Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc

„Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc” autorstwa Jakuba Ćwieka to książka, która przyciągnęła mnie już od pierwszych stron. Jako fan fantastyki i urban fantasy, byłam ciekawa, co autor ma do zaoferowania w tej historii. Zasiadając do lektury, nie wiedziałam, że zostanę wciągnięta w mroczny, pełen intryg świat, w którym przeplatają się wątki mitologiczne i współczesne.<br> <br> Głównym bohaterem jest Nocny Żniwiarz, który pełni rolę przewodnika dla dusz zmarłych. Już na początku książki można poczuć jego charakter – jest to postać pełna sprzeczności, z jednej strony nieco cyniczna i z poczuciem humoru, a z drugiej tragiczna, z bagażem przeszłości, który go ciąży. Od razu stał się mi bliski, bo w jego postaci widać, że nie jest on tylko zwykłym zbieraczem dusz, ale kimś, kto zmaga się z własnymi demonami.<br> <br> Akcja toczy się w Krakowie, co sprawia, że czytelnik może poczuć bliskość miejsc, które dobrze zna. Ćwiek doskonale oddaje atmosferę miasta, łącząc realia współczesne z elementami fantastycznymi. To połączenie sprawia, że świat wykreowany przez autora jest niezwykle wiarygodny i pełen detali, które przyciągają uwagę.<br> <br> Fabuła rozwija się szybko, a w miarę postępu akcji pojawia się coraz więcej zagadek i niebezpieczeństw. Nocny Żniwiarz staje przed niełatwymi wyborami, które wpływają na losy nie tylko jego, ale i dusz, które powinien prowadzić. Wciągające zwroty akcji i nieoczekiwane wydarzenia trzymają w napięciu, sprawiając, że trudno oderwać się od lektury.<br> <br> Jednym z mocnych punktów książki jest także galeria postaci drugoplanowych. Każda z nich ma swoje unikalne cechy i historie, co dodaje głębi całej opowieści. W szczególności zainteresowała mnie postać Anny, która wprowadza do historii element tajemniczości i wyzwań. Ich interakcje z Nocnym Żniwiarzem są pełne napięcia, co sprawia, że czytelnik chce poznać ich losy.<br> <br> Humor, który wpleciony jest w narrację, również zasługuje na pochwałę. Ćwiek umiejętnie balansuje między mrocznymi tematami a lekkimi momentami, co sprawia, że książka nie przytłacza, a jednocześnie nie traci powagi w ważnych momentach. Czasami śmiałam się na głos, a chwilę później czułam dreszcze emocji związanych z dramatycznymi sytuacjami.<br> <br> Książka nie jest jednak wolna od wad. Czasami czułam, że niektóre wątki mogłyby być lepiej rozwinięte. W szczególności niektóre postacie mogłyby zyskać więcej czasu na ekranie, co pomogłoby lepiej zrozumieć ich motywacje. Chociaż akcja jest dynamiczna, chwilami miałam wrażenie, że niektóre wątki pędzą za szybko, przez co niektóre emocje i relacje wydają się nieco spłycone.<br> <br> Podsumowując, „Żniwiarz. Tom 1. Pusta noc” to intrygująca lektura, która łączy w sobie elementy fantasy z mrocznym humorem i niezwykłą atmosferą. Nocny Żniwiarz to postać, która z pewnością zapada w pamięć, a jego przygody w Krakowie są fascynujące. Mimo kilku drobnych niedociągnięć, z chęcią sięgnę po kolejny tom. Jeśli lubisz opowieści o duchach, mitologii i postaciach z przeszłości, z pewnością warto dać tej książce szansę.