Widok z mojego boksu

Jerzy Pilch maluje słowny portret literackiego Krakowa, ukazując życie i pracę w Tygodniku Powszechnym, gdzie jest młodym redaktorem odpowiedzialnym za pocztę literacką i poszukiwanie nowych talentów. Jego biurko, ustawione naprzeciw wejścia, pozwala mu obserwować wszystkich dookoła. W swojej narracji przybliża czytelnikom bliskie mu postacie, ukazując ich ludzkie oblicza. Czesław Turowicz, znany z mądrości, lubi czytać kryminały i palić mocne papierosy, natomiast ksiądz Józef Tischner, choć duchowny, nie stroni od soczystych przekleństw. Kornel Filipowicz z kolei z zamiłowaniem sięga po rozpuszczalną kawę Neskę. Pod jego pióro trafiają więc zarówno nobliści, znani redaktorzy, jak również zaprzyjaźnieni artyści.