Wyspa dnia poprzedniego

Umberto Eco w swojej powieści "Wyspa Dnia Poprzedniego" z niezwykłym kunsztem splata elementy przygodowe z rozważaniami filozoficznymi, odwołując się do klasyki literatury, takiej jak "Podróże Guliwera" czy "Kandyd". Historia skupia się na arystokracie z Piemontu, Robercie de la Grive, który po katastrofie na morzu trafia na tajemniczy statek "Daphne", zakotwiczony w pobliżu nieznanej wyspy. Na pokładzie odkrywa różnorodne tajemne urządzenia oraz egzotyczne ptactwo i roślinność. W miarę rozwoju fabuły dowiadujemy się, że Robert został wysłany jako sekretny agent cardinała Mazarina i Colberta, by znaleźć metodę na dokładne wyznaczanie długości geograficznej. Okazuje się, że to zadanie jest jego wyzwaniem również na pokładzie "Daphne". Statek najprawdopodobniej znajduje się w pobliżu sto osiemdziesiątego południka, a po drugiej stronie wyspy, zgodnie z kalkulacjami z XVII wieku, wciąż panuje dzień poprzedni. Torturowany wspomnieniami utraconej miłości i widmem złego brata-sobowtóra, Robert coraz bardziej pragnie dotrzeć na Wyspę, gdzie, według legend, można ujrzeć Gołębicę Koloru Pomarańczy. W siedemnastowiecznej Europie problem określania długości geograficznej był istotnym wyzwaniem dla władców tamtych czasów.