Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Sylvia Plath doskonale wprowadza czytelników w świat choroby psychicznej Esther, przedstawiając jej załamanie w sposób tak realistyczny, że staje się niemal logiczne i zrozumiałe. To opowieść o podróży do najciemniejszych i najbardziej przerażających zakamarków ludzkiego umysłu.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Sylvia Plath doskonale wprowadza czytelników w świat choroby psychicznej Esther, przedstawiając jej załamanie w sposób tak realistyczny, że staje się niemal logiczne i zrozumiałe. To opowieść o podróży do najciemniejszych i najbardziej przerażających zakamarków ludzkiego umysłu.
Szczegóły
Wydania
Opinie
Książki autora
Podobne
Dla Ciebie
Książki z kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Powiązane tagi:
Książki o depresjiInne wydania książki: Szklany klosz
34.73 zł
jak nowa
-
34.73 zł
jak nowa
Taniej o 5.17 zł 39.90 zł
41.41 zł
jak nowa
-
41.41 zł
jak nowa
Taniej o 3.49 zł 44.90 zł
43.95 zł
nowa
-
43.95 zł
nowa
Taniej o 10.95 zł 54.90 zł
Inne książki: Sylvia Plath
Podobne produkty
Może Ci się spodobać
Inne książki z tej samej kategorii
Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!
W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.
Dowiedz się więcejWartość nagród w tym miesiącu
880 zł
Czytając "Szklany klosz", nieuchronnie myśli się o jego autorce, Sylvii Plath. Podobieństwa między jej bohaterką, Esther Greenwood, a samą Sylvią są bardzo duże. Bo poprzez "Szklany klosz" Sylvia pokazuje nam swoją duszę, pełną lęków i jakby stąpającą na krawędzi przepaści, z której można spaść i się roztrzaskać.
Sylvia Plath była najbardziej znana ze swojej poezji, co czyni ją jedną z najważniejszych amerykańskich poetek ubiegłego wieku. Jej wiersze i jedyna powieść zawierają dużą ilość autobiografii. Lektura "Szklanego dzwonu" pozostawiła we mnie słodko-gorzki smak. Z jednej strony poznałem dziewczynę, ledwo co wyszła z okresu nastoletniego, inteligentną i zdolną, błyskotliwą, z wielką przyszłością. Ale z drugiej strony jest to Esther , która chodzi po bardzo cienkiej nitce, która w każdej chwili może pęknąć i sprawić, że popadnie w obłęd, której chciałabym w jakiś sposób pomóc, co jest logicznie niemożliwe.
Ta dziewczyna, Esther, ma dziewiętnaście lat i opowiada nam o swojej podróży do Nowego Jorku, o miesiącu, który tam spędziła po wygraniu stypendium, by przez miesiąc pracować dla magazynu. W tej pierwszej części powieści poznajemy część jej przeszłości, śmierć ojca, gdy miała dziewięć lat, jej wątpliwości dotyczące miłości i powściągliwość w kwestii seksu, jej nadzieje na najbliższą przyszłość, jej związek z Buddym Willardem, kimś, kto naznaczy jej życie na dobre i na złe, a wszystko to na tle Nowego Jorku pełnego przepychu i wytwornych przyjęć.
I wtedy wchodzimy w drugą część „Szklanego klosza”, która jest znacznie trudniejsza, gdzie znajdujemy Esther powracającą do dawnego życia, gdzie budzi się w niej atawistyczny lęk przed życiem, przed tym, co się z nią odtąd stanie, przed tym, jak pokierować swoim życiem. Jak mówi, "dla osoby zamkniętej w szklanym kloszu”. Załamania nerwowe, niejedzenie, nieumiejętność czytania i pisania, depresja. Ból, ból, ból. Ta część powieści jest przejmująca. Esther cierpi na depresję, a Plath używa metafory szklanego klosza, by odnieść się do uczucia psychicznego przygnębienia i wewnętrznego duszenia, które towarzyszy tej chorobie psychicznej. Esther czuje się jakby była pod tym kloszem, uwięziona w sobie, w swoich negatywnych myślach, w swoim strachu.
„Szklany klosz” miał na mnie terapeutyczny wpływ, choć może wydawać się "depresyjna". Rzeczywiście, czułam się tak, jakbym stworzyła z autorką znacznie bardziej intymną relację, a następnie odnalazła przyjaciela, osobę, która mnie rozumie i którą ja rozumiem. Nieświadomie zaproponowała mi klucze, odwzajemniła uśmiech i pozwoliła zrobić krok w tył.
