Ziemia skuta lodem. Zwiadowcy. Tom 3

"Ziemia skuta lodem" to trzecia książka z serii Uczeń Rangersów. Ta powieść przygodowa fiction zaczyna się, gdy Will i Evanlyn są więźniami załogi Skandian i są traktowani jako niewolnicy. W Araluen Halt właśnie otrzymał zakaz powrotu na rok. Musi odnaleźć Willa, swojego ucznia, którego stracił w czasie wojny w drugiej części serii. Horace towarzyszy Haltowi w niebezpiecznej podróży, aby odnaleźć Willa i Evanlyn. Ta podróż jest pełna rycerzy, bezwzględnych przywódców jak również kilku silnych przyjaźni. John Flanagan jest bardzo interesującym autorem, a ta seria sprawiła, że znalazł się na szczycie mojej listy ulubionych autorów. Myślę, że ta powieść byłaby świetnym filmem, ponieważ jest pełna akcji, łatwo można się z nią identyfikować, a fabuła jest bardzo trzymająca w napięciu.<br> Akcja to jeden z głównych powodów, dla których z tej książki mógłby powstać świetny film. Kiedy czytałem fragmenty książki poświęcone akcji, widziałem bohaterów zlanych potem i pokrytych sztuczną krwią, jak na wielkim ekranie. Kiedy czytałem inny fragment książki, widziałem, jak fale morskie rozbijają się o burtę łodzi i zawsze wyobrażałem sobie to na dużym ekranie. Myślę, że ta część książki byłaby świetną sceną w filmie, ponieważ jest mroczna, przerażająca i pełna emocji.<br> Z wieloma postaciami w tej książce można się identyfikować, co jest kolejnym powodem, dla którego ta książka jest wspaniała. Will jest świetną postacią w tej książce. Popełnia ogromny błąd, a każdy może się z tym utożsamić, ponieważ nie jesteśmy nieomylni i mamy prawo do popełniania błędów. Will zażywa niebezpieczny narkotyk, który jest bardzo uzależniający. Jeśli raz go zażyjesz, jeśli przetniesz giętką skórę, umrzesz. Gdybyś oglądał tę scenę w filmie, krzyczałbyś do ekranu: "nie bierz tego", tak jak ja czytałem tę książkę. Inną postacią, z którą łatwo się identyfikować, jest Evanlyn. Jest ona wspaniałą przyjaciółką, a także lojalną osobą. W tej książce dziewczyna pozostała przy Willu, gdy ten był w najtrudniejszym momencie, i trzymała go w ramionach. Evanlyn jest postacią, którą większość ludzi chciałaby mieć jako przyjaciela - lojalnego i wpierającego. Jest kimś, kto stanie po twojej stronie w rozpaczliwej potrzebie i zaopiekuje się tobą, gdy zostaniesz ranny lub skrzywdzony. Linia fabularna jest bardzo trzymająca w napięciu i jest to kolejny powód, dla którego ta książka mogłaby stać się fantastycznym filmem. W następnej scenie mogę sobie wyobrazić Willa przeżywającego atak spazmów na dużym ekranie; jego ciało drga jak ruch skrzydeł brzęczącego ptaka. Kolejną pełną napięcia sceną w książce jest moment, gdy Will i Evanlyn próbują uciec Skandianom w małej łódce na tratwie. To świetna scena do filmu, ponieważ czytelnik wie, że jeśli zawróci, znów zostanie schwytany.<br> <br> Daję tej książce 5 na 5 gwiazdek za intensywną akcję i świetną linię fabularną. Mogę odnieść się do Willa, głównego bohatera tej książki, ponieważ jest zabawny i daje się oszukać i zmusić do robienia rzeczy, których nie chce robić. Kiedy zostaję zmuszony do zrobienia czegoś, czego nie chcę, zazwyczaj robię to samo, co Will - wymyślam jakąś kiepską wymówkę. Z tej książki dowiedziałem się, że nie wszyscy ludzie będą dla ciebie mili, więc powinieneś się z tego śmiać i iść dalej. Nie zaszkodzi ci, jeśli raz na jakiś czas pośmiejesz się z siebie. Czytając tę książkę, nauczyłem się też, że bez względu na sytuację należy zawsze szanować swoich rówieśników. Na dłuższą metę zawsze będą Ci wdzięczni, bo chociaż mogą być.

