Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Sto lat modernizmu. Źródła II soboru watykańskiego
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Współczesne ideologie społeczne i religijne, mimo że wydają się obiecujące, często opierają się na iluzjach. Można bez końca oczekiwać nadejścia utopijnego świata, lecz częściej używając zdrowego rozsądku, łatwiej jest dostrzec nieufność wobec nowoczesnej propagandy. Ile jeszcze wieków będziemy oszukiwani, że jesteśmy u progu nowej ery, skoro widzimy tylko kolejne rewolucje niezadowolone z przeszłości?
Ksiądz Dominique Bourmaud w swojej książce "Sto lat modernizmu" stwarza istne kompendium filozoficznych sidłach, które doprowadziły do tego, że wielu naukowców, progresywnych duchownych i zwykłych ludzi nie rozumie, co mówią, myślą i kto podsuwa im utopijne wizje. Analizując skomplikowane argumenty reprezentantów różnych idei, takich jak Luter, Kant, Hegel, Sartre, Teilhard de Chardin, Rahner, de Lubac, a także papieży od drugiej połowy XX wieku, Bourmaud wydobywa istotę modernizmu. Za każdym razem okazuje się ona nie tylko banalna, ale przede wszystkim – zdumiewająco nierozsądna.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Współczesne ideologie społeczne i religijne, mimo że wydają się obiecujące, często opierają się na iluzjach. Można bez końca oczekiwać nadejścia utopijnego świata, lecz częściej używając zdrowego rozsądku, łatwiej jest dostrzec nieufność wobec nowoczesnej propagandy. Ile jeszcze wieków będziemy oszukiwani, że jesteśmy u progu nowej ery, skoro widzimy tylko kolejne rewolucje niezadowolone z przeszłości?
Ksiądz Dominique Bourmaud w swojej książce "Sto lat modernizmu" stwarza istne kompendium filozoficznych sidłach, które doprowadziły do tego, że wielu naukowców, progresywnych duchownych i zwykłych ludzi nie rozumie, co mówią, myślą i kto podsuwa im utopijne wizje. Analizując skomplikowane argumenty reprezentantów różnych idei, takich jak Luter, Kant, Hegel, Sartre, Teilhard de Chardin, Rahner, de Lubac, a także papieży od drugiej połowy XX wieku, Bourmaud wydobywa istotę modernizmu. Za każdym razem okazuje się ona nie tylko banalna, ale przede wszystkim – zdumiewająco nierozsądna.
