Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jedyne takie muzeum odzyskana pamięć o powstaniu warszawskim
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Najważniejsze polskie muzeum i najważniejszy, arcypolski temat - powstańcy warszawscy. Czemu musieliśmy czekać 60 lat, by uczcić ich pamięć? Komu zależało na tym, by Muzeum nie powstało?
Jaką rolę w jego stworzeniu odegrał śp. Lech Kaczyński i czy bez niego zostałby Prezydentem RP?
Książka Piotra Legutki odpowiada na te pytania głosami twórców tej niezwykłej instytucji. To barwna, pełna anegdot opowieść o projekcie, który nie miał prawa się udać…
"Jest rok 2003. Upalne lato. Do obchodów sześćdziesiątej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zostało dwanaście miesięcy. Muzeum, które miałoby je upamiętnić, wciąż nie istnieje. Nie ma go na mapie Warszawy ani nawet na urzędowych pieczątkach. Jest tylko w deklaracjach prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. Ale wiadomo, jak to z obietnicami wyborczymi bywa. Ludzi, którzy wierzą w to, że za rok o tej samej porze owa obietnica się ziści, można na razie zmieścić w jednej windzie…"
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Najważniejsze polskie muzeum i najważniejszy, arcypolski temat - powstańcy warszawscy. Czemu musieliśmy czekać 60 lat, by uczcić ich pamięć? Komu zależało na tym, by Muzeum nie powstało?
Jaką rolę w jego stworzeniu odegrał śp. Lech Kaczyński i czy bez niego zostałby Prezydentem RP?
Książka Piotra Legutki odpowiada na te pytania głosami twórców tej niezwykłej instytucji. To barwna, pełna anegdot opowieść o projekcie, który nie miał prawa się udać…
"Jest rok 2003. Upalne lato. Do obchodów sześćdziesiątej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zostało dwanaście miesięcy. Muzeum, które miałoby je upamiętnić, wciąż nie istnieje. Nie ma go na mapie Warszawy ani nawet na urzędowych pieczątkach. Jest tylko w deklaracjach prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. Ale wiadomo, jak to z obietnicami wyborczymi bywa. Ludzi, którzy wierzą w to, że za rok o tej samej porze owa obietnica się ziści, można na razie zmieścić w jednej windzie…"