InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Cena rynkowa: 9.12 zł
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Szczegóły
Inne wydania książki
Opinie
Inne książki tego autora
Książki z tej samej kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Okładka: Twarda
Ilość stron: 102
Rok wydania: 2015
Rozmiar: 165 x 225 mm
ID: 9788327415547
Autorzy: Jan Brzechwa
Wydawnictwo: Olesiejuk
Inne wydania książki: Akademia pana Kleksa
14.45 zł
dobry
17.00 zł
jak nowa
14.45 zł
dobry
13.79 zł
jak nowa
13.79 zł
jak nowa
15.89 zł
dobry
Taniej o 8.20 zł 21.99 zł
13.18 zł
widoczne ślady używania
17.26 zł
dobry
13.18 zł
widoczne ślady używania
Taniej o 8.00 zł 21.18 zł
5.90 zł
jak nowa
Taniej o 1.06 zł 6.96 zł
22.29 zł
nowa
7.31 zł
widoczne ślady używania
Taniej o 0.42 zł 7.73 zł
7.40 zł
jak nowa
16.07 zł
widoczne ślady używania
19.88 zł
nowa
27.87 zł
nowa
21.86 zł
nowa
53.35 zł
widoczne ślady używania
21.86 zł
nowa
Inne książki: Jan Brzechwa
11.90 zł
nowa
5.88 zł
jak nowa
11.90 zł
nowa
Taniej o 8.09 zł 19.99 zł
41.34 zł
nowa
3.74 zł
jak nowa
Taniej o 4.16 zł 7.90 zł
8.51 zł
jak nowa
Taniej o 3.49 zł 12.00 zł
27.63 zł
jak nowa
27.63 zł
jak nowa
21.67 zł
dobry
Taniej o 4.27 zł 31.90 zł
23.80 zł
jak nowa
Taniej o 2.10 zł 25.90 zł
6.18 zł
dobry
Inne książki: Pozostałe książki
28.50 zł
nowa
28.50 zł
nowa
29.72 zł
jak nowa
32.07 zł
nowa
19.25 zł
jak nowa
32.07 zł
nowa
34.22 zł
nowa
20.36 zł
jak nowa
34.22 zł
nowa
28.50 zł
nowa
14.92 zł
jak nowa
28.50 zł
nowa
27.87 zł
nowa
„Witajcie w naszej bajce,
słoń zagra na fujarce…”
Ręka do góry, kto lubi bajki? 😀 Dla tych czytelników, których dzieciństwo wypadło na lata 80’ i 90’ ubiegłego wieku, wspominane wyżej słowa na myśl przywodzą film oparty na motywach powieści Jana Brzechwy, w tamtym czasie był to prawdziwy hit szarych bloków u schyłku PRL’u. Wyrozumiały i radosny Pan Kleks był częstym towarzyszem naszych dziecięcych zabaw. Dziś dzieciaki chcą być Robertem Lewandowski na podwórku, wtedy chcieli być Bońkiem, Lato albo.... Adasiem Niezgódką 😀
Kiedy Adaś Niezgódka trafił do Akademii Pana Kleksa miał zaledwie 12 lat. Bez żalu pożegnał dom i wraz z innymi chłopcami zamieszkał w miejscu, o jakim do tej pory nawet mu się nie śniło! Na czym polegała magia ów miejsca? Otóż uczniowie Pana Kleksa nigdy się nie nudzą, bowiem każdy dzień jest dla nich pełen wrażeń - budząc się rano, nie wiedzą czy dziś trzeba będzie odwiedzić inną bajkę, pojechać z wycieczką do fabryki dziur i dziurek a może leczyć z Panem Kleksem chore sprzęty? Może to właśnie będzie dzień, kiedy kosmiczny podróżnik - wysłane gdzieś między gwiazdy oko powróci, aby opowiedzieć o tajemniczych, odległych planetach gdzieś we wszechświecie? Któż to wie, co może się wydarzyć. Aż trudno uwierzyć, że istnieje ktoś, kto za wszelką cenę chce zniszczyć Akademię. Komu tak bardzo na tym zależy i czy jego okrutny plan dojdzie do skutku? Jak widać nawet opowieści dla najmłodszych mają w sobie mroczne, czarne charaktery 😀
