Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Buks molenda
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Tutaj Buks, który jest w okresie dojrzewania, w tak zwanych szczenięcych latach, opowiada historie o Polsce, o Śląsku, po śmierci Stalina, oraz o sytuacji w Niemczech Zachodnich, gdzie na tak zwanym Śląsku Zastępczym mieszkają wypędzeni Ślązacy bez Śląska.
Teraz jednak wyobraźcie sobie, co robią tutaj ludzie. Ledwie nastał pokój po wojnie, w czasie której tak sumiennie się wzajemnie zabijali, ujmując nam wiele pracy, dzisiaj znowu nastają na siebie, jeżdżąc jak szaleni swoimi samochodami i zderzając się ze sobą. W pojedynkę, we dwójkę i w masowych karambolach. Preferują to ostatnie, bo Niemcy wszak zawsze lubili masową zagładę.
W garbusie mieści się czworo do pięciorga osób, w zależności od tego, jak są otyłe. Bardzo grubi ludzie w ogóle się w nim nie mieszczą. A tutejsi mieszkańcy odejmują sobie od ust, żeby kupić tego garbusa, rezygnują z masła i jedzą margarynę, która jest tania. Nie chodzą już też do kościoła, ponieważ ofiara na tacę podczas mszy niedzielnej stanowi czyste marnotrawstwo w sytuacji, kiedy pieniądze są pilnie potrzebne na blaszanego garbusa. Potem przychodzi ta wytęskniona chwila, garbus stoi przed domem, cała rodzina wsiada i przeważnie jeszcze tego samego dnia ginie w wypadku. Garbus bowiem zderza się czołowo z innym garbusem jadącym z przeciwnej strony.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Tutaj Buks, który jest w okresie dojrzewania, w tak zwanych szczenięcych latach, opowiada historie o Polsce, o Śląsku, po śmierci Stalina, oraz o sytuacji w Niemczech Zachodnich, gdzie na tak zwanym Śląsku Zastępczym mieszkają wypędzeni Ślązacy bez Śląska.
Teraz jednak wyobraźcie sobie, co robią tutaj ludzie. Ledwie nastał pokój po wojnie, w czasie której tak sumiennie się wzajemnie zabijali, ujmując nam wiele pracy, dzisiaj znowu nastają na siebie, jeżdżąc jak szaleni swoimi samochodami i zderzając się ze sobą. W pojedynkę, we dwójkę i w masowych karambolach. Preferują to ostatnie, bo Niemcy wszak zawsze lubili masową zagładę.
W garbusie mieści się czworo do pięciorga osób, w zależności od tego, jak są otyłe. Bardzo grubi ludzie w ogóle się w nim nie mieszczą. A tutejsi mieszkańcy odejmują sobie od ust, żeby kupić tego garbusa, rezygnują z masła i jedzą margarynę, która jest tania. Nie chodzą już też do kościoła, ponieważ ofiara na tacę podczas mszy niedzielnej stanowi czyste marnotrawstwo w sytuacji, kiedy pieniądze są pilnie potrzebne na blaszanego garbusa. Potem przychodzi ta wytęskniona chwila, garbus stoi przed domem, cała rodzina wsiada i przeważnie jeszcze tego samego dnia ginie w wypadku. Garbus bowiem zderza się czołowo z innym garbusem jadącym z przeciwnej strony.