Książka - Prywatne armie świata. Czyli jak wyglądają współczesne konflikty

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Prywatne armie świata. Czyli jak wyglądają współczesne konflikty

Prywatne armie świata. Czyli jak wyglądają współczesne konflikty

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Zgodnie z treścią raportu opublikowanego przez prestiżowy brytyjski dziennik „The Times”, pod koniec lutego 2022 roku ponad czterystu najemników rosyjskiej Grupy Wagnera zostało oddelegowanych do Kijowa celem przeprowadzenia zamachu stanu na najważniejsze osoby w Ukrainie. Rosyjskie listy proskrypcyjne obejmowały m.in. szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, mera Kijowa Witalija Kliczkę oraz prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego.

Zbigniew Parafianowicz w książce „Prywatne armie świata” przedstawia odpowiedzi na pytania: Kim są „Wagnerowscy”? W jaki sposób Grupa Wagnera rekrutuje, szkoli i wysyła najemników na Ukrainę i Bliski wschód? Dziennikarz znany m.in. z publikacji w „Dzienniku. Gazeta Prawna” przedstawia szokujący opis prywatnej armii Władimira Putina, która korzystając z luk w prawie międzynarodowym... oficjalnie nie stanowi części struktur rosyjskiej armii.  

W Federacji Rosyjskiej, jak przekonuje autor książki „Prywatne armie świata”, najemników Grupy Wagnera przedstawia się jako „członków personelu wojskowego”. Domniemany założyciel „Wagnerowców”, Dmitrij „Wagner” Utkin urodził się w Asbiestie, w obwodzie swierdłowskim. Uktin jak wielu innych, wybrał w życiu ścieżkę wojskową, brał udział m.in. obu wojnach w Czeczenii. Koneksje i powiązania z Kremlem domniemany założyciel Grupy Wagnera zdobył podczas wykonywania obowiązków na rzecz Głównego Zarządu Wywiadowczego, lepiej znanego jako GRU. Zbigniew Parafianowicz opisuje Dmitrija Utkina jako zadeklarowanego nazistę. Na jednym ze zdjęć z 2020 roku widać mężczyznę z wytatuowanymi symbolami SS i rogatywką Wermachtu na głowie. W 2014 roku pozostawił ówczesną narzeczoną bez słowa wyjaśnienia i skierował się na Donbas, gdzie jako dowódca Grupy Wagnera prowadził działania zbrojne na polecenie Kremla. Uktin doczekał się stopnia podpułkownika w strukturach armii rosyjskiej i został odznaczony Orderem Męstwa.  

Zdaniem autora książki „Prywatne armie świata”, Grupa Wagnera od początku swojego istnienia była w istocie konfederacją batalionowych grup taktycznych. Na ich czele stali byli wojskowi, powiązani strukturalnymi siłami z Kremlem i Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). Wśród ważnych decydentów Grupy Wagnera, Zbigniew Parafianowicz wymienia również Igora Girkina vel Striełkowa oraz Igora Biezlera. Ten drugi, pracując oficjalnie jako przedsiębiorca pogrzebowy, zapisał się podczas wojny w Ukrainie (2014 roku) jako wyjątkowo bezwzględny i skuteczny dowódca „Wagnerowców”.  

Teoretycznie, prywatne armie świata w tym Grupę Wagnera oferuje usługi najemnicze. W praktyce, jak zauważa Zbigniew Parafianowicz, jest to półlegalna organizacja o charakterze paramilitarnym, realizująca z powodzeniem neoimperialny sen kremlowskich elit. „Wagnerowcy” pozostają dyskretnym instrumentem nacisku w tych regionach świata, gdzie rosyjscy wojskowi nie mogą oficjalnie pojawić się pod flagą Federacji Rosyjskiej.  

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Zgodnie z treścią raportu opublikowanego przez prestiżowy brytyjski dziennik „The Times”, pod koniec lutego 2022 roku ponad czterystu najemników rosyjskiej Grupy Wagnera zostało oddelegowanych do Kijowa celem przeprowadzenia zamachu stanu na najważniejsze osoby w Ukrainie. Rosyjskie listy proskrypcyjne obejmowały m.in. szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, mera Kijowa Witalija Kliczkę oraz prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego.