„Akademia Pana Kleksa” to powieść, która bardzo oddziałuje na dziecięcą wyobraźnię, sama jestem tego żywym przykładem, bo choć opowieść ta została napisana dawno temu, wciąż proponuje rozrywkę i naukę najwyższych lotów! Jest w niej wszystko to, co młodego czytelnika powinno zainteresować - gadające meble, podróże międzyplanetarne, a nawet posiłki, które wyglądają zupełnie inaczej aniżeli smakują! Jak widać, ogromną zaletą tej książeczki jest jej bajkowość i całkowite oderwanie od rzeczywistości Brzechwa śmiało proponuje dobrą zabawę swoim czytelnikom, jeśli Ci mają tylko dość odwagi, aby po przeczytaniu książki zamknąć swoje oczy 😉 W „Akademii…” wszystko może się zdarzyć i nie ma rzeczy niemożliwych. Wystarczy krok, aby znaleźć się w innej bajce, poznać dziewczynkę z zapałkami, śpiącą królewnę czy kota w butach. Nic nie stoi również na przeszkodzie, aby tym samym stworzyć własną opowieść. Kiedy sama byłam dzieckiem, film na motywach tej bajki robił prawdziwą furorę. Dziś nie byłam już w stanie przypomnieć sobie czy czytałam również książkę czy też tylko oglądałam jej kinową wersją, to były czasy, kiedy książkę można było dostać jedynie mając odrobinę szczęścia, dziś tern wybór jest znacznie większy: książki nowe, książki używane, dla każdego coś miłego – a jednak czytelników jakby mniej. Dlatego z przyjemnością przeczytałam ją ostatnimi czasy razem z moim synem. Ciekawa byłam czy i jego zachwyci postać Pana Kleksa, ale niestety przyjął książkę bez większych emocji, dziś młodzież bardziej ceni gotowe, kolorowe obrazy podawane im przez smartfony, aniżeli siłę i magię opowieści rozpalających wyobraźnię. Czy właśnie gadam jak stara matka 😀 W każdym razie nie zaskoczyło mnie to. W końcu jest małym realistą twardo stąpającym po ziemi, a do tego pochodzi z pokolenia, które wręcz bombardowane jest wrażeniami w postaci gier czy filmów o jakich nam się nawet nie śniło. Czyżby do takiego świata Pan Kleks już nie pasował? Pewnie ponowie próbę za jakiś czas, bardzo chciałabym, aby moja latorośl znała dzielą takich klasyków jak Brzechwa, Mickiewicz czy Sienkiewicz, uważam bowiem że ukryte na kartach ich książek powieści skrywają prawdę o narodzie polskim niewidoczną w książkach innych autorów, nawet jeśli współczesne młode pokolenie czuje się bardziej “zachodnie” niż polskie 😉
Twórczość Jana Brzechwy z „Akademią Pana Kleksa” na czele pozostanie jednym z najbardziej barwnych symboli mojego dzieciństwa. Bardzo lubiłam Adasia Niezgódkę i marzyłam, aby razem z nim polecieć do psiego raju, było to pragnienie tak palące, że kilka dni po przeczytaniu tego fragmentu chodziłam za rodzicami i prosiłam o pieska 😀 Polecam książkę młodszym i starszym odbiorcom, ci drudzy mają szanse na czar wspomnień z najlepszych lat dzieciństwa, kiedy każdy dzieciak na podwórku z miejsca zamieniłby swoją szkołę na Akademię Pana Kleksa!
