Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wakacje z Koszmarkiem T.2 Potwory z Diablaka
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Na południowym krańcu Polski, w masywie Babiej Góry, wznosi się potężny szczyt. Mówią na niego Diablak. Ponoć kiedyś na jego szczycie stał zamek diabła. Zawalił się i zostały po nim tylko kamienie, które wciąż tam leżą. A na Diablaku tajemnica goni tajemnicę, wiele osób dostrzega tu dziwne rzeczy i zjawy. Ekipa Koszmarka postanawia zbadać sprawę i sprawdzić, czy Diablak jest nawiedzony. Na tym przecież polegają ich wakacje z Koszmarkiem! Nikt nie wierzy w duchy, wampiry i inne potwory, co nie znaczy, że należy lekceważyć zagadkowe zjawiska. Po pobycie w Bieszczadach dobrze wiedzą, że realny świat miewa sekrety, a to, że w końcu da się je naukowo wytłumaczyć, nie czyni ich mniej niebezpiecznymi. Czy coś podobnego dzieje się na Diablaku?
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Na południowym krańcu Polski, w masywie Babiej Góry, wznosi się potężny szczyt. Mówią na niego Diablak. Ponoć kiedyś na jego szczycie stał zamek diabła. Zawalił się i zostały po nim tylko kamienie, które wciąż tam leżą. A na Diablaku tajemnica goni tajemnicę, wiele osób dostrzega tu dziwne rzeczy i zjawy. Ekipa Koszmarka postanawia zbadać sprawę i sprawdzić, czy Diablak jest nawiedzony. Na tym przecież polegają ich wakacje z Koszmarkiem! Nikt nie wierzy w duchy, wampiry i inne potwory, co nie znaczy, że należy lekceważyć zagadkowe zjawiska. Po pobycie w Bieszczadach dobrze wiedzą, że realny świat miewa sekrety, a to, że w końcu da się je naukowo wytłumaczyć, nie czyni ich mniej niebezpiecznymi. Czy coś podobnego dzieje się na Diablaku?