InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Papież z poczuciem humoru
Podobno już jako czterolatek ogłosił, że zostanie kardynałem. Złościł się, gdy wołano na niego "Józio". Był marnym sportowcem i plastykiem, ale grywał w kości, i to z samym Gnterem Grassem! A przynajmniej tak twierdził ten ostatni.
Benedykt XVI - Joseph Ratzinger. Złośliwi nazywali go "pancernym". A ile było w tym prawdy? Pewnie niewiele, bo do końca życia miał przy sobie dziecięcego misia Tediego, dokarmiał rzymskie koty, a sam żywił się głównie bawarską kiełbasą. Kiedyś nawet poczęstował nią Jana Pawła II, a ten się pochorował.
Grzegorz Polak zebrał wzruszające wspomnienia, nieznane fakty i przezabawne anegdoty, słowem: wszystko to, czego nie mówi się głośno o kościelnych dostojnikach, i stworzył wyjątkowy portret Benedykta XVI. Jego książka pozwala zobaczyć papieża z serdecznej, ciepłej i ludzkiej perspektywy.
Ratzinger uważał, że świat potrzebuje ludzi, którzy odkrywają dobro, którzy cieszą się dobrem, dzięki czemu zyskują siłę i odwagę, żeby samemu być dobrymi. Radość więc, jego zdaniem, nie jest sprzeczna z solidarnością i domaga się, abyśmy przekazywali ją innym. Było dla niego zaskoczeniem, kiedy w dzielnicach nędzy w Ameryce Południowej widział więcej roześmianych i radosnych ludzi niż w społeczeństwach zachodnich. "Najwyraźniej, mimo całej niedoli, postrzegają oni dobro i znajdują w tym oparcie, pokrzepienie, siłę".
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Papież z poczuciem humoru
Podobno już jako czterolatek ogłosił, że zostanie kardynałem. Złościł się, gdy wołano na niego "Józio". Był marnym sportowcem i plastykiem, ale grywał w kości, i to z samym Gnterem Grassem! A przynajmniej tak twierdził ten ostatni.
Benedykt XVI - Joseph Ratzinger. Złośliwi nazywali go "pancernym". A ile było w tym prawdy? Pewnie niewiele, bo do końca życia miał przy sobie dziecięcego misia Tediego, dokarmiał rzymskie koty, a sam żywił się głównie bawarską kiełbasą. Kiedyś nawet poczęstował nią Jana Pawła II, a ten się pochorował.
Grzegorz Polak zebrał wzruszające wspomnienia, nieznane fakty i przezabawne anegdoty, słowem: wszystko to, czego nie mówi się głośno o kościelnych dostojnikach, i stworzył wyjątkowy portret Benedykta XVI. Jego książka pozwala zobaczyć papieża z serdecznej, ciepłej i ludzkiej perspektywy.
Ratzinger uważał, że świat potrzebuje ludzi, którzy odkrywają dobro, którzy cieszą się dobrem, dzięki czemu zyskują siłę i odwagę, żeby samemu być dobrymi. Radość więc, jego zdaniem, nie jest sprzeczna z solidarnością i domaga się, abyśmy przekazywali ją innym. Było dla niego zaskoczeniem, kiedy w dzielnicach nędzy w Ameryce Południowej widział więcej roześmianych i radosnych ludzi niż w społeczeństwach zachodnich. "Najwyraźniej, mimo całej niedoli, postrzegają oni dobro i znajdują w tym oparcie, pokrzepienie, siłę".