Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Zator uczuć. Psychogram pewnego społeczeństwa
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Żyliśmy w społeczeństwie, które systematycznie tłumiło emocje. Nasze uczucia były w centrum naszego życia, a ich przepływ zakłócał rodzaj emocjonalnego konfliktu. Byliśmy osaczeni niewidzialnym murem emocji, przypominającym mur berliński, który niegdyś dzielił nasz kraj. Właśnie takie refleksje zawarł Hans-Joachim Maaz, znany psychiatra, w swojej przełomowej książce "Zator uczuć" wydanej w 1990 roku.
Dwie dekady później jego spostrzeżenia wciąż mają znaczący oddźwięk. Choć fizyczna bariera została zburzona dawno temu, jej psychiczny i emocjonalny wpływ pozostaje obecny. Nie jest to jedynie kwestia wspomnień wielu osób, ale przede wszystkim emocji, które wciąż są żywe. Maaz zauważa, że presja emocjonalna oraz wynikający z niej deficyt emocji mogą występować nie tylko w bezpośrednich warunkach autorytarnego reżimu, jak to miało miejsce w NRD. Również w społeczeństwie, które na pozór jest otwarte i bazuje na gospodarczym wzroście oraz konsumpcji, zaszczepiana jest emocjonalna blokada. Społeczeństwo, które zaprzecza życiowym ograniczeniom swoich obywateli, tworzy struktury sprzyjające rozwojowi emocjonalnych barier. Misją życiową Hansa-Joachima Maaza jest wskazywanie tych blokad, ich analiza oraz przyczynianie się do ich rozwiązania.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Żyliśmy w społeczeństwie, które systematycznie tłumiło emocje. Nasze uczucia były w centrum naszego życia, a ich przepływ zakłócał rodzaj emocjonalnego konfliktu. Byliśmy osaczeni niewidzialnym murem emocji, przypominającym mur berliński, który niegdyś dzielił nasz kraj. Właśnie takie refleksje zawarł Hans-Joachim Maaz, znany psychiatra, w swojej przełomowej książce "Zator uczuć" wydanej w 1990 roku.
Dwie dekady później jego spostrzeżenia wciąż mają znaczący oddźwięk. Choć fizyczna bariera została zburzona dawno temu, jej psychiczny i emocjonalny wpływ pozostaje obecny. Nie jest to jedynie kwestia wspomnień wielu osób, ale przede wszystkim emocji, które wciąż są żywe. Maaz zauważa, że presja emocjonalna oraz wynikający z niej deficyt emocji mogą występować nie tylko w bezpośrednich warunkach autorytarnego reżimu, jak to miało miejsce w NRD. Również w społeczeństwie, które na pozór jest otwarte i bazuje na gospodarczym wzroście oraz konsumpcji, zaszczepiana jest emocjonalna blokada. Społeczeństwo, które zaprzecza życiowym ograniczeniom swoich obywateli, tworzy struktury sprzyjające rozwojowi emocjonalnych barier. Misją życiową Hansa-Joachima Maaza jest wskazywanie tych blokad, ich analiza oraz przyczynianie się do ich rozwiązania.
