InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane.
Historia spisana przez Jakuba Ćwieka to zapis przeszło trzydziestoletniej służby policyjnej podinspektora Adama Bigaja (ps. Księciunio), w latach 90. kierownika sekcji zabójstw na wrocławskim starym mieście, a następnie wieloletniego naczelnika wydziału kryminalnego posterunku na Rakowcu przez wrocławian zwanym Trójkątem Bermudzkim. To także okazja do opowiedzenia o tym, jak na co dzień wyglądała mundurowa psia służba: współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpieczeństwa i z przedstawicielami Kościoła, zabezpieczanie kolejnych papieskich pielgrzymek, walka z przestępczością zorganizowaną, powodzią i dopalaczami. Wielkie, medialne sprawy, o których słyszała cała Polska, są tu pokazane z zupełnie innej perspektywy.
To także opowieść o nieustannych zmaganiach policji z jej największym wrogiem samą sobą. O tym, jak na codzienną służbę wpływają roszady polityczne, jakie są długofalowe skutki postępującej korupcji, nepotyzmu i podporządkowania działań słupkom statystycznym. Przede wszystkim jednak to książka o funkcjonariuszach. O nieoczywistych przyjaźniach rodzących się w zaskakujących sytuacjach, cenie, jaką płaci się za bycie dobrym gliną, trudnych wyborach osobistych i próbie budowania życia rodzinnego na chwiejnej podstawie usypanej z telefonów o dowolnej porze, włamów i trupów.
Cena rynkowa: 39.90 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Psy rzadko bywają dobre albo złe. Najczęściej są takie, jak zostaną wychowane.
Historia spisana przez Jakuba Ćwieka to zapis przeszło trzydziestoletniej służby policyjnej podinspektora Adama Bigaja (ps. Księciunio), w latach 90. kierownika sekcji zabójstw na wrocławskim starym mieście, a następnie wieloletniego naczelnika wydziału kryminalnego posterunku na Rakowcu przez wrocławian zwanym Trójkątem Bermudzkim. To także okazja do opowiedzenia o tym, jak na co dzień wyglądała mundurowa psia służba: współpraca szeregowych milicjantów ze Służbą Bezpieczeństwa i z przedstawicielami Kościoła, zabezpieczanie kolejnych papieskich pielgrzymek, walka z przestępczością zorganizowaną, powodzią i dopalaczami. Wielkie, medialne sprawy, o których słyszała cała Polska, są tu pokazane z zupełnie innej perspektywy.
To także opowieść o nieustannych zmaganiach policji z jej największym wrogiem samą sobą. O tym, jak na codzienną służbę wpływają roszady polityczne, jakie są długofalowe skutki postępującej korupcji, nepotyzmu i podporządkowania działań słupkom statystycznym. Przede wszystkim jednak to książka o funkcjonariuszach. O nieoczywistych przyjaźniach rodzących się w zaskakujących sytuacjach, cenie, jaką płaci się za bycie dobrym gliną, trudnych wyborach osobistych i próbie budowania życia rodzinnego na chwiejnej podstawie usypanej z telefonów o dowolnej porze, włamów i trupów.