Zbigniew Parafianowicz w książce „Prywatne armie świata” przedstawia odpowiedzi na pytania: Kim są „Wagnerowscy”? W jaki sposób Grupa Wagnera rekrutuje, szkoli i wysyła najemników na Ukrainę i Bliski wschód? Dziennikarz znany m.in. z publikacji w „Dzienniku. Gazeta Prawna” przedstawia szokujący opis prywatnej armii Władimira Putina, która korzystając z luk w prawie międzynarodowym... oficjalnie nie stanowi części struktur rosyjskiej armii.  

W Federacji Rosyjskiej, jak przekonuje autor książki „Prywatne armie świata”, najemników Grupy Wagnera przedstawia się jako „członków personelu wojskowego”. Domniemany założyciel „Wagnerowców”, Dmitrij „Wagner” Utkin urodził się w Asbiestie, w obwodzie swierdłowskim. Uktin jak wielu innych, wybrał w życiu ścieżkę wojskową, brał udział m.in. obu wojnach w Czeczenii. Koneksje i powiązania z Kremlem domniemany założyciel Grupy Wagnera zdobył podczas wykonywania obowiązków na rzecz Głównego Zarządu Wywiadowczego, lepiej znanego jako GRU. Zbigniew Parafianowicz opisuje Dmitrija Utkina jako zadeklarowanego nazistę. Na jednym ze zdjęć z 2020 roku widać mężczyznę z wytatuowanymi symbolami SS i rogatywką Wermachtu na głowie. W 2014 roku pozostawił ówczesną narzeczoną bez słowa wyjaśnienia i skierował się na Donbas, gdzie jako dowódca Grupy Wagnera prowadził działania zbrojne na polecenie Kremla. Uktin doczekał się stopnia podpułkownika w strukturach armii rosyjskiej i został odznaczony Orderem Męstwa.  

Zdaniem autora książki „Prywatne armie świata”, Grupa Wagnera od początku swojego istnienia była w istocie konfederacją batalionowych grup taktycznych. Na ich czele stali byli wojskowi, powiązani strukturalnymi siłami z Kremlem i Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB). Wśród ważnych decydentów Grupy Wagnera, Zbigniew Parafianowicz wymienia również Igora Girkina vel Striełkowa oraz Igora Biezlera. Ten drugi, pracując oficjalnie jako przedsiębiorca pogrzebowy, zapisał się podczas wojny w Ukrainie (2014 roku) jako wyjątkowo bezwzględny i skuteczny dowódca „Wagnerowców”.  

Teoretycznie, prywatne armie świata w tym Grupę Wagnera oferuje usługi najemnicze. W praktyce, jak zauważa Zbigniew Parafianowicz, jest to półlegalna organizacja o charakterze paramilitarnym, realizująca z powodzeniem neoimperialny sen kremlowskich elit. „Wagnerowcy” pozostają dyskretnym instrumentem nacisku w tych regionach świata, gdzie rosyjscy wojskowi nie mogą oficjalnie pojawić się pod flagą Federacji Rosyjskiej.  

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 33.36 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 240

Rok wydania: 2021

Rozmiar: 140 x 200 mm

ID: 9788327719836

Wydawnictwo: Mando

Inne książki: Zbigniew Parafianowicz

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.54 zł 44.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 35.93 zł 49.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 36.63 zł 44.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Nowa Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 5.17 zł 49.90 zł

72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.86 zł 44.90 zł

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.81 zł 30.00 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 18.64 zł 36.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 33.03 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 5.04 zł 34.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 32.53 zł 69.90 zł

