InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Najnowsza powieść Tadeusza Zubińskiego to subiektywna relacja z lat 1980-2010, napisana ex post, na kolejnym etapie emigracji. Filip Mirski - postać już znana z innych książek Autora, bohater, którego gnębią demony niespełnienia, przeżywa kryzys wieku średniego. Jego dobre czasy to późne lata 70.XX wieku, w rodzinnym Wrzosowie, na prowincji, z właściwą epoce dawką korupcji i nepotyzmu. Gdy rodzi się Solidarność, przyłącza się, ale ze swoim sarkastycznym stosunkiem do rzeczywistości, chronicznym dystansem, nie ma predyspozycji do czynów heroicznych. Do walki o jego duszę przystępuje dawny kolega, człowiek, który doskonale odnalazł się w realiach PRL. Filip popada w marazm, uwikłany w intrygę, zostaje zepchnięty na margines. Szuka nie tyle sensu swojej egzystencji - w pisaniu, przygodnych romansach, miotaniu się po Europie - Anglia, Łotwa, Czechy, Holandia, Hiszpania, co pretekstu, który by tę egzystencję w jakikolwiek sposób uzasadnił.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Najnowsza powieść Tadeusza Zubińskiego to subiektywna relacja z lat 1980-2010, napisana ex post, na kolejnym etapie emigracji. Filip Mirski - postać już znana z innych książek Autora, bohater, którego gnębią demony niespełnienia, przeżywa kryzys wieku średniego. Jego dobre czasy to późne lata 70.XX wieku, w rodzinnym Wrzosowie, na prowincji, z właściwą epoce dawką korupcji i nepotyzmu. Gdy rodzi się Solidarność, przyłącza się, ale ze swoim sarkastycznym stosunkiem do rzeczywistości, chronicznym dystansem, nie ma predyspozycji do czynów heroicznych. Do walki o jego duszę przystępuje dawny kolega, człowiek, który doskonale odnalazł się w realiach PRL. Filip popada w marazm, uwikłany w intrygę, zostaje zepchnięty na margines. Szuka nie tyle sensu swojej egzystencji - w pisaniu, przygodnych romansach, miotaniu się po Europie - Anglia, Łotwa, Czechy, Holandia, Hiszpania, co pretekstu, który by tę egzystencję w jakikolwiek sposób uzasadnił.