Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
"Niewinny człowiek" to książka, która wnosi więcej niż tylko napięcie thrillera prawniczego; to głęboki dramat ukazujący, jak łatwo można zatracić się w meandrach niesprawiedliwości. Autor ukazuje sytuację, w której manipulacja dowodami, fałszywe zeznania świadków i brak obiektywizmu przysięgłych stają się ponurą rzeczywistością. Przedstawiony jest również obraz bezradnego obrońcy z urzędu, niezdolnego przeczytać dokumentów ani dowodów, a do tego przepełnionego strachem przed własnym klientem, który z powodu stanu zdrowia nie powinien stawać przed sądem. Taka sekwencja zdarzeń grozi przekształceniem procesu w groteskę. Najbardziej przytłaczającą jest świadomość, że stawką jest życie oskarżonego, dla którego przewidziana jest kara śmierci. Dla tych, którzy wierzą w zasadę domniemania niewinności, cała ta opowieść wydaje się zbyt straszna, by była prawdziwa. A jednak, John Grisham, bazując na autentycznych zdarzeniach, stworzył opowieść równie pochłaniającą jak jego najbardziej znane powieści. Czas nagrania tej fascynującej historii, czytanej przez Wiktora Zborowskiego, wynosi 14 godzin i 26 minut, co pozwala w pełni zagłębić się w jej skomplikowaną rzeczywistość.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
"Niewinny człowiek" to książka, która wnosi więcej niż tylko napięcie thrillera prawniczego; to głęboki dramat ukazujący, jak łatwo można zatracić się w meandrach niesprawiedliwości. Autor ukazuje sytuację, w której manipulacja dowodami, fałszywe zeznania świadków i brak obiektywizmu przysięgłych stają się ponurą rzeczywistością. Przedstawiony jest również obraz bezradnego obrońcy z urzędu, niezdolnego przeczytać dokumentów ani dowodów, a do tego przepełnionego strachem przed własnym klientem, który z powodu stanu zdrowia nie powinien stawać przed sądem. Taka sekwencja zdarzeń grozi przekształceniem procesu w groteskę. Najbardziej przytłaczającą jest świadomość, że stawką jest życie oskarżonego, dla którego przewidziana jest kara śmierci. Dla tych, którzy wierzą w zasadę domniemania niewinności, cała ta opowieść wydaje się zbyt straszna, by była prawdziwa. A jednak, John Grisham, bazując na autentycznych zdarzeniach, stworzył opowieść równie pochłaniającą jak jego najbardziej znane powieści. Czas nagrania tej fascynującej historii, czytanej przez Wiktora Zborowskiego, wynosi 14 godzin i 26 minut, co pozwala w pełni zagłębić się w jej skomplikowaną rzeczywistość.
Szczegóły
Wydania
Opinie
Książki autora
Podobne
Dla Ciebie
Książki z kategorii
Dostawa i płatność
Szczegóły
Dane producenta:
Powiązane tagi:
Książki dla tatyInne wydania książki: Niewinny człowiek
41.63 zł
nowa
-
41.63 zł
nowa
-
14.59 zł
dobry
20.24 zł
jak nowa
-
20.24 zł
jak nowa
-
14.59 zł
dobry
Taniej o 18.66 zł 38.90 zł
Inne książki: John Grisham
Podobne produkty
Może Ci się spodobać
Inne książki z tej samej kategorii
Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!
W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.
Dowiedz się więcejWartość nagród w tym miesiącu
880 zł
Okej, siadam do tej recenzji z pewnym trudem, bo „Niewinny człowiek” Johna Grishama to książka, która siedzi w głowie długo po zamknięciu ostatniej strony. Inna niż wszystkie, które dotąd od niego czytałem. Jeśli ktoś zna Grishama głównie z jego thrillerów prawniczych i spodziewa się kolejnej fikcyjnej historii z młodym ambitnym adwokatem kontra bezduszna korporacja, to tu może się nieźle zdziwić. Bo tym razem to nie fikcja. To nie wygładzona historia ze ściśle określoną strukturą, tylko rzeczywistość. Brudna, niesprawiedliwa, niewygodna i prawdziwa do bólu.