Opinie użytkowników
5.0
2 oceny i 2 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Dodana przez Wiktor w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>„Prywatne armie świata” to książka autorstwa polskiego dziennikarza, od lat związanego z „Dziennikiem Gazetą Prawną”. To ważne, ponieważ konflikt zbrojny w Ukrainie obudził do życia wielu „domorosłych” specjalistów w zakresie tematyki wojennej i nie raz trudno zorientować się, kto przedstawia rzetelne i wyczerpujące opracowania. Książka „Prywatne armie świata” miała premierę w listopadzie 2021 roku nakładem wydawnictwa MANDO. Tym samym pozostaje aktualna w świetle trwającej wojny za naszą wschodnia granica, tym bardziej że autor poświęca w swoim reportażu dużo miejsca osławionej Grupie Wagnera. Obok Wagnerowców nie mogło również zabraknąć Blackwater, amerykańskiej organizacji o zbliżonym statusie do Grupy Wagnera. Tak przynajmniej przedstawiają to rosyjskie władze, prawdę w tym zakresie przedstawia Zbigniew Parafianowicz na 224 stronach swojego znakomitego reportażu o „psach wojny”, jak popularnie określa się najemników służących w prywatnych armiach. &nbsp;</p><p>Publikacja polskiego dziennikarza jest o tyle cenna, że autor książki „Prywatne armie świata” osobiście wybrał się do Syrii i na Ukrainę przekonać się, kim są Wagnerowcy i jakie motywacje nimi kierują. Zbigniew Parafianowicz kompleksowo przedstawia genezę zbrojnego ramienia Kremla. Oficjalnie, Grupa Wagnera została założona w 2005 roku jako firma ochroniarska. Oficjalnie niewiele więcej wiadomo. „Grupa Wagnera” miała wziąć swoją nazwę od Dmitrija Utkina, byłego oficera armii rosyjskiej w służbie podpułkownika, który funkcjonował w resorcie obrony jako „Wagner”. Osoba założyciela prywatnej armii „Wagnerowcow” owiana jest tajemnicą. Autor książki „Prywatne armie świata” sugeruje, że Utkin w przeszłości oficjalnie mógł zajmować stanowiska w strukturach wojskowych armii rosyjskiej, nieoficjalnie zaś funkcjonował jako członek Specnazu, odpowiednika polskiego „GROM-u”, czyli jednostek specjalnych. Obecność w Speznacie, jak opisuje Zbigniew Parafianowicz, nigdy nie była dziełem przypadku: potrzebne w tym zakresie było polecenia ze strony zaufanych pracowników tajnych jednostek rosyjskich sił zbrojnych. Początkowo implikowało to założenia, w myśl których, przynależność do Grupy Wagnera zakładała elitarność sformowanych w jej strukturach jednostek. Prawdziwym chrztem bojowym dla „Wagnerowców” była Syria. Polski dziennikarz przytacza na łamach swojego reportażu wydarzenia z początku 2018 roku, o których mogliście usłyszeć w mediach. W nocy 7 na 8 lutego 2018 roku grupa kilkuset „Wagnerowców” została zmiażdżona przez amerykańskie siły wojskowe stacjonujące w Syrii. Najemnicy z Grupy Wagnera z udziałem żołnierzy wiernych &nbsp;Baszszarowi al-Asadowi planowali przypuścić szturm i zając pola naftowe znajdujące się w okolicy miejscowości Conoco. Rosyjscy najemnicy byli przekonani, że będzie to kolejna, rutynowa misja. Nic bardziej mylnego. Autor książki „Prywatne armie świata” opisuje warunki pogodowe, jakie panowały wówczas na Conoco. Bezchmurne niebo umożliwiało lotnictwu i amerykańskiej artylerii prowadzenie działań zbrojnych przeciwko „Wagnerowcow”. Co ciekawe, USA prywatnymi kanałami dotarło do oficerów armii rosyjskiej i padło pytanie, czy zgromadzone siły w pobliżu miejscowości Conoco nalezą do resortu obrony Kremla. Odpowiedź była negatywna, tym samym amerykanie przypuścili zmasowany atak na „Wagnerowców”: nikt nie przeżył. Niektórzy w lutym 2018 roku widzieli w tym zdarzeniu powód do eskalacji napiętych relacji na linii Waszyngton-Moskwa. Zbigniew Parafianowicz wyjaśnia, że rywalizacja pomiędzy „zielonymi”, czyli resortem obrony oraz „niebieskimi”, czyli FSB trwała w najlepsze od początku założenia Grupy Wagnera. Armia nie chciała zgodzić się na funkcjonowanie prywatnych najemnikach na terenie objętym działaniami wojennymi, &nbsp;ponieważ prowokowało to niebezpieczne sytuacje z wojskami amerykańskimi. „Wagnerowcy” nie pierwszy i nie ostatni raz zostali uznani przez władze na Kremlu za pożytecznych, ale do czasu, kiedy zostali przyłapani na gorącym uczynku. