InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
II RP nie była państwem o wspaniałym ustroju, z którego trzeba czerpać wzorce. Wręcz przeciwnie - intensywnie szła w stronę socjalizmu i etatyzmu ze wszystkimi tego konsekwencjami. W efekcie pod względem tempa rozwoju gospodarczego prześcignęły Polskę w latach 30. XX w.: Estonia, Finlandia, Łotwa, Rumunia, Węgry. Dystans dzielący Polskę od krajów Europy zachodniej nie malał, lecz powiększał się. Ta sensacyjna książka po raz pierwszy obnaża prawdziwą naturę II RP.
SOMMER: Czy nie zastanowiła Państwa kiedyś zadziwiająca łatwość, z jaką zainstalowali się w Polsce komuniści? Owszem, byli Żołnierze Wyklęci, owszem, Polska była krajem spustoszonym przez Niemców i Sowietów, ale mimo wszystko tak łatwa metamorfoza wyidealizowanego "kraju, który stworzył marszałek Piłsudski" i który wychował bohaterów "Kamieni na szaniec", w przaśny, komunistyczny PRL wydaje się szokująca. Oczywiście szokująca jest tylko wtedy, jeżeli żyjemy mitem, który wokół II RP stworzono. Bo jeśli przyjrzymy się jej bliżej, to odkrywamy, że między II RP a PRL-em była... zasadnicza łączność.
Państwo zawładnięte przez sanację nie mogło się wprawdzie zdecydować przed II wojną światową, czy chce iść w stronę modelu nazistowskiego, czy sowieckiego, ale z obu czerpało na potęgę. Co czerpało przede wszystkim? Socjalizm oraz modele zniewolenia własnych obywateli. A także te wszystkie zjawiska, z pokłosiem których i dziś mamy do czynienia, czyli etatyzm, aborcjonizm, eugenikę, lewactwo, a nawet... walkę z rzekomym antysemityzmem, który był w Związku Sowieckim karany śmiercią z polecenia samego Józefa Stalina.
Władcy PRL-u oczywiście odcinali się od II RP, ale jakoś tak niemrawo i tylko na polach symbolicznych. Można powiedzieć nawet, że musieli stworzyć mit II RP, żeby mieć z czym walczyć. Bo przecież sam ustrój II RP znalazł w PRL-u swoją kontynuację nie tylko instytucjonalną, ale także osobową. Duża część polskiej inteligencji w PRL-u się przecież całkiem dobrze odnalazła. Ten mit czas już rozproszyć.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
II RP nie była państwem o wspaniałym ustroju, z którego trzeba czerpać wzorce. Wręcz przeciwnie - intensywnie szła w stronę socjalizmu i etatyzmu ze wszystkimi tego konsekwencjami. W efekcie pod względem tempa rozwoju gospodarczego prześcignęły Polskę w latach 30. XX w.: Estonia, Finlandia, Łotwa, Rumunia, Węgry. Dystans dzielący Polskę od krajów Europy zachodniej nie malał, lecz powiększał się. Ta sensacyjna książka po raz pierwszy obnaża prawdziwą naturę II RP.
SOMMER: Czy nie zastanowiła Państwa kiedyś zadziwiająca łatwość, z jaką zainstalowali się w Polsce komuniści? Owszem, byli Żołnierze Wyklęci, owszem, Polska była krajem spustoszonym przez Niemców i Sowietów, ale mimo wszystko tak łatwa metamorfoza wyidealizowanego "kraju, który stworzył marszałek Piłsudski" i który wychował bohaterów "Kamieni na szaniec", w przaśny, komunistyczny PRL wydaje się szokująca. Oczywiście szokująca jest tylko wtedy, jeżeli żyjemy mitem, który wokół II RP stworzono. Bo jeśli przyjrzymy się jej bliżej, to odkrywamy, że między II RP a PRL-em była... zasadnicza łączność.
Państwo zawładnięte przez sanację nie mogło się wprawdzie zdecydować przed II wojną światową, czy chce iść w stronę modelu nazistowskiego, czy sowieckiego, ale z obu czerpało na potęgę. Co czerpało przede wszystkim? Socjalizm oraz modele zniewolenia własnych obywateli. A także te wszystkie zjawiska, z pokłosiem których i dziś mamy do czynienia, czyli etatyzm, aborcjonizm, eugenikę, lewactwo, a nawet... walkę z rzekomym antysemityzmem, który był w Związku Sowieckim karany śmiercią z polecenia samego Józefa Stalina.
Władcy PRL-u oczywiście odcinali się od II RP, ale jakoś tak niemrawo i tylko na polach symbolicznych. Można powiedzieć nawet, że musieli stworzyć mit II RP, żeby mieć z czym walczyć. Bo przecież sam ustrój II RP znalazł w PRL-u swoją kontynuację nie tylko instytucjonalną, ale także osobową. Duża część polskiej inteligencji w PRL-u się przecież całkiem dobrze odnalazła. Ten mit czas już rozproszyć.