Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Tajemnica starego ogrodu
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy nadal pogrążasz się w smutku z powodu swojego Romea? – Cóż, czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem. Niezwykle, ale mój umysł i serce są zgodne, co nie jest typowe dla kobiecej natury, której jestem częścią. Teraz myśl o nim nie tylko rozpala moje serce, ale też całkowicie pochłania mój umysł. – Może twoje serce znalazło wspólny język z ciemniejszą stroną twojego umysłu. – Bez względu na to, z którą stroną, jedno jest pewne: mój ukochany nie wychodzi z moich myśli, a i ukrywa się w reszcie tego, co zaprząta mi głowę. – A co z pozostałymi pięcioma procentami? – To są moje problemy: upał i natrętne muszki, które nie odstępują mnie na krok. – Myślałam, że to on jest twoim głównym kłopotem. – Jak widzisz, moje życie to pasmo problemów – westchnęła moja siostra. – Ale gdzie radość z wyrywania chwastów? Myślałam, że to sprawia ci przyjemność. – Robię to jedynie, by się czymś zająć! Inaczej już dawno zgniótłabym tę larwę! – dodała ze złością, zaciskając chwasty w dłoniach. Odpowiedziałam na jej narzekania głębokim westchnieniem. – Oj, Nina, naprawdę, są sytuacje, gdy zamartwianie się chłopakiem jest miłym wytchnieniem. – Nic na to nie poradzę, lubię takie chwile wytchnienia... – odparła zirytowana. – Ty wolisz tropić duchy, a ja bezdusznych mężczyzn. – To nie duchy, a sekrety gangsterów, którzy, w końcu, też są mężczyznami, więc nasze zainteresowania łączą się bardziej, niż by się zdawało. Tak więc, nie odbiegam aż tak od typowej kobiecej natury...
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy nadal pogrążasz się w smutku z powodu swojego Romea? – Cóż, czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem. Niezwykle, ale mój umysł i serce są zgodne, co nie jest typowe dla kobiecej natury, której jestem częścią. Teraz myśl o nim nie tylko rozpala moje serce, ale też całkowicie pochłania mój umysł. – Może twoje serce znalazło wspólny język z ciemniejszą stroną twojego umysłu. – Bez względu na to, z którą stroną, jedno jest pewne: mój ukochany nie wychodzi z moich myśli, a i ukrywa się w reszcie tego, co zaprząta mi głowę. – A co z pozostałymi pięcioma procentami? – To są moje problemy: upał i natrętne muszki, które nie odstępują mnie na krok. – Myślałam, że to on jest twoim głównym kłopotem. – Jak widzisz, moje życie to pasmo problemów – westchnęła moja siostra. – Ale gdzie radość z wyrywania chwastów? Myślałam, że to sprawia ci przyjemność. – Robię to jedynie, by się czymś zająć! Inaczej już dawno zgniótłabym tę larwę! – dodała ze złością, zaciskając chwasty w dłoniach. Odpowiedziałam na jej narzekania głębokim westchnieniem. – Oj, Nina, naprawdę, są sytuacje, gdy zamartwianie się chłopakiem jest miłym wytchnieniem. – Nic na to nie poradzę, lubię takie chwile wytchnienia... – odparła zirytowana. – Ty wolisz tropić duchy, a ja bezdusznych mężczyzn. – To nie duchy, a sekrety gangsterów, którzy, w końcu, też są mężczyznami, więc nasze zainteresowania łączą się bardziej, niż by się zdawało. Tak więc, nie odbiegam aż tak od typowej kobiecej natury...
