Too Late w.3

<p>Już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać tę książkę, ale dopiero teraz nadarzyła się ku temu okazja. Jest lato, a zawsze wtedy idealnie sprawdzają się dla mnie książki Colleen Hoover. Jako że jestem zaznajomiona z twórczością autorki, podeszłam do “Too Late” z dużymi oczekiwaniami. Colleen nie zawiodła. Dostarczyła niepokojącą, ale wciągającą opowieść. Książka &nbsp;trzymała mnie w napięciu od początku do końca.</p><p>Opowiada historię Asy, Sloan i Luke'a. Sloan chodzi do college'u i jest dziewczyną Asa. Asa jest dilerem narkotyków, który prowadzi swój handel na terenie kampusu, trzymał ten fakt jednak przed Sloan w tajemnicy. Kiedy dowiedziała się o jego pozaszkolnej działalności zerwała z nim, ale przez pewne okoliczności, znowu wpada w jego ramiona.</p><p>Luke jest stróżem prawa, który pracuje pod przykrywką. Jego “przybrane imię” to Carter. Zadanie, którego się Luke podjął, polega na wniknięciu w środowisko Asa i zakończeniu działalności dilera narkotykowego. Luke jednak nigdy nie spodziewałby się, że zakocha się w dziewczynie tego samego człowieka, którego organizację infiltrował. Czy uda mu się skutecznie wykonać swoje zadanie?</p><p>Podziwiałam Sloan. Jej postać wydała mi się przekonująca. Być może znajdą się osoby, które będą miały negatywne rzeczy do powiedzenia na jej temat, ale ja ją totalnie rozumiem. Jej gotowość niesienia pomocy innym jednak okazała się dla niej zgubna.</p><p>Luke może i był uroczy, ale jeśli chodzi o pracę w policji, popełniał głupie błędy. Pewnie mogłabym zrzucić winę za jego błędy na to, że się zakochał, ale jako policjant w niebezpiecznej sytuacji nigdy nie powinien pozwolić, by emocje zdominowały jego myślenie.</p><p>Z kolei Asa mnie przerażał. Rzeczy, które robił, aby zatrzymać przy sobie Sloan były przerażające. Podnieca go strach innych ludzi, a dla niego miłość to przede wszystkim kontrola. Szokujące, ze mogą istnieć tacy ludzie i na dodatek, mogą być ludźmi z naszego otoczenia. Aż ciarki przechodzą, gdy o tym myślę.</p><p>Podsumowując, jest to historia, która wywołała we mnie skrajne emocje. Po zamknięciu książki czułam się jak po jeździe rollercoasterem. Ale nie powiem, wciągnęła mnie bez eszty Poruszyła niezliczoną ilość niepokojących tematów, które mogą nie być dla każdego. Jeśli jesteście wrażliwi na tak delikatne kwestie jak różnego rodzaju nadużycia (seksualne, &nbsp;przemocowe), to może lepiej odpuścić sobie tą książkę. Jednak jeśli jesteście tacy jak ja i lubicie historie, które są mroczne i pełne napięcia to spodoba wam się "Too Late" Colleen Hoover.</p>

<p>Od pierwszego rozdziału dało się zauważyć, że “Too Late” zupełnie różni się od pozostałych książek Colleen Hoover. Ta historia jest bardzo mroczna, pokręcona, poruszane jest wiele trudnych tematów. Niektóre z fragmentów były dla mnie ciężkie do przeczytania. Ale i tak polubiłam tą książkę.</p><p>Fabuła opowiada losy Sloan. Dziewczyna utknęła w związku z facetem o imieniu Asa Jackson. Niestety, Sloan utknęła w relacji, w której zależy od swojego partnera. I choć na początku ich związku Sloan go kochała, to było to zanim dowiedziała się o narkotykowym "biznesie" Asy i zanim jego brutalna natura dała o sobie znać. Toksyczna miłość Asy do Sloan sprawiła, że nigdy nie pozwoliłby jej odejść.</p><p>Carter jest tajnym policjantem wysłanym, aby udawać studenta w college'u, do którego uczęszczają Sloan i Asa. Jego zadaniem jest zniszczenie operacji narkotykowej Asy. To, czego się nie spodziewał, to zakochanie się w dziewczynie Asy (Asa'ego?)..</p><p>Chemia między Sloan i Carterem była tak dobra! A zagrożenie ze strony Asy dodawał ich uczuciu dobrej pikanterii. Podoba mi się, że Carter odmówił wykorzystania Sloan do zdobycia informacji, kiedy mógł to zrobić i że to nie był powód, dla którego się do niej zbliżył. Po prostu zobaczył w niej fajną dziewczynę. Z kolei backstory Sloan… cóż, ta historia złamała mi serce. To przerażające, że takie coś mogło wydarzyć się w życiu każdego z nas.</p><p>Asa z drugiej strony to naprawdę przerażający, popaprany typ. Colleen Hoover jest niesamowita w pisaniu tak przekonujących czarnych charakterów! Jest szalony, chory psychicznie, niebezpieczny, ale też inteligentny. Jedno co mogę powiedzieć o Asie to to, że nie jest głupi. Jest przebiegły jak lis i to sprawiało, że był tak niebezpieczny i nieobliczalny. Nie wiadomo było, czego można się po nim spodziewać, czego właśnie się domyślił i w jaki sposób przeszkodzi głównym bohaterom.</p><p>Oprócz tego książka wciągnęła mnie bez reszty. Usiadłam do niej wieczorem, żeby przeczytać ze 2-3 rozdziały, a koniec końców skończyłam o 4 nad ranem całą książkę. Niech to wystarczy za rekomendację, że warto przeczytać “Too Late” :).</p>