Jeśli chcesz wiedzieć, co naprawdę dzieje się w umyśle osoby cierpiącej na depresję, powinniście przeczytać tę powieść, ponieważ Sylvia Plath mówi z doświadczenia, ponieważ przez lata cierpiała na depresję i nawet próbowała popełnić samobójstwo. Sylvia maluje też obraz powojennej Ameryki jako kobieta, krytykując z kąśliwą ironią zacofane pomysły na małżeństwo i hipokryzję konserwatywnego społeczeństwa.
„Szklany klosz” to lektura, która poruszy twoje serce i kończy się z nadzieją, co może sugerować, że Sylvia Plath naprawdę miała nadzieję w życiu i w swoim wyzdrowieniu. Niestety jest to złudna nadzieja, gdyż jeszcze miesiąc po wydaniu tej powieści odbiera sobie życie poprzez zatrucie gazem, osierocając dwoje dzieci, wcześniej żyjąc w separacji z mężem. W ostatnim okresie przed samobójstwem napisała swoje najbardziej uznane wiersze, które z pewnością muszę przeczytać.
Sylvia Plath "Szklanym kloszem" daje nam w gruncie rzeczy wyjątkowy prezent, gdyż pokazuje siebie poprzez poetycką, piękną, nagą powieść, która przeszywa nasze umysły i serca, i o której przez długi czas trudno zapomnieć.
Czytałam, a właściwie chłonęłam każde zdanie jak truciznę. Powoli, trochę nieświadomie. I z każdym kolejnym rozdziałem czułam, jak coś we mnie pęka.
Esther nie jest tylko postacią literacką będącą lustrzanym odbiciem pisarki.
Jest głosem, który znamy, ale którego nauczyliśmy się ignorować. Tym cichym „nie chcę”, które tłumimy, bo trzeba być wdzięcznym. Tym „nie dam rady”, które maskujemy uśmiechem, bo trzeba być dzielnym.
To nie była tylko opowieść o chorobie. To była opowieść o duszeniu się w świecie, który nie daje przestrzeni na bycie sobą.
O tym, że czasem najgłośniejsze krzyki są nieme.
O tym, że można być otoczoną ludźmi, światłem, sukcesem i jednocześnie tonąć w ciemności, której nikt nie widzi.
Po po tej książce nie da się wrócić do siebie sprzed lektury. Nie da się udawać, że wszystko jest w porządku. Szklany klosz zostawia ślad. Jak blizna. Jak wspomnienie, które nie chce zniknąć.
„Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie całe życie jest jednym wielkim złym snem.”
Z pozoru może wydawać się, że życie stoi przed nią otworem, że wszystko jakoś się układa, ale pewne niepowodzenia, jakich po drodze doświadcza bohaterka oraz wielkomiejskie życie, z czasem zaczynają ją przyłączać. Do życia młodej kobiety zaczyna wykradać się bezsilność i pustka. Nie potrafi odnaleźć się w otaczającej ją rzeczywistości i przystosować do panujących norm, jakie narzuca jej społeczeństwo. Staje się apatyczna, a jej świat powoli zaczyna się rozpadać. Ta niemoc doprowadza ją to do myśli samobójczych. Aż w końcu trafia do szpitala psychiatrycznego na leczenie.
Nie wszystko jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Dopiero gdy Esther odkrywa się przed nami ze swoimi myślami, możemy dostrzec, jak naprawdę się czuje, co przeżywa i jak wygląda jej życie.
Największe wrażenie zrobiły na mnie zmiany, jakie zachodzą w Esther.
Sylvia Plath świetnie opisuje stan psychiczny bohaterki, i to, jak postrzega ona rzeczywistość w miarę postępującej choroby.
To książka w głównej mierze oparta na zmaganiach z załamaniem nerwowym i depresją, ale również ukazująca nam, a raczej krytykująca ówczesne konserwatywne, amerykańskie społeczeństwo i role, jakie przypisywano w tym czasie kobietom (lata 60. XX w.).
„Szklany klosz” to wartościowa i godna polecenia książka, ale też przesycona smutkiem i trudna ze względu na tematykę.