Przeczytałam tę książkę w mniej niż jeden dzień, co nie jest dla mnie normalne bo mam tendencję do powolnego czytania. Akcja lektury toczy się w tak szybkim tempie, że nie sposób się od niej oderwać. Moja miłość i podziw dla Halta rosły przez całą książkę, gdy czytałam o wszystkich poświęceniach, jakie poniósł, by uratować Willa; celowo publicznie znieważył króla Duncana i miał nadzieję, że karą będzie wygnanie, choć mogło to skończyć się śmiercią; został wydalony z Korpusu Strażników i musiał oddać swój cenny srebrny dąb ;( wszystkie te chwile, kiedy tak łatwo mógł zostawić Horacego i kontynuować poszukiwania, ale tego nie zrobił! To wiele mówi o jego charakterze. Móc zobaczyć jak Horacy tak bardzo rozwija swoje umiejętności jako uczeń rycerski i być świadkiem jego relacji z Haltem - to było wspaniałe! Niesamowite jest to, co był gotów zrobić, by uratować przyjaciela.<br> Jeśli chodzi o niezbyt przyjemne przygody Willa i Evanlyn ze Skandianami, to nie mogę powiedzieć, żebym była zachwycona ich obrotem spraw. Podobało mi się, że Will zachował odwagę i kondycję, gdy utknęli na Skorghijl, i że nie przestał szukać sposobów ucieczki. Podobał mi się też fragment, w którym rzucił nożem w beczkę przedstawiającą głowę Slagora! Prawie się popłakałam, czytając o jego uzależnieniu od trawki; widok Willa, chłopca tak bystrego, optymistycznego i utalentowanego, który został zredukowany do kogoś, kogo w książce opisano jako "szamoczącą się, bezmyślną postać", był po prostu straszny. Wtedy właśnie moja miłość do Evanlyn wzrosła na zupełnie nowy poziom. Wychowana jako księżniczka, nie ma mowy, by kiedykolwiek zniosła coś podobnego do tego, co zniosła, opiekując się Willem. Nie dość, że była na tyle odważna, by zaufać planowi ucieczki Eraka, to jeszcze udało jej się wydostać go z koszar, znaleźć chatę, wytrzymując zamieć i pozwalając Willowi jeździć na jucznym kucyku, podczas gdy ona przecierała szlak przez śnieg po pas, i w końcu odzwyczaić Willa od złego narkotyku. Kiedy Will budzi się i nie jest już uzależniony, łzy cisną mi się do oczu. Tak mi się łezka w oku zakręciła, że musiałam czytać te strony 5 czy 6 razy! Byłam taka szczęśliwa i poczułam ulgę.<br> <br> Mogłabym mówić o tych książkach bez końca! To już mój piąty raz, kiedy czytam tę serię, a książki są tak samo wspaniałe, jak za pierwszym razem, kiedy je zobaczyłam. Podsumowując tę recenzję: "Ziemia skuta lodem" = Ogromny Sukces!!! Serdecznie polecam Wam tą książkę, jak i całą serię! :)

"Ziemia skuta lodem" to trzecia książka z serii Uczeń Rangersów. Ta powieść przygodowa fiction zaczyna się, gdy Will i Evanlyn są więźniami załogi Skandian i są traktowani jako niewolnicy. W Araluen Halt właśnie otrzymał zakaz powrotu na rok. Musi odnaleźć Willa, swojego ucznia, którego stracił w czasie wojny w drugiej części serii. Horace towarzyszy Haltowi w niebezpiecznej podróży, aby odnaleźć Willa i Evanlyn. Ta podróż jest pełna rycerzy, bezwzględnych przywódców jak również kilku silnych przyjaźni. John Flanagan jest bardzo interesującym autorem, a ta seria sprawiła, że znalazł się na szczycie mojej listy ulubionych autorów. Myślę, że ta powieść byłaby świetnym filmem, ponieważ jest pełna akcji, łatwo można się z nią identyfikować, a fabuła jest bardzo trzymająca w napięciu.<br> Akcja to jeden z głównych powodów, dla których z tej książki mógłby powstać świetny film. Kiedy czytałem fragmenty książki poświęcone akcji, widziałem bohaterów zlanych potem i pokrytych sztuczną krwią, jak na wielkim ekranie. Kiedy czytałem inny fragment książki, widziałem, jak fale morskie rozbijają się o burtę łodzi i zawsze wyobrażałem sobie to na dużym ekranie. Myślę, że ta część książki byłaby świetną sceną w filmie, ponieważ jest mroczna, przerażająca i pełna emocji.