Vin Fiz

Zawsze uwielbiałam powieści Clive'a Cusslera dla dorosłych i byłam szczęśliwa, że jego książka dla dzieci mnie nie zawiodła. Przeczytałam tę książkę wiele lat temu ze względu na mojego tatę. Tak jak ja, uwielbiał on dzieła tego autora. Kiedy w oknie księgarni zauważył książkę "Vin Fiz" kupił mi ją i sprezentował. Ponowne jej przeczytanie było cudowne, a książka nie straciła nic ze swojego dziecięcego uroku. Wspaniała historia, a choć napisana dla dzieci, nie mówi do nich w sposób nachalny. Byłam pod wrażeniem słownictwa. <br> <br> Powieść "Vin Fiz" powinna należeć do gatunku akcji i przygody. Uzyskując magiczne pudełeczko, bliźniaczki Casey i Lacey zamieniają model samolotu braci Wright i wyruszają w podróż do Nowego Jorku. Poznając nowych przyjaciół i napotykając po drodze kilku "złych facetów", bliźniaczki przeżywają przygodę swojego życia.<br> <br> Clive Cussler w swojej pierwszej powieści dla dzieci przykuwa uwagę czytelnika. Przygody, które przeżywają bliźniaki, pozwalają nam poczuć się częścią akcji. Historia jest opowiedziana z punktu widzenia Casey i Lacey, więc łatwo jest się do niej odnieść.<br> <br> Obie bliźniaczki odgrywają w opowiadaniu role emocjonalne. Można wyczuć, kiedy się boją, są podekscytowane lub po prostu zdenerwowane. Dzięki burzy mózgów bliźniaczki znajdują różne sposoby na wyjście z wielu trudnych sytuacji.<br> <br> Książka jest przeznaczona dla tych najmłodszych jak i starszych pociech. Pomyślałam, że będzie ona świetną lekturą dla całej rodziny. Przy okazji, ilustracje do każdego rozdziału są fantastyczne.

Niekiedy czytanie książek dla dzieci jest tak odświeżające dla umysłu dorosłego człowieka. Myślę, że są one trudniejsze do napisania niż książki dla dorosłych - trzeba sprawić, by były interesujące, wszak dzieci szybko się nudzą i zdobycie ich ciekawości na dłużej to nie lada wyczyn! <br> <br> Na początku moja mama czytała całej rodzinie po jednym rozdziale na noc, ale potem za bardzo się wciągnęła i przeskoczyła do przodu, więc musiałam dokończyć sama lekturę. <br> <br> Najzabawniejsze było, jak pierwszej nocy, kiedy moja mama czytała nam książkę na głos, miała problemy z wymową imienia jednej z postaci, ja leżałam na łóżku i słuchałam. Potem powiedziałam: "O, to kolejne słowo pisane od tyłu". Mniej więcej półtorej sekundy później postać w książce powiedziała to samo. Było to niesamowite a zarazem komiczne, ponieważ postać ta jest opisana jako "osoba, która przerosła resztę swojej rodziny". Nieźle się z tego uśmiałyśmy. :) <br> <br> Bajka "Vin Fiz" to rewelacyjna lektura. Jest urocza i niezbyt głęboka. Występują w niej zabawne postacie o śmiesznych imionach, takie jak Shagnasty. Spodziewałam się, że będzie on czarnym charakterem, ale tak nie było. Potem był Craven, który również miał być złoczyńcą, ale jego charakter wcale nie pasował do jego imienia. Jest jeszcze Floopy, nieustraszony pies rasy basset, który towarzyszy dzieciom we wszystkich ich przygodach. Bardzo dobrze się bawiłam, spędzając czas w tym małym świecie.<br> <br> Polecam tą książkę nie tylko tym małym dzieciaczkom ale i tym już trochę większym. :)

Zawsze uwielbiałam powieści Clive'a Cusslera dla dorosłych i byłam szczęśliwa, że jego książka dla dzieci mnie nie zawiodła. Przeczytałam tę książkę wiele lat temu ze względu na mojego tatę. Tak jak ja, uwielbiał on dzieła tego autora. Kiedy w oknie księgarni zauważył książkę "Vin Fiz" kupił mi ją i sprezentował. Ponowne jej przeczytanie było cudowne, a książka nie straciła nic ze swojego dziecięcego uroku. Wspaniała historia, a choć napisana dla dzieci, nie mówi do nich w sposób nachalny. Byłam pod wrażeniem słownictwa. <br> <br> Powieść "Vin Fiz" powinna należeć do gatunku akcji i przygody. Uzyskując magiczne pudełeczko, bliźniaczki Casey i Lacey zamieniają model samolotu braci Wright i wyruszają w podróż do Nowego Jorku. Poznając nowych przyjaciół i napotykając po drodze kilku "złych facetów", bliźniaczki przeżywają przygodę swojego życia.<br> <br> Clive Cussler w swojej pierwszej powieści dla dzieci przykuwa uwagę czytelnika. Przygody, które przeżywają bliźniaki, pozwalają nam poczuć się częścią akcji. Historia jest opowiedziana z punktu widzenia Casey i Lacey, więc łatwo jest się do niej odnieść.<br> <br> Obie bliźniaczki odgrywają w opowiadaniu role emocjonalne. Można wyczuć, kiedy się boją, są podekscytowane lub po prostu zdenerwowane. Dzięki burzy mózgów bliźniaczki znajdują różne sposoby na wyjście z wielu trudnych sytuacji.<br> <br> Książka jest przeznaczona dla tych najmłodszych jak i starszych pociech. Pomyślałam, że będzie ona świetną lekturą dla całej rodziny. Przy okazji, ilustracje do każdego rozdziału są fantastyczne.

Niekiedy czytanie książek dla dzieci jest tak odświeżające dla umysłu dorosłego człowieka. Myślę, że są one trudniejsze do napisania niż książki dla dorosłych - trzeba sprawić, by były interesujące, wszak dzieci szybko się nudzą i zdobycie ich ciekawości na dłużej to nie lada wyczyn! <br> <br> Na początku moja mama czytała całej rodzinie po jednym rozdziale na noc, ale potem za bardzo się wciągnęła i przeskoczyła do przodu, więc musiałam dokończyć sama lekturę. <br> <br> Najzabawniejsze było, jak pierwszej nocy, kiedy moja mama czytała nam książkę na głos, miała problemy z wymową imienia jednej z postaci, ja leżałam na łóżku i słuchałam. Potem powiedziałam: "O, to kolejne słowo pisane od tyłu". Mniej więcej półtorej sekundy później postać w książce powiedziała to samo. Było to niesamowite a zarazem komiczne, ponieważ postać ta jest opisana jako "osoba, która przerosła resztę swojej rodziny". Nieźle się z tego uśmiałyśmy. :) <br> <br> Bajka "Vin Fiz" to rewelacyjna lektura. Jest urocza i niezbyt głęboka. Występują w niej zabawne postacie o śmiesznych imionach, takie jak Shagnasty. Spodziewałam się, że będzie on czarnym charakterem, ale tak nie było. Potem był Craven, który również miał być złoczyńcą, ale jego charakter wcale nie pasował do jego imienia. Jest jeszcze Floopy, nieustraszony pies rasy basset, który towarzyszy dzieciom we wszystkich ich przygodach. Bardzo dobrze się bawiłam, spędzając czas w tym małym świecie.<br> <br> Polecam tą książkę nie tylko tym małym dzieciaczkom ale i tym już trochę większym. :)