Przeczytałem kilka trudnych powieści, ale ta przewyższa je wszystkie na bardziej osobistym poziomie. Długo się za „Szklany klosz” zabierałem, długo też czekałem, aż pojawi się w wersji używanej na skupszopie. Jest to jedyna powieść Sylvii Plath, która po części jest autobiografią, opowiada o szklanym kloszu, który spadł na nią latem w dniu jej dziewiętnastych urodzin. Załamanie nerwowe zapisane jak w pamiętniku, które nie może pozostawić nikogo obojętnym. Esther, główna bohaterka, tonie bezpowrotnie i kończy z obsesją na punkcie zakończenia swojego żywotu.
Nasza narratorka, Esther Greenwood, na początku powieści przebywa w Nowym Jorku, wraz z innymi laureatami konkursu poetyckiego. Prowadzi prozaiczne życie nieprzystosowane do skromnego środowiska społecznego, z którego się wywodzi, od koktajlu do przyjęcia, a z samotności wychodzi, by poprzez postacie swoich towarzyszek odkryć kobiecość. To właśnie po powrocie do rodziny na przedmieściach Bostonu Esther zaczyna pogrążać się w szaleństwie. Rozdarta między ambicją zostania poetką i powieściopisarką a poczuciem, że nie może tego osiągnąć, przerażona perspektywą dorastania jako kobieta, w krzywdzącym ciele i torturującym społeczeństwie, Esther stopniowo pogrąża się w szaleństwie.
W tym miejscu autorka wyróżnia się. Jej poetycka proza wydobywa z czytelnika najmroczniejsze obrazy, by zrekonstruować zanurzenie w mroku Esther. Udręka jest w każdym wierszu, w każdym słowie. Śledzimy losy Esther od lekarza do instytucji, od terapii do terapii, cierpimy przy opisach lęków bohaterki dotyczących elektrowstrząsów, jakby dotyczyło nas to osobiście.
Struktura tekstu też jest doskonała. Pierwsza część, rozgrywająca się w Nowym Jorku w świecie powierzchowności, daleka jest od obecnej rzeczywistości. Przygotowuje feministyczną refleksję, która ma miejsce w drugiej części, pokazuje horror kobiecości, w świecie, w którym trzeba być kobietą, ze wszystkim, co to oznacza - heteroseksualność, rezygnacja z aspiracji twórczych i zawodowych, ciężar macierzyństwa. Druga część jest wręcz katastroficzną wizją osoby pochłoniętą chęcią skończenia swojego żywota. Sylvia Plath w obrazowy sposób przedstawia apatię, obojętność, zapomnienie, lęk, obłąkanie i niemoc. Może właśnie dlatego miejscami miałem wrażenie chaotyczności narracji, nagłego przeskakiwania z tematu na temat i szaleństwa przedstawianych myśli.
„Poczołgałam się z powrotem do łóżka i naciągnęłam prześcieradło na głowę. Ponieważ jednak przepuszczało światło, wtuliłam twarz w poduszkę, żeby stworzyć złudzenie, że jest noc. Zastanawiałam się nad tym, czy nie należałoby może wstać, ale nie mogłam znaleźć żadnego powodu. Nic na mnie nie czekało.”
Jestem absolutnie przekonany, że dla każdej osoby, która choć przez jakiś czas zmagała się z poważniejszymi problemami psychicznymi, „Szklany klosz” będzie ciężkim powrotem do trudnych chwil. Dla części odbiorców, którzy w tym momencie znajdują się pod swoimi własnymi „szklanymi kloszami” będzie to trudna przeprawa, która niekoniecznie wpłynie pozytywnie w walce z chorobą. Książka Plath kończy się dość nagle. Autorka pozostawia nam wyobrażenie sobie dalszego biegu wydarzeń. Ten jednak jest już znany i biorąc pod uwagę drogę, jaką przeszła Plath pod przykrywką Esther, pozostawia w głębokim smutku.
Dodaj swoją opinię
Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.
Czy chcesz zostawić tylko ocenę?
Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.
Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.
Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
ORLEN Paczka
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
DPD Pickup Punkt Odbioru
11.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
GLS U Ciebie - Kurier
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DPD
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier InPost
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Pocztex Kurier
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DHL
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Punkt odbioru (Dębica)
2.99 zł
Darmowa od 190 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata

Zwykły przelew