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że po dziś jak opisuje polski dziennikarz, oficjalne prawodawstwo Federacji Rosyjskiej zakazuje jakichkolwiek form służenia w prywatnej armii. &nbsp;<br>&nbsp;<br>„Grupa Wagnera” elektryzuje opinię publiczną na zachodzie i trudno się temu dziwić. Od września 2022 roku na wschodzie Ukrainy, głównie wokół miasta Bahmut i Kreminna toczą się intensywne walki pomiędzy Siłami Zbrojnymi Ukrainy oraz Federacją Rosyjską. Rzecz w tym, że ta ostatnia dysponuje głównie „mobikami”, czyli żołnierzami zmobilizowanymi dekretem Prezydenta Władimira Putina. Jaki status ma zatem Grupa Wagnera w obecnym konflikcie na Ukrainie? Odpowiedź na to pytanie pozostaje zagadkowa, choć książka „Prywatne armie świata” Zbigniewa Parafianowicza rzuca nowe światło na powiązania na szczytach władzy Kremla, pomiędzy jego gospodarzem, Władimirem Putinem i Jewgienijem Prigożynem, zaufanym współpracownikiem Putina, i jednocześnie patronem „Wagnerowców”. &nbsp;<br>&nbsp;<br>Mocno zszokowały mnie fragmenty książki „Prywatne armie świata”, w których polski dziennikarz opisuje pierwotne założenia wobec „Wagnerowców”. Ich struktury i sposób działania miał być wzorowany na elitarnej amerykańskiej jednostce Blackwater. Tyle że jak przekonuje Zbigniew Parafianowicz, władze federalne Stanów Zjednoczonych bardzo precyzyjnie określiły zakres działania Blackwater, odpowiedzialność z tytułu wykonywanych zadań czy sam proces rekrutacji. Tym samym w świetle amerykańskiego prawa działalność Blackwater znajduje się pod kontrolką rządu w Waszyngtonie. W przypadku Grupy Wagnera nie ma mowy o żadnej transparentności, a obecne wydarzenia w Ukrainie tylko wzmagają przekonanie, że założenie grupy w istocie służyło realizacji neoimperialnych interesów Federacji Rosyjskiej. Tam, gdzie żołnierze rosyjscy nie mogą pojawić się pod swoją flagą, wysyłani są "Wagnerowcy" w celu zaprowadzenia „russkiego miru”. &nbsp;<br>&nbsp;<br>Reportaż polskiego dziennikarza polecam nie tylko czytelnikom zainteresowanym militariami, ale przede wszystkim fanom literatury faktu, ułatwiającej pełniejsze zrozumienie okoliczności trwającego konfliktu na Ukrainie. Książka „Prywatne armie świata” została wydana kilka miesięcy przed inwazją Federacji Rosyjskiej w lutym 2022 roku. Doniesienia amerykańskiego wywiadu potwierdzały podejrzenia wobec planów Kremla w przedmiocie przygotowań do wielkiej kampanii wojennej w Europie Środkowej. „Wagnerowcy” nie byli przewidziani do kluczowej roli w wojnie na Ukrainie, jednak klęska rosyjskiej armii wywołała potrzebę użycia prywatnych najemników do walki z suwerennym i niepodległym narodem ukraińskim. &nbsp;Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę obecność zza nasza wschodnia granicą Legionu Międzynarodowego w strukturach ukraińskiej armii, obecny konflikt wydaje się angażować "psy wojny" po obu stronach barykady. Łączy ich potrzeba życia w warunkach wojennych, dzielą motywacje oraz wyzwane wartości.</p>
Dodana przez Marek w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
<p>Pana Zbigniewa Parafianowicza kojarzę przede wszystkim z artykułów przedstawiających sytuację międzynarodową, pisanych dla „Dziennik. Gazeta Prawna”. &nbsp;Praca dla tak uznanej redakcji wymaga znakomitego warsztatu pisarskiego i takowy widoczny jest również na lamach książki „Prywatne armie świata”&nbsp;autorstwa Zbigniewa Parafianowicza. Zgodnie z tytułem, dziennikarz wziął na tapet prywatne armie świata, szczególnie rosyjską, znaną jako „Grupa Wagnera”. Autor książki zbierał materiały do niej https://******.