Blade runner. Czy androidy marzą o elektrycznych owcach?

Książka, która zainspirowała Ridleya Scotta do stworzenia kultowego filmu "Łowca androidów", to dzieło Philipa K. Dicka. Po obejrzeniu adaptacji Dick podobno zauważył, że Harrison Ford, który wcielił się w postać łowcy androidów, Ricka Deckarda, mógłby być zainteresowany równie jego osobą. Wizję graficzną do książki stworzył Wojciech Siudmak, dodając do jej treści unikalnego uroku.

Powieść Dicka rzuca wyzwanie fundamentalnemu pytaniu: czym właściwie jest człowiek? W "Blade Runnerze" odpowiedzią na to staje się stworzenie sztucznych istot. Nie są to jednak przyjazne roboty rodem z twórczości Asimova, wyposażone w moralne ograniczenia znane jako trzy prawa robotyki. Androidy w tej książce są bardziej niebezpieczne, ponieważ stanowią doskonałą iluzję człowieka, mimo że pozbawione są kluczowych cech, takich jak poczucie winy, empatia czy sumienie.

Główny bohater, Rick Deckard, poluje na zbiegłe androidy, sprawdzając ich zdolność do współczucia. Te, które nie przejdą testu, są eliminowane. Niemniej pytanie, które stawia sobie Deckard, dotyczy jego własnej zdolności do odczuwania empatii: jak czytelnik i społeczeństwo wpływają na jego człowieczeństwo? Przemówienie Lecha Jęczmyka, które stanowi wstęp do powieści, doskonale wprowadza w te istotne dylematy.