Arystokrata

Felicity po raz pierwszy natknęła się na Leo podczas niezręcznego momentu, gdy akurat brał prysznic. To przypadkowe spotkanie sprawiło, że nie mogła oderwać wzroku od jego atrakcyjnej sylwetki. Kiedy ich drogi niebawem znów się skrzyżowały, między nimi zrodziła się natychmiastowa chemia. Leo okazał się być nie tylko urokliwy, ale również inteligentny, troskliwy i uczuciowy. Felicity, ze swoją burzą rudych włosów, fascynowała go, a jej piegi, jego zdaniem, były niezwykle pociągające. Mimo to, Felicity zdawała sobie sprawę, że nie jest kobietą, którą Leo mógłby przedstawić swojej rodzinie.

Dla Leo przyszło się mierzyć z oczekiwaniami swojej rodziny, która obserwowała go z uwagą i nieustannie oceniała. Nie miał swobody, by być sobą, a na zaakceptowanie przez bliskich mógł liczyć jedynie spełniając ich wymagania. Choć wyjazd na Rhode Island miał być przerwą od codzienności, towarzyszyły mu liczne napięcia oraz powściągliwe rady. Jako syn księcia, wybór partnerki musiał być zgodny z rodzinnymi oczekiwaniami.

Felicity od początku miała świadomość, że ich związek jest pozbawiony szans na przetrwanie. Trudno było jej wyobrazić sobie życie w ramach narzuconych zasad i poddane nieustannej kontroli. Rozstanie z Leo nie było łatwe, ponieważ jej uczucia były intensywne i głębokie. Jednakże prawdziwe wyzwanie miało dopiero nadejść. Pięć lat po powrocie Leo do Anglii, Felicity otrzymała niespodziewanie list...

Leo wydawał się być tym jedynym, a jednak zdecydował się odejść. Czy podjął tę decyzję z myślą o jej dobru?