<br> Z wieloma postaciami w tej książce można się identyfikować, co jest kolejnym powodem, dla którego ta książka jest wspaniała. Will jest świetną postacią w tej książce. Popełnia ogromny błąd, a każdy może się z tym utożsamić, ponieważ nie jesteśmy nieomylni i mamy prawo do popełniania błędów. Will zażywa niebezpieczny narkotyk, który jest bardzo uzależniający. Jeśli raz go zażyjesz, jeśli przetniesz giętką skórę, umrzesz. Gdybyś oglądał tę scenę w filmie, krzyczałbyś do ekranu: "nie bierz tego", tak jak ja czytałem tę książkę. Inną postacią, z którą łatwo się identyfikować, jest Evanlyn. Jest ona wspaniałą przyjaciółką, a także lojalną osobą. W tej książce dziewczyna pozostała przy Willu, gdy ten był w najtrudniejszym momencie, i trzymała go w ramionach. Evanlyn jest postacią, którą większość ludzi chciałaby mieć jako przyjaciela - lojalnego i wpierającego. Jest kimś, kto stanie po twojej stronie w rozpaczliwej potrzebie i zaopiekuje się tobą, gdy zostaniesz ranny lub skrzywdzony. Linia fabularna jest bardzo trzymająca w napięciu i jest to kolejny powód, dla którego ta książka mogłaby stać się fantastycznym filmem. W następnej scenie mogę sobie wyobrazić Willa przeżywającego atak spazmów na dużym ekranie; jego ciało drga jak ruch skrzydeł brzęczącego ptaka. Kolejną pełną napięcia sceną w książce jest moment, gdy Will i Evanlyn próbują uciec Skandianom w małej łódce na tratwie. To świetna scena do filmu, ponieważ czytelnik wie, że jeśli zawróci, znów zostanie schwytany.<br> <br> Daję tej książce 5 na 5 gwiazdek za intensywną akcję i świetną linię fabularną. Mogę odnieść się do Willa, głównego bohatera tej książki, ponieważ jest zabawny i daje się oszukać i zmusić do robienia rzeczy, których nie chce robić. Kiedy zostaję zmuszony do zrobienia czegoś, czego nie chcę, zazwyczaj robię to samo, co Will - wymyślam jakąś kiepską wymówkę. Z tej książki dowiedziałem się, że nie wszyscy ludzie będą dla ciebie mili, więc powinieneś się z tego śmiać i iść dalej. Nie zaszkodzi ci, jeśli raz na jakiś czas pośmiejesz się z siebie. Czytając tę książkę, nauczyłem się też, że bez względu na sytuację należy zawsze szanować swoich rówieśników. Na dłuższą metę zawsze będą Ci wdzięczni, bo chociaż mogą być.

Przeczytałam tę książkę w mniej niż jeden dzień, co nie jest dla mnie normalne bo mam tendencję do powolnego czytania. Akcja lektury toczy się w tak szybkim tempie, że nie sposób się od niej oderwać. Moja miłość i podziw dla Halta rosły przez całą książkę, gdy czytałam o wszystkich poświęceniach, jakie poniósł, by uratować Willa; celowo publicznie znieważył króla Duncana i miał nadzieję, że karą będzie wygnanie, choć mogło to skończyć się śmiercią; został wydalony z Korpusu Strażników i musiał oddać swój cenny srebrny dąb ;( wszystkie te chwile, kiedy tak łatwo mógł zostawić Horacego i kontynuować poszukiwania, ale tego nie zrobił! To wiele mówi o jego charakterze. Móc zobaczyć jak Horacy tak bardzo rozwija swoje umiejętności jako uczeń rycerski i być świadkiem jego relacji z Haltem - to było wspaniałe! Niesamowite jest to, co był gotów zrobić, by uratować przyjaciela.<br> Jeśli chodzi o niezbyt przyjemne przygody Willa i Evanlyn ze Skandianami, to nie mogę powiedzieć, żebym była zachwycona ich obrotem spraw. Podobało mi się, że Will zachował odwagę i kondycję, gdy utknęli na Skorghijl, i że nie przestał szukać sposobów ucieczki. Podobał mi się też fragment, w którym rzucił nożem w beczkę przedstawiającą głowę Slagora! Prawie się popłakałam, czytając o jego uzależnieniu od trawki; widok Willa, chłopca tak bystrego, optymistycznego i utalentowanego, który został zredukowany do kogoś, kogo w książce opisano jako "szamoczącą się, bezmyślną postać", był po prostu straszny. Wtedy właśnie moja miłość do Evanlyn wzrosła na zupełnie nowy poziom. Wychowana jako księżniczka, nie ma mowy, by kiedykolwiek zniosła coś podobnego do tego, co zniosła, opiekując się Willem. Nie dość, że była na tyle odważna, by zaufać planowi ucieczki Eraka, to jeszcze udało jej się wydostać go z koszar, znaleźć chatę, wytrzymując zamieć i pozwalając Willowi jeździć na jucznym kucyku, podczas gdy ona przecierała szlak przez śnieg po pas, i w końcu odzwyczaić Willa od złego narkotyku. Kiedy Will budzi się i nie jest już uzależniony, łzy cisną mi się do oczu. Tak mi się łezka w oku zakręciła, że musiałam czytać te strony 5 czy 6 razy! Byłam taka szczęśliwa i poczułam ulgę.<br> <br> Mogłabym mówić o tych książkach bez końca! To już mój piąty raz, kiedy czytam tę serię, a książki są tak samo wspaniałe, jak za pierwszym razem, kiedy je zobaczyłam. Podsumowując tę recenzję: "Ziemia skuta lodem" = Ogromny Sukces!!! Serdecznie polecam Wam tą książkę, jak i całą serię! :)