InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Dzień dobry, ja autostopem z Rio de Janeiro to hasło, którym 22-letni Tony Kososki jednał sobie wszystkich, bez wyjątku, spotykanych podczas podróży ludzi. I nieważne, czy znajdował się w Ekwadorze najbardziej europejskim spośród poznanych przez niego krajów Ameryki Południowej, wciąż zmagającej się z problemem narkotyków Kolumbii, gdzie mimo całego zła żyją najcudowniejsi ludzie świata, czy w pogrążonej w kryzysie Wenezueli.
Tony lubi zaskakiwać i łamać stereotypy. Już w Brazylii podjął decyzję o ograniczeniu swoich wydatków za transport i noclegi do minimum, czyli do zera. Czy udało mu się zrealizować ten cel i jak wpłynęło to na jego podróż? Jak doszło do tego, że spędził noc w wenezuelskim areszcie i dwa tygodnie w raju na Karaibach za jedyne 20 groszy? Gdzie oglądał walki kogutów i polował na krokodyle? Dlaczego realia Wenezueli poznawał, stojąc w tamtejszych kolejkach? Czy udało mu się zrozumieć fenomen Chaveza i Pabla Escobara? Pytania można mnożyć, a to tylko zapowiedź tego, z czym musiał się zmierzyć.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Dzień dobry, ja autostopem z Rio de Janeiro to hasło, którym 22-letni Tony Kososki jednał sobie wszystkich, bez wyjątku, spotykanych podczas podróży ludzi. I nieważne, czy znajdował się w Ekwadorze najbardziej europejskim spośród poznanych przez niego krajów Ameryki Południowej, wciąż zmagającej się z problemem narkotyków Kolumbii, gdzie mimo całego zła żyją najcudowniejsi ludzie świata, czy w pogrążonej w kryzysie Wenezueli.
Tony lubi zaskakiwać i łamać stereotypy. Już w Brazylii podjął decyzję o ograniczeniu swoich wydatków za transport i noclegi do minimum, czyli do zera. Czy udało mu się zrealizować ten cel i jak wpłynęło to na jego podróż? Jak doszło do tego, że spędził noc w wenezuelskim areszcie i dwa tygodnie w raju na Karaibach za jedyne 20 groszy? Gdzie oglądał walki kogutów i polował na krokodyle? Dlaczego realia Wenezueli poznawał, stojąc w tamtejszych kolejkach? Czy udało mu się zrozumieć fenomen Chaveza i Pabla Escobara? Pytania można mnożyć, a to tylko zapowiedź tego, z czym musiał się zmierzyć.