John Grisham przez lata był dla mnie mistrzem prawniczej sensacji. Pochłaniałem jego książki jak popcorn – raz, dwa i wciągnięte. Trochę jak dobry serial, gdzie wiadomo, że bohater dostanie po głowie, ale koniec końców uratuje świat. Ale tutaj jest inaczej. W „Niewinnym człowieku” Grisham nie tworzy bohaterów. On ich dokumentuje. Zbiera fakty. Przedstawia historię człowieka, który miał marzenia, który mógł coś osiągnąć, ale przegrał. Przegrał z życiem, z systemem, z ludźmi. I przegrał nie dlatego, że zrobił coś złego, ale dlatego, że był w złym miejscu, miał złą przeszłość i trafił na tych, którzy potrzebowali szybkiego rozwiązania sprawy.
Ron Williamson. Człowiek z problemami, nie ma co ukrywać. Alkohol, depresja, załamanie kariery, a do tego choroba psychiczna. To nie jest typowy bohater, któremu od razu kibicujesz. Ale w tym właśnie tkwi siła tej książki. Bo Grisham pokazuje, że nawet tacy ludzie zasługują na sprawiedliwość. Że system nie może wybierać, komu warto pomagać, a kogo można poświęcić. I to, co przeraża najbardziej, to fakt, że wszystko tu wydarzyło się naprawdę. Bez żadnych upiększeń. Policja, która działa pod presją opinii publicznej. Prokuratorzy, którzy nie chcą przyznać się do błędów. Obrońcy, którzy boją się własnych klientów. I ławnicy, którzy bardziej wierzą emocjom niż dowodom.
W zasadzie to trudno powiedzieć, czy „Niewinny człowiek” to bardziej reportaż czy dramat sądowy. Dla mnie to coś pomiędzy. Narracja Grishama jest zaskakująco stonowana. Nie szafuje emocjami. Nie krzyczy. Raczej pokazuje, krok po kroku, jak działa system. Jak łatwo w nim o błąd. I jak długo trzeba potem walczyć, żeby ten błąd naprawić. O ile w ogóle się uda.
Jest też coś, co czuję, że muszę powiedzieć jako czytelnik z Polski. Kiedy słyszymy o karze śmierci, to u nas często pojawia się dyskusja z kategorii „należy się” albo „znieść całkowicie”. Ale ta książka pokazuje, że problem nie leży tylko w samej karze. Problem leży w drodze do niej. W tym, że wcale nie trzeba być winnym, żeby usiąść na krześle elektrycznym. I że jak już tam usiądziesz, to nikt cię nie wskrzesza, nawet jeśli potem ktoś się przyzna albo pojawi się nowe DNA. Bo jest za późno.
Czytałem tę książkę z rosnącym poczuciem bezradności. Bo choć z jednej strony mamy opowieść o konkretnym człowieku, to z drugiej cały ten przypadek jest tylko czubkiem góry lodowej. Przykładem systemu, który potrafi przemielić jednostkę i wypluć bez słowa przepraszam. Grisham może i nie jest zawodowym dziennikarzem śledczym, ale w tej książce pokazał klasę. Pokazał, że potrafi nie tylko wymyślać historie, ale też opowiedzieć prawdziwą w sposób uczciwy i przejmujący.
Nie będę udawał, że „Niewinny człowiek” to książka lekka i przyjemna. To nie ten klimat. Nie czyta się jej jednym tchem. Czasem trzeba ją odłożyć. Przetrawić. Zastanowić się. Ale warto. Bo zostawia więcej niż tylko fabułę. Zostawia pytania. I jedno bardzo ważne – czy jako społeczeństwo jesteśmy gotowi przyjąć odpowiedzialność za błędy, które mogą kosztować ludzkie życie?
Nie wiem, czy to najlepsza książka Grishama. Bo jak ją porównać z fikcją. Ale na pewno to jego najważniejsza książka. Przynajmniej dla mnie. Pokazuje, że autor, którego przez lata znałem jako specjalistę od sensacji prawniczej, potrafi zejść na ziemię i powiedzieć - hej, to się dzieje naprawdę. I musimy coś z tym zrobić.