Niedawno na TVP Kultura widziałam film z 1983 roku pod tytułem “Akademia Pana Kleksa”, zrealizowany na podstawie znakomitej książki autorstwa Jana Brzechwy pod tym samym tytułem - początkowo patrzyłam z ciekawości, powoli jednak się wciągnęłam, a na końcu obejrzałam dwie części jedna po drugiej! 😀 To z kolei zainspirowało mnie, aby sięgnąć po książkę, czytałam ją wiele lat temu i byłam ciekawa emocji jakie dziś we mnie obudzi - niżej przedstawiam wrażenia z tego filmowo/literackiej przygody w najlepszej Akademii najlepszego Pana Kleksa 😀
Adam Niezgódka jest raczej zwyczajnym, dwunastoletnim chłopcem o bujnej rudej czuprynie widocznej z daleka. Spośród swoich rówieśników nie wyróżnia się niczym szczególnym - może jedynie tym, że dotąd w życiu nic mu nie wychodziło? Zmartwieni tym faktem rodzice, postanawiają wysłać syna do słynnej na cały świat Akademii Pana Kleksa. A jest to szkoła doprawdy niezwykła, tak samo, jak prowadzący ją pan Kleks. W szeregi uczniów przyjmowani są jedynie Ci chłopcy, których imiona zaczynają się na literę "A". Dlaczego? Tego powiedzieć wam nie mogę, mimo iż książka i film zrealizowany na jej podstawie istnieje w powszechnej świadomości, zdradzenie tej tajemnicy byłoby spoilerem największym z możliwych 😀
W każdym razie lekcje w Akademii są również osobliwe jak panujące w niej zasady! Uczniowie pobierają nauki z zakresu kleksografii, czyli nauki odpowiedniego posługiwania się atramentem, czy też przędzenia literek, co ma polegać na rozwijaniu wyrazów z książek i zwijaniu ich w kłębki nitek, które później można odczytywać palcami. Co ciekawe, sama Akademia otoczona jest murem, w którym znajdują się niezliczone furtki do innych bajek, do których pan Kleks wielokrotnie wysyła Adasia po różne sprawunki. Nie dajcie się zwieść, to nie jest praca znana z korpo, gdzie młodzi adepci początkowo robią kawę i załatwiają banalne sprawy - Adaś niejednokrotnie staje oko w oko z mrocznymi siłami, dzielnie stawia im jednak czoło 😀 Nic więcej o tym nie powiem, bo nawet pisanie o tych totalnie abstrakcyjnych przygodach inaczej aniżeli czyni to Jan Brzechwa jest grzechem 😀 Chcecie poznać sekret szpaka Mateusza? Odbyć szalony lot do pieskiego raju? Stawić czoła lalce o imieniu Alojzy? Zwiedzić fabrykę dziur i dziurek? Jeśli tak, musicie sięgnąć po "Akademię pana Kleksa", tam znajdują się odpowiedzi na pytania, o których nawet nie wiecie, że chcecie je zadać 😀
Mimo iż historia pana Kleksa bynajmniej nie jest mi obca, postanowiłam ponownie sięgnąć po książkę i powrócić do czasów dzieciństwa. A “winne” temu jest wydawnictwo “Skrzat”, które to wypuściło na nasz rynek wznowienia największych dziecięcych bestselerów, do których z całą pewnością zalicza się "Akademia pana Kleksa" 😀 Dziś jestem panią w średnim wieku, z kotem i coraz większą ilością czasu dla siebie, może to więc dobry czas, aby zgromadzić jak najwięcej książek używanych, pamiętanych z dzieciństwa, a przez ten czas czytanych przez ludzi, spośród których każdy zostawił na nich jakiś swój ślad? Oczami wyobraźni widzę, jak te wszystkie książki wędrowały przez kolejne dłonie, aby finalnie trafić do mnie – zwykle są to thrillery, kryminały, niekiedy romanse, czasami perełki od Brzechwy, które na myśl przywodzą najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa 😉
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
ORLEN Paczka
11.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS
12.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier DPD
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Pocztex Kurier
12.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Odbiór osobisty (Dębica)
3.00 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata
Zwykły przelew
Wydawnictwa
Książki