InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Polska po raz ostatni widziana oczami brytyjskiego podróżnika
Ruscy, won! - usłyszy Bernard Newman, kiedy dotrze do Polski w 1958 roku. Świat z uwagą spogląda na kraj, który po mrocznych latach stalinizmu usiłuje ustać na nogach, nie stracić resztek niezależności, a może nawet wyrwać się z sowieckich łap?
Angielski dżentelmen sięga po notatki z poprzednich podróży. Przypomina czytelnikom historię kraju nad Wisłą, doprawia ją swoimi najnowszymi spostrzeżeniami, a potem wsiada na siodełko, by jak poprzednio, lecz po raz ostatni, przejechać się po polskich drogach i bezdrożach. Kraj jest inny, niż był w 1934 czy 1945 roku. Zaskakuje i wzrusza.
Bernard spotka na swojej drodze chłopów i robotników fabrycznych, poetów, polityków, dziennikarzy, nauczycieli i wojskowych. Opowiedzą mu i pokażą inną Polskę. Taką, której próżno szukać w podręcznikach historii. Może jednym z jego rozmówców był ktoś z naszych bliskich? To by była dopiero niespodzianka!
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Polska po raz ostatni widziana oczami brytyjskiego podróżnika
Ruscy, won! - usłyszy Bernard Newman, kiedy dotrze do Polski w 1958 roku. Świat z uwagą spogląda na kraj, który po mrocznych latach stalinizmu usiłuje ustać na nogach, nie stracić resztek niezależności, a może nawet wyrwać się z sowieckich łap?
Angielski dżentelmen sięga po notatki z poprzednich podróży. Przypomina czytelnikom historię kraju nad Wisłą, doprawia ją swoimi najnowszymi spostrzeżeniami, a potem wsiada na siodełko, by jak poprzednio, lecz po raz ostatni, przejechać się po polskich drogach i bezdrożach. Kraj jest inny, niż był w 1934 czy 1945 roku. Zaskakuje i wzrusza.
Bernard spotka na swojej drodze chłopów i robotników fabrycznych, poetów, polityków, dziennikarzy, nauczycieli i wojskowych. Opowiedzą mu i pokażą inną Polskę. Taką, której próżno szukać w podręcznikach historii. Może jednym z jego rozmówców był ktoś z naszych bliskich? To by była dopiero niespodzianka!