**. w Ukrainie podczas konfliktu w 2014 roku, jak i w Syrii gdzie wojna trwa od wielu lat. W obu tych miejscach Grupa Wagnera niejako się „hartowała”, jak opisuje polski dziennikarz. W chwili publikacji, książki, to jest w listopadzie 2021 roku, świat był już u progu wojny, choć nie mówiono o tym głośno. Publikacja Zbigniewa Parafianowicza pozostaje wyjątkowo aktualną w świetle aktywności Wagnerowców na Ukrainie, gdzie cieszą się ponurą sławą mocnych i brutalnych przeciwników. &nbsp;<br>&nbsp;<br>W książce „Prywatne armie świata” &nbsp; znajdziecie odpowiedzi na pytania, w jaki sposób działają prywatne armie, jakie motywacje towarzyszą ich członkom, kto ustanowił ich kodeks, a nawet wskazane zostaną predyspozycje, jakie Wagnerowiec powinien spełniać. Przypomina to momentami proces rekrutacji, jednak z kolejnymi stronami książki Zbigniew Parafianowicz mówi coraz więcej o paramilitarnym znaczeniu prywatnych armii. Działają na granicy prawa, a będąc precyzyjny, działają poza prawem korzystając z parasola ochronnego roztoczonego na Wagnerowcow przez władze na Kremlu. Jak to możliwe? W Rosji, jak opisuje Zbigniew Parafianowicz istnienie prywatnych armii albo działalność najemnicza są oficjalnie zakazane. Ma to uzasadnienie w mentalności Rosjan, którzy opierają swoją kulturę strategiczną na przewadze militarnej. Spostrzeżenia autora książki „Prywatne armie świata” materializują się na naszych oczach, ponieważ obecnie Grupa Wagnera to najważniejsze siły Rosjan w konflikcie na Ukrainie. Przez ostatnie trzy miesiące to właśnie Wagnerowcy toczyli wyczerpujący bój pod Bachmatem. Autor książki „Prywatne armie świata” wyjaśnia, że proces selekcji do Grupy Wagnera w przeszłości był skomplikowany. Założycielem grupy miał być Dmitrij Utkin, człowiek z przeszłością w KGB. Po rozpadzie ZSRR, Dmitrij Utkin, i wielu jemu podobnych nie mieli co ze sobą zrobić w nowej, rosyjskiej rzeczywistości. Zaskoczyły mnie informacje prezentowane przez Zbigniewa Parafianowicza w zakresie pierwotnych pomysłów związanych z Grupą Wagnera. Chodziło o tzn. „Korpus Słowiański”, czyli paramilitarną grupę, która swoim zasięgiem mogłaby oddziaływać nie tylko na obszarze Rosji, ale dawnej radzieckiej strefy. Chodziło szczególnie o kraje Europy Środkowej i Bałkany. Już wtedy brano pod uwagę, że potrzebne będą „zielone ludziki”, jak z w 2014 roku Władimir Putin określił żołnierzy Grupy Wagnera. Rzecz w tym, że jak przekonuje Zbigniew Parafianowicz, na czele Wagnerowców stał niejaki Jewgienij Prigożyn. Człowiek od wielu lat oddany Putinowi, który już w 2005 roku dostał zgodę kremla na powołanie prywatnej armii. Oficjalnie pod osłoną firmy ochroniarskiej. Kolejny dowód na to, że w Rosji wszystko jest możliwe. &nbsp;</p><p>Książka „Prywatne armie świata” została napisana w formie reportażu, każdy wiec znajdzie w niej coś dla siebie. Sporo w niej o polityce, ponieważ macki Kremla sięgają bezpośrednio do Wagnerowców. Interesujące są fragmenty opisujące kondycję psychofizyczną członków Grupy Wagnera. To ludzie o psychopatycznej osobowości, pozbawieni empatii, skupieni jedynie na realizowaniu postawionych przed nimi celów. Bez względu na koszty. Zbigniew Parafianowicz szczegółowo opisuje zbrodnie popełnione przez Wagnerowców w Syrii, co wielu czytelników może zaskoczyć. Europa po 24 lutego 2022 roku obudziła się z długiej drzemki, śniąc swój piękny sen o minionych czasach zbrojnych konfliktów. Tymczasem jak przedstawia w książce „Prywatne armie świata” polski dziennikarz, w Syrii od 2011 popełniono liczne zbrodnie przeciwko ludzkości. Wiadomo, w świetle prawa międzynarodowego o takim statusie decyduje skala oraz intencje sprawców. W przypadku Grupy Wagnera nie może być mowy o podobnych zarzutach, mimo iż gwałcili i mordowali na potęgę miejscową ludność. &nbsp;<br>&nbsp;<br>Początkowo Wagnerowcy wydawali mi się „psami wojny”, każda epoka ma swoje niegrzeczne dzieci. Styl zaproponowany przez Zbigniewa Parafianowicza w reportażu o prywatnych armiach otwiera jednak oczy na prawdę w przedmiocie oceny moralnej prywatnych najemników. Polski dziennikarz w rzetelny sposób opisuje, kim są żołnierze służący w prywatnych armiach i kto za nimi stoi. Odpowiedzi w tym zakresie bywają szokujące, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę znaczenie Wagnerowców w konflikcie w Ukrainie. Tych samych Wagnerowcow, którzy według relacji autora książki „Prywatne armie świata”, mieli dopuszczać się udokumentowanych gwałtów na 11-letnich dziewczynkach i chłopcach w Syrii.&nbsp;</p>
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info