InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"Pierwsze zawody narciarskie w Polsce to była kwestia rywalizacji raczej między lwowianami, krakowianami i przybyszami z nizin, osiadłymi na stałe w Zakopanem. Rodowici górale trzymali się z daleka od sportowych zmagań. Ale i oni z wolna przekonali się do tych pańskich wymysłów.
Narty przywędrowały pod Tatry w XIX wieku. Górale wierzą do dziś, że z Marcinem Bachledą, pobratymcem zesłanym na Sybir. Właśnie tam miał je podpatrzeć u tubylców, a potem przywieźć w rodzinne strony. Podobno używał ich do polowania zimą, budząc zazdrość kolegów po fachu, ograniczonych w myśliwskim rzemiośle do lata i jesieni. Ta historia tłumaczyłaby, dlaczego z początku na nowy sprzęt mówiono pod Tatrami po rosyjsku łyże. Także pierwszy miejscowy klub narciarski nosił nazwę Zakopiańskie Towarzystwo Łyżwistów.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"Pierwsze zawody narciarskie w Polsce to była kwestia rywalizacji raczej między lwowianami, krakowianami i przybyszami z nizin, osiadłymi na stałe w Zakopanem. Rodowici górale trzymali się z daleka od sportowych zmagań. Ale i oni z wolna przekonali się do tych pańskich wymysłów.
Narty przywędrowały pod Tatry w XIX wieku. Górale wierzą do dziś, że z Marcinem Bachledą, pobratymcem zesłanym na Sybir. Właśnie tam miał je podpatrzeć u tubylców, a potem przywieźć w rodzinne strony. Podobno używał ich do polowania zimą, budząc zazdrość kolegów po fachu, ograniczonych w myśliwskim rzemiośle do lata i jesieni. Ta historia tłumaczyłaby, dlaczego z początku na nowy sprzęt mówiono pod Tatrami po rosyjsku łyże. Także pierwszy miejscowy klub narciarski nosił nazwę Zakopiańskie Towarzystwo Łyżwistów.