Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Słowa najważniejsze. Wybór myśli z lat 2001–2003
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Ksiądz Jan Twardowski (1915-2006) nie stronił od podejmowania trudnych tematów, takich jak aborcja, eutanazja, dewastacja środowiska czy terroryzm. Z troską przyglądał się przejawom nienawiści, strachu, nieufności i agresji, które obecne były w świecie. Analizował przyczyny tych zjawisk, równocześnie ukazując rzeczywistość pełną dobra, miłości, szacunku, nadziei i wdzięczności. Zdecydowanie oddzielał dobro od zła, ucząc dostrzegać rzeczywistość przez pryzmat wiary. Ujawnił przy tym swoją wrażliwość na słowo Boże i sprawy człowieka.
W tej książce zgromadzono wypowiedzi księdza Twardowskiego z lat 2001-2003, które były okresem wycofywania się z aktywnej pracy duszpasterskiej. W tym czasie nie tyle przedstawiał nowe myśli, co przypominał to, co sam uważał za najistotniejsze.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Ksiądz Jan Twardowski (1915-2006) nie stronił od podejmowania trudnych tematów, takich jak aborcja, eutanazja, dewastacja środowiska czy terroryzm. Z troską przyglądał się przejawom nienawiści, strachu, nieufności i agresji, które obecne były w świecie. Analizował przyczyny tych zjawisk, równocześnie ukazując rzeczywistość pełną dobra, miłości, szacunku, nadziei i wdzięczności. Zdecydowanie oddzielał dobro od zła, ucząc dostrzegać rzeczywistość przez pryzmat wiary. Ujawnił przy tym swoją wrażliwość na słowo Boże i sprawy człowieka.
W tej książce zgromadzono wypowiedzi księdza Twardowskiego z lat 2001-2003, które były okresem wycofywania się z aktywnej pracy duszpasterskiej. W tym czasie nie tyle przedstawiał nowe myśli, co przypominał to, co sam uważał za najistotniejsze.
