Niegrzeczny manager

To drugi tom serii, myślę jednak, że spokojnie można go przeczytać bez znajomości pierwszego (sama właśnie tak zrobiłam). Każdy tom opowiada o innej parze bohaterów, a ważne wydarzenia z przeszłości są dobrze nakreślone. Czytanie w kolejności niewątpliwie da pełniejszy obraz przeżyć poszczególnych postaci - łatwiej będzie zrozumieć ich decyzje oraz konsekwencje, które ponieśli. Jeśli zaś ktoś szuka tylko odprężenia przy lekkiej historii i nie chce się mocniej wczuwać w "backstory" bohaterów to nie musi się martwić o znajomość poprzedniej części.

"Niegrzeczny Menager" to lekka i przyjemna historia. Można powiedzieć, że opierająca się na motywie "grumpy x sunshine". Dała mi dokładnie to, czego oczekiwałam - wieczorną odskocznię.

Bohaterów bardzo łatwo było polubić i kibicować im w budowaniu relacji.

Gabriel, choć zamknięty w sobie i z pokiereszowaną duszą da się lubić. Pod tą powłoką to bardzo fajny facet. Nie zaobserwowałam jakiś toksycznych zachowań względem Sophie z jego strony.

Sophie to wesoła, wygadana i energiczna dziewczyna. Mogłaby być świetną koleżanką! W trakcie lektury przyjemnie było spędzać z nią czas. Nie jest według mnie typową "słodką idiotką", a jej obecność nadaje historii lekkości. Ma w sobie to kobiece ciepło, którego Gabriel ewidentnie potrzebuje.

Ich poznanie się a raczej pierwsze interakcje wydają mi się raczej mało prawdopodobne w prawdziwym życiu, ale czyta się je z przyjemnością i uśmiechem na twarzy 😊.

W tle mamy trasę koncertową kapeli rockowej. Więc jeśli ktoś lubi tematykę rockmanów to na pewno też się odnajdzie 😉. W tej części nie ma dużo koncertowej energii, ale w tle przewijają się muzycy i ich życie zza kulis.

Choć nie jest to książka z wielką głębią to jest dobrze napisana - pióro autorki jest dla mnie przyjemne. Jeśli ktoś szuka odskoczni, lekkiego romansu z bohaterami, których łatwo polubić - sprawdzi się świetnie 😊 .
Ja sama z chęcią sięgnę po inne tytuły tej autorki, bo jej styl bardzo mi odpowiada.