Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Tysiąc wiatrów w biegu
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zacząłem czytać z poczucia obowiązku, no i przepadłem z kretesem. Zaniedbałem domowe obowiązki, zrezygnowałem z innych przyjemności, czytając z rosnącym zadowoleniem. Dawno już recenzencka powinność nie sprawiła mi aż takiej satysfakcji. Wypada więc podziękować Autorce za intrygującą i poruszającą opowieść o życiowym biegu Zosi, potem Zofii Ł., biegu targanym tysiącami wiatrów, biegu przez skomplikowaną i niełatwą polską historię. Opowieść, chociaż osobistą i emocjonalną, to pisaną dla nas, dla czytelników. Bez tak częstych dziś skłonności do szukania winnych naszych niepowodzeń, bez „hurrapatriotyzmu” i „ryczypolactwa”. Co więcej, napisaną polszczyzną, jaką dziś rzadko się spotyka. Byłbym wielce rad, gdyby po tę, starannie wydaną książkę, sięgnęło wielu, szczególnie młodych czytelników. Jest w niej bowiem mądrze o tym, co ważne: ojczyźnie, rodzinie, patriotyzmie, o życiu. I, jak mawiał Melchior Wańkowicz, bez „dydaktycznego smrodku” Tadeusz Górny
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zacząłem czytać z poczucia obowiązku, no i przepadłem z kretesem. Zaniedbałem domowe obowiązki, zrezygnowałem z innych przyjemności, czytając z rosnącym zadowoleniem. Dawno już recenzencka powinność nie sprawiła mi aż takiej satysfakcji. Wypada więc podziękować Autorce za intrygującą i poruszającą opowieść o życiowym biegu Zosi, potem Zofii Ł., biegu targanym tysiącami wiatrów, biegu przez skomplikowaną i niełatwą polską historię. Opowieść, chociaż osobistą i emocjonalną, to pisaną dla nas, dla czytelników. Bez tak częstych dziś skłonności do szukania winnych naszych niepowodzeń, bez „hurrapatriotyzmu” i „ryczypolactwa”. Co więcej, napisaną polszczyzną, jaką dziś rzadko się spotyka. Byłbym wielce rad, gdyby po tę, starannie wydaną książkę, sięgnęło wielu, szczególnie młodych czytelników. Jest w niej bowiem mądrze o tym, co ważne: ojczyźnie, rodzinie, patriotyzmie, o życiu. I, jak mawiał Melchior Wańkowicz, bez „dydaktycznego smrodku” Tadeusz Górny