InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Według danych z marca 2009 roku, 782 kobiety pozostawały tymczasowo osadzone w aresztach śledczych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. 260 kobiet przebywało w zamkniętych zakładach karnych o powyższym rygorze, z kolei 1155 kobiet przebywało w zakładach półotwartych. 194 kobiety przebywały w placówkach otwartych, gdzie miały m.in. możliwość podejmowania pracy „na zewnątrz” i resocjalizacji ze społeczeństwem. Według statystyk, do końca 2008 roku, 39 kobiet pozostawało osadzonych w placówkach penitencjarnych, gdzie odbywały wyrok 25 lat pozbawienia wolności. 6 kobiet zostało skazanych na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe, warunkowe zwolnienie z odbywanej kary.
Z danych wynika, że zdecydowaną większość skazanych kobiety znajdowała się pomiędzy 25 a 36 rokiem życia.
Motywy kobiet w zakresie popełniania najcięższych przestępstw pozostają zbliżone do powodów, jakimi kierują się mężczyźni. Kryminogenne środowisko, nadużywanie alkoholu i narkotyków, zazdrość, zdrada albo chęć wzbogacenia się. U mężczyzn częstym motywem pozostaje napaść na tle seksualnym. To największą różnica, jaka dzieli mężczyzn i kobiety, sprawców najcięższych zbrodni. Zdaniem policyjnych profilerów i psychiatrów sądowych, sprawca morderstwa rzadko kieruje się jednym tylko motywem. Wielość przyczyn określana jest przez specjalistów jako „proces polimotywacyjny”.
Pomysł Katarzyny Bondy na napisanie książki „Polskie morderczynie” zrodził się przed laty. Autorka pracowała wówczas jako dziennikarka w jednym z ogólnopolskich dzienników. Rolą Katarzyny Bondy było prowadzenie sprawozdań sądowych i sporządzanie relacji z otoczki, jaka towarzyszyła każdej ze spraw. Media żyły wówczas kilkoma procesami, które dotyczyły kobiet oskarżonych o morderstwa. Wizerunek oskarżonych zdecydowanie różnił się od podobnych spraw, gdzie sprawcami morderstw mieli okazać się mężczyźni. Kobiety były ukazywane jako złe, zdeprawowane, pozbawione emocji, często bezwzględne i okrutne do granic możliwości.
Katarzyna Bonda w książce „Polskie morderczynie” oddaje głos czternastu kobietom oskarżonym i skazanym za popełnienie przestępstwa z art. 148 Kodeksu Karnego. Różne były motywy ich zbrodni: pochodziły zarówno z tzn. dobrych domów, jak i rodzin, gdzie alkohol, przemoc i narkotyki były w czasach młodości bohaterek reportażu na porządku dziennym. Każda kobieta przedstawiona w książce Katarzyny Bondy ma inną historię, osobowość, wiek i wygląd zewnętrzny. Wszystkie łączy fakt, że w przeszłości podjęły wiele złych decyzji. Na końcu drogi każdej z bohaterek reportażu „Polskie morderczynie” znajdował się areszt śledczy. Zanim jednak do niego trafiły, zabiły człowieka.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Według danych z marca 2009 roku, 782 kobiety pozostawały tymczasowo osadzone w aresztach śledczych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. 260 kobiet przebywało w zamkniętych zakładach karnych o powyższym rygorze, z kolei 1155 kobiet przebywało w zakładach półotwartych. 194 kobiety przebywały w placówkach otwartych, gdzie miały m.in. możliwość podejmowania pracy „na zewnątrz” i resocjalizacji ze społeczeństwem. Według statystyk, do końca 2008 roku, 39 kobiet pozostawało osadzonych w placówkach penitencjarnych, gdzie odbywały wyrok 25 lat pozbawienia wolności. 6 kobiet zostało skazanych na karę dożywotniego pozbawienia wolności bez możliwości ubiegania się o przedterminowe, warunkowe zwolnienie z odbywanej kary.
Z danych wynika, że zdecydowaną większość skazanych kobiety znajdowała się pomiędzy 25 a 36 rokiem życia.
Motywy kobiet w zakresie popełniania najcięższych przestępstw pozostają zbliżone do powodów, jakimi kierują się mężczyźni. Kryminogenne środowisko, nadużywanie alkoholu i narkotyków, zazdrość, zdrada albo chęć wzbogacenia się. U mężczyzn częstym motywem pozostaje napaść na tle seksualnym. To największą różnica, jaka dzieli mężczyzn i kobiety, sprawców najcięższych zbrodni. Zdaniem policyjnych profilerów i psychiatrów sądowych, sprawca morderstwa rzadko kieruje się jednym tylko motywem. Wielość przyczyn określana jest przez specjalistów jako „proces polimotywacyjny”.
Pomysł Katarzyny Bondy na napisanie książki „Polskie morderczynie” zrodził się przed laty. Autorka pracowała wówczas jako dziennikarka w jednym z ogólnopolskich dzienników. Rolą Katarzyny Bondy było prowadzenie sprawozdań sądowych i sporządzanie relacji z otoczki, jaka towarzyszyła każdej ze spraw. Media żyły wówczas kilkoma procesami, które dotyczyły kobiet oskarżonych o morderstwa. Wizerunek oskarżonych zdecydowanie różnił się od podobnych spraw, gdzie sprawcami morderstw mieli okazać się mężczyźni. Kobiety były ukazywane jako złe, zdeprawowane, pozbawione emocji, często bezwzględne i okrutne do granic możliwości.
Katarzyna Bonda w książce „Polskie morderczynie” oddaje głos czternastu kobietom oskarżonym i skazanym za popełnienie przestępstwa z art. 148 Kodeksu Karnego. Różne były motywy ich zbrodni: pochodziły zarówno z tzn. dobrych domów, jak i rodzin, gdzie alkohol, przemoc i narkotyki były w czasach młodości bohaterek reportażu na porządku dziennym. Każda kobieta przedstawiona w książce Katarzyny Bondy ma inną historię, osobowość, wiek i wygląd zewnętrzny. Wszystkie łączy fakt, że w przeszłości podjęły wiele złych decyzji. Na końcu drogi każdej z bohaterek reportażu „Polskie morderczynie” znajdował się areszt śledczy. Zanim jednak do niego trafiły, zabiły człowieka.