Dla wszystkich, którzy lubią myśleć przy czytaniu. Dla tych, którzy wierzą, że literatura może coś zmieniać. I dla tych, którzy myślą, że system sądowniczy w USA to wzór do naśladowania. To książka, którą trzeba przeczytać. Choćby po to, by już nigdy nie używać słów „winny” i „kara śmierci” w jednym zdaniu z taką łatwością jak wcześniej.
Jest to książka, która skupia się na sfingowanym oskarżeniu o morderstwo, które zostało wniesione przeciwko Ronowi Williamsonowi i Dennisowi Fritzowi. Ten pierwszy został skazany na karę śmierci. Podnoszącym ciśnienie elementem w historii jest to, że policja spartaczyła śledztwo. Nie ścigała bardziej oczywistego podejrzanego i nadużyła swoich uprawnień śledczych, by postawić tych dwóch przed sądem. Prokurator jest również przedstawiony jako oportunista, któremu zależało na parciu do przodu niezależnie od faktów. Co więcej, w trakcie procesu naruszył ustalone wytyczne Sądu Najwyższego.
To także historia zniszczonych marzeń. Williamson był postrzegany jako potencjalny "następny Mickey Mantle" na podstawie swoich wyczynów w liceum baseballowym w Oklahomie. Po wspaniałej licealnej karierze baseballowej, podpisał kontrakt z Oakland Athletics. Jednak miał trudności z trafieniem profesjonalnych miotaczy, zaczął pić i imprezować do tego stopnia, że jego naturalne umiejętności nie były w stanie sprostać wyzwaniom profesjonalnego baseballu. Zaczęły pojawiać się wczesne oznaki choroby psychicznej. Próbował wrócić do baseballu, ale nie radził sobie nawet w niższych ligach, a do tego miał problemy z ramieniem, co uniemożliwiało mu sukces. Powrócił do Oklahomy. W jego rodzinnym mieście Ada popełniono brutalne morderstwo, a on stał się podejrzanym (wraz z Dennisem Fritzem). Niesieni potrzebą aresztowania, po kilku latach niepowodzeń w zatrzymaniu sprawcy (i żenującym fiasku oskarżenia niewłaściwych osób w innej sprawie), lokalna policja i prokurator wymyślili sprawę przeciwko tym dwóm. Później miasto zapłaciło wysoką cenę w wyniku udanego procesu sądowego w imieniu dwóch fałszywie skazanych ofiar. Ostatecznie system uniewinnił obu skazanych mężczyzn. Williamson jednak, w wyniku choroby psychicznej, podupadł na zdrowiu i zmarł.
Jest to opowieść o tragedii, o nadużyciu władzy przez policję, o prokuratorze, który zignorował normy zawodowe, o obrońcach, którzy byli nierówni. A niewinny człowiek skończył w celi śmierci. To nie jest najlepsza laurka o egzekwowaniu prawa w Ameryce. Przypomina nam, że są chwile, kiedy niewinni ludzie mogą zostać skazani na śmierć. Stawia pytania, na temat których należy prowadzić szerokie dyskusje. Pokazuje, dlaczego wszyscy powinniśmy życzyć sobie, aby organy ścigania i sędziowie byli zmuszeni do "przestrzegania zasad" w sprawach karnych, aby zapobiec takim sytuacjom. Książka niejako jest solidnym argumentem przeciw karze śmierci. Osobiście cieszę się, że w Polsce taki wyrok paść nie może.
Jest to jedyna książka autorstwa Grishama, nie będąca czystą fikcją. Z mojego punktu widzenia, historia została zbadana dokładnie, opisana w sposób trzymający w napięciu i czyta się ją jak jeden z jego typowych thrillerów. Smutne, że to wszystko działa się naprawdę w latach osiemdziesiątych.
Historia Rona Williamsona wydaje się przerażająca. Człowiek, który cierpi już na wiele problemów, zostaje doprowadzony na skraj absolutnego szaleństwa, gdy trafia do celi śmierci za gwałt i morderstwo, w którym nie brał udziału. Grisham znakomicie oddaje wyczerpujący horror, jakiego doświadczył ten człowiek i pozwala nam tylko wyobrazić sobie, przez co musiałby przejść niewinny człowiek.
