcji, czarownice, komentarz na temat życia i śmierci, oraz ku mojej radości - Nac Mac Feegles. Jak na późniejsze standardy Świata Dysku, jest to również o wiele bardziej przystępna część z perspektywy kogoś, kto nie przeczytał aż tak wiele książek Pratchetta. Nadal zalecałabym przeczytanie chociaż "Maskarady". "Carpe Jugulum" to 23. część niezmiernie popularnej serii Świata Dysku. Jak zawsze fabuła nie jest główną atrakcją powieści, ale zwariowani bohaterowie z pewnością już tak. Tym razem w roli głównej występuje Babcia Weatherwax i jej koleżanki czarownice, ale już na początku opowieści zostają one odsunięte na bok przez innych bohaterów. Jedną rzeczą, co do której miałam lekkie wątpliwości, była rola, jaką macierzyństwo - i dziecko - odegra w tej historii. Na szczęście Pratchett trzyma dziecko na uboczu, więc nie przeszkadza ono w niczyich ważnych planach i nie stanowi punktu centralnego, wokół którego musi krążyć cały świat. Ani, dzięki bogu, nie jesteśmy w żadnym momencie uderzeni w głowę potęgą i najwyższym cudem macierzyństwa. W rzeczywistości, jak na historię, która rozgrywa się wokół narodzin, wszystkie rzeczy, na których można by się skupić i którymi można by się zachwycać, są systematycznie spychane do pudełka, abyśmy mogli zająć się zabawą - wampirami, mafią, magicznymi metaforami latających ptaków i tajnikami egzystencji.

O królu Verence, władcy królestwa Lancre, można powiedzieć wiele, ale raczej nie można powiedzieć, że jego polityka nie jest liberalna. Nie tylko ożenił się z piękną wiedźmą Magrat Czosnek, ale nawet uznał, że zaproszenie mieszkańców Uberwaldu na przyjęcie przed narodzinami jego dziecka to bardzo dobry pomysł. I rzeczywiście byłby to miły gest pokoju, gdyby nie fakt, że zaproszonymi gośćmi są prawdziwe Wampiry. Każdy wie, że zapraszanie Wampirów do swojego kraju nie prowadzi do niczego dobrego. Na szczęście czarownice Nanny, Perdita i Agnes są tam, gdzie być powinny, żeby uratować sytuację. Ale co się stało z Babcią Weatherwax?? Dodatkowym smaczkiem jest wprowadzenie przez Terry'ego postaci Wielce Oatsa, omniańskiego kapłana. W obliczu niezmierzonej potęgi Wampirów, Wielce Oats zaczyna wątpić w swoje własne przekonania. Daje to Terry'emu wiele okazji do wciśnięcia kilku żartobliwych uwag na temat tego, jak radzimy sobie z religią. Wiedząc, że Terry sam był niewierzącym, prowadzi to do jednej z najbardziej zabawnych dyskusji filozoficznych, jakie kiedykolwiek miały miejsce w książkach tej serii. Jest też dużo polityki, i uważam, że Pratchett radzi sobie z nią bardzo dobrze i udaje mu się uczynić ją interesującą. Taki właśnie jest Pratchett.

Chciałabym, aby było więcej książek o Babci Weatherwax. "Carpe Jugulum" pokazuje ją w jej najbardziej bezbronnej postaci, aby następnie pokazać ją w jej najbardziej wspaniałomyślnej wersji. Bardzo mi się to spodobało. Terry napisał książkę wciągającą jak przeważająca część serii. Małe figle stanowią wspaniałe urozmaicenie obsady bohaterów. Przekład Cholewy wydaje się być bezbłędny. Absolutnie kocham tę serię <3
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

ORLEN Paczka

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

DPD Pickup Automaty i Punkty Odbioru

9.99 zł

Darmowa od 190 zł

Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne

12.99 zł

Darmowa od 190 zł

GLS U Ciebie - Kurier

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier DHL

14.99 zł

Darmowa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Punkt odbioru (Dębica)

2.99 zł

Darmowa od 190 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info