InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jakie były i są szeptuchy? To prawdziwie niezwykłe kobiety, a ich sposób życia jest całkowicie zgodny z tym, co doradzały swoim pacjentom. Skąd szeptuchy czerpały siłę? Z dwóch źródeł: z kontaktu z Siłą Wyższą i z Natury, która dla nich w znaczniej mierze uosabiała ową Siłę. W żadnym stopniu jednak nie popadały one w przesadę. Ich naczelną dewizą było zachowanie we wszystkim umiaru i równowagi. Często powtarzały, że jest czas modlitwy i czas śpiewu, czas postu i czas obfitości, czas radości i czas smutku. Uważały, że ten jest mądrym człowiekiem, kto umie rozróżnić te czasy i zachowywać się zgodnie z energiami, które je przepełniają.
Czy szeptuchy chroniły swoją wiedzę? Jak najbardziej. One okrywały wielką tajemnicą sposób przyrządzenia swoich leczniczych i magicznych receptur, ich przechowywania i stosowania. Pytanie dlaczego zdecydowałam się je opisać? A komu w dzisiejszych czasach zechce się zadać sobie tyle trudu, by przygotować mieszankę czy to leczniczą, czy magiczną, czy nawet kulinarną w zgodzie z tymi recepturami? Jeśli ktoś taki się znajdzie, to niech mu to służy na zdrowie!
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Jakie były i są szeptuchy? To prawdziwie niezwykłe kobiety, a ich sposób życia jest całkowicie zgodny z tym, co doradzały swoim pacjentom. Skąd szeptuchy czerpały siłę? Z dwóch źródeł: z kontaktu z Siłą Wyższą i z Natury, która dla nich w znaczniej mierze uosabiała ową Siłę. W żadnym stopniu jednak nie popadały one w przesadę. Ich naczelną dewizą było zachowanie we wszystkim umiaru i równowagi. Często powtarzały, że jest czas modlitwy i czas śpiewu, czas postu i czas obfitości, czas radości i czas smutku. Uważały, że ten jest mądrym człowiekiem, kto umie rozróżnić te czasy i zachowywać się zgodnie z energiami, które je przepełniają.
Czy szeptuchy chroniły swoją wiedzę? Jak najbardziej. One okrywały wielką tajemnicą sposób przyrządzenia swoich leczniczych i magicznych receptur, ich przechowywania i stosowania. Pytanie dlaczego zdecydowałam się je opisać? A komu w dzisiejszych czasach zechce się zadać sobie tyle trudu, by przygotować mieszankę czy to leczniczą, czy magiczną, czy nawet kulinarną w zgodzie z tymi recepturami? Jeśli ktoś taki się znajdzie, to niech mu to służy na zdrowie!