Kombinacja skorumpowanych gliniarzy, nadgorliwych prokuratorów, pokręconych sędziów i leniwych obrońców (i niestety samego oskarżonego, którego wybuchy wściekłości i nonsensu nie przysłużyły się procesowi) doprowadziły do 12 lat za kratkami - często spędzanych po 23 godziny na dobę w zamknięciu - zanim został zwolniony i ostatecznie oczyszczony z zarzutów dzięki dowodom DNA.
Grisham wystawia nas na fizyczne i psychiczne pogorszenie się stanu zdrowia mężczyzny, gdy jego krzyki o niewinności trafiają do głuchych ludzi. Sceny uwolnienia Williamsona i jego "współzabójcy", Dennisa Fritza, są prawdopodobnie jedynymi fragmentami książki, których lektura przynosi ulgę.
Choć książka momentami wydaje się powtarzalna i czasami jednostronna (z policjantami i prokuratorami przedstawionymi jako potwory), to wciąż jest to warta uwagi i ważna lektura. Nawet w systemie, który ma zagwarantować ci sprawiedliwy proces, niesłuszne skazania mogą przydarzyć się każdemu z nas.
Jest to jedyna książka autorstwa Grishama, nie będąca czystą fikcją. Z mojego punktu widzenia, historia została zbadana dokładnie, opisana w sposób trzymający w napięciu i czyta się ją jak jeden z jego typowych thrillerów. Smutne, że to wszystko działa się naprawdę w latach osiemdziesiątych.
Historia Rona Williamsona wydaje się przerażająca. Człowiek, który cierpi już na wiele problemów, zostaje doprowadzony na skraj absolutnego szaleństwa, gdy trafia do celi śmierci za gwałt i morderstwo, w którym nie brał udziału. Grisham znakomicie oddaje wyczerpujący horror, jakiego doświadczył ten człowiek i pozwala nam tylko wyobrazić sobie, przez co musiałby przejść niewinny człowiek.
Kombinacja skorumpowanych gliniarzy, nadgorliwych prokuratorów, pokręconych sędziów i leniwych obrońców (i niestety samego oskarżonego, którego wybuchy wściekłości i nonsensu nie przysłużyły się procesowi) doprowadziły do 12 lat za kratkami - często spędzanych po 23 godziny na dobę w zamknięciu - zanim został zwolniony i ostatecznie oczyszczony z zarzutów dzięki dowodom DNA.
Grisham wystawia nas na fizyczne i psychiczne pogorszenie się stanu zdrowia mężczyzny, gdy jego krzyki o niewinności trafiają do głuchych ludzi. Sceny uwolnienia Williamsona i jego "współzabójcy", Dennisa Fritza, są prawdopodobnie jedynymi fragmentami książki, których lektura przynosi ulgę.
Choć książka momentami wydaje się powtarzalna i czasami jednostronna (z policjantami i prokuratorami przedstawionymi jako potwory), to wciąż jest to warta uwagi i ważna lektura. Nawet w systemie, który ma zagwarantować ci sprawiedliwy proces, niesłuszne skazania mogą przydarzyć się każdemu z nas.
Dodaj swoją opinię
Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.
Czy chcesz zostawić tylko ocenę?
Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.
Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.
Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.
Sposoby dostawy
Płatne z góry
InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
ORLEN Paczka
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty DHL BOX 24/7 i punkty POP
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
DPD Pickup Automaty i Punkty Odbioru
9.99 zł
Darmowa od 190 zł
Automaty Orlen Paczka, sklepy Żabka i inne
12.99 zł
Darmowa od 190 zł
GLS U Ciebie - Kurier
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DPD
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier InPost
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Pocztex Kurier
13.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier DHL
14.99 zł
Darmowa od 190 zł
Kurier GLS - kraje UE
69.00 zł
Punkt odbioru (Dębica)
2.99 zł
Darmowa od 190 zł
Płatne przy odbiorze
Kurier GLS pobranie
23.99 zł
Sposoby płatności
Płatność z góry
Przedpłata

Zwykły przelew