Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Raj za drzwiami. Esej o kłopotliwej radości
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Fabrice Hadjadj nawrócony anarchista, już zapowiadając temat swojej książki przestrzega i uwodzi, budzi i niepokoi, by zostawić nas sam na sam z najintymniejszą nadzieją: Prawdę mówiąc, nie chodzi o ustalenie czegoś pewnego i trwałego w nauce. (Czym jest bowiem nauka, kochanie, skoro ostatecznie ludzki mózg czeka nie tyle poznanie prawdy, ile proces gnilny? Co jest pewne i trwałe, skoro wszystko na tym świecie jest ulotne jak mgła?) Właściwie wypadałoby zapytać, co zostaje, kiedy nie ma już nic Chodzi zatem o wykrycie w moim niepewnym i nietrwałym sercu pewnej nieuleczalnej wady: naiwnej nadziei, że muzyka spotkań nigdy nie ucichnie. Użyłbym do tego celu bynajmniej nie hiperbolicznego i skrajnego zwątpienia, lecz raczej nie mniej skrajnego i hiperbolicznego oczarowania. O tak, choć raz w życiu chciałbym zastanowić się nad tym, co może być wieczne, wsłuchać się w głos tego raju, który nas wzywa, by nasze życie, jeśli nie biegnie we właściwym kierunku, zbłądziło należycie olśnione.Czy odnajdziemy źródło wiedzy? Raczej źródło śpiewu. Czy będziemy stąpać po twardym gruncie? Raczej będziemy się potykać lecz kondycja upadku, warto o tym pamiętać, jest taka sama jak kondycja wzlotu. W gruncie rzeczy moje pytanie jest następujące: jaka księga otwiera się głośniej od opadającej płyty nagrobnej? Na jaką poetyckość jest miejsce u wezgłowia umierającego? Co czeka nas po przekroczeniugranicy, zza której nie da się wrócić, i czym jest koniec świata? Och! To nie będzie lektura ku pokrzepieniu serc, co to, to nie. Pozwoli ci jedynie umrzeć z nieco bardziej rozdziawioną gębą. (Fragment Motywu)"
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Fabrice Hadjadj nawrócony anarchista, już zapowiadając temat swojej książki przestrzega i uwodzi, budzi i niepokoi, by zostawić nas sam na sam z najintymniejszą nadzieją: Prawdę mówiąc, nie chodzi o ustalenie czegoś pewnego i trwałego w nauce. (Czym jest bowiem nauka, kochanie, skoro ostatecznie ludzki mózg czeka nie tyle poznanie prawdy, ile proces gnilny? Co jest pewne i trwałe, skoro wszystko na tym świecie jest ulotne jak mgła?) Właściwie wypadałoby zapytać, co zostaje, kiedy nie ma już nic Chodzi zatem o wykrycie w moim niepewnym i nietrwałym sercu pewnej nieuleczalnej wady: naiwnej nadziei, że muzyka spotkań nigdy nie ucichnie. Użyłbym do tego celu bynajmniej nie hiperbolicznego i skrajnego zwątpienia, lecz raczej nie mniej skrajnego i hiperbolicznego oczarowania. O tak, choć raz w życiu chciałbym zastanowić się nad tym, co może być wieczne, wsłuchać się w głos tego raju, który nas wzywa, by nasze życie, jeśli nie biegnie we właściwym kierunku, zbłądziło należycie olśnione.Czy odnajdziemy źródło wiedzy? Raczej źródło śpiewu. Czy będziemy stąpać po twardym gruncie? Raczej będziemy się potykać lecz kondycja upadku, warto o tym pamiętać, jest taka sama jak kondycja wzlotu. W gruncie rzeczy moje pytanie jest następujące: jaka księga otwiera się głośniej od opadającej płyty nagrobnej? Na jaką poetyckość jest miejsce u wezgłowia umierającego? Co czeka nas po przekroczeniugranicy, zza której nie da się wrócić, i czym jest koniec świata? Och! To nie będzie lektura ku pokrzepieniu serc, co to, to nie. Pozwoli ci jedynie umrzeć z nieco bardziej rozdziawioną gębą. (Fragment Motywu)"