Książka - Iggy Pop. Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Iggy Pop. Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca

Iggy Pop. Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Biografia totalna… kawał dobrej reporterskiej roboty. Ukazuje detale muzycznej aktywności Iggy’ego, w tym zmagania The Stooges z bezbarwnymi inżynierami dźwięku oraz szczegóły współpracy Iggy’ego z Davidem Bowiem. Zdecydowanie najlepsze są jednak przesiąknięte czarnym humorem fragmenty o drodze Iggy’ego na dno.

- ROLLING STONE

Życie Iggy’ego Popa obfitowało w spektakularne wzloty i miażdżące upadki. Każdy „wściekły, zły, nieokiełznany” rockman ma wobec niego dług wdzięczności, a opowieści o jego szaleństwach przeszły do historii. Ale Iggy Pop to również alter ego Jima Osterberga – chłopca, którego szkolni koledzy mianowali „największą nadzieją klasy”. Co więc się stało, że ten grzeczny, ułożony, piątkowy uczeń został ikoną rockandrollowego rozpasania?

Kiedy Jim Osterberg stał się członkiem punkowego zespołu the Stooges, rozpoznawalnym pod imieniem Iggy, przylgnął do niego pseudonim „Ojciec Chrzestny Punka”. Jest chyba najbardziej porywającym i lekkomyślnym artystą w historii muzyki, a niemal całkowite oddanie się sztuce czyni go postacią legendarną. Jego życie osobiste to inna bajka, jedna z tych mrocznych – zmagał się z narkotykowym uzależnieniem, chorobą psychiczną i komercyjną przyszłością muzycznego świata. To, że nadal pozostaje żywy i wciąż występuje dzieląc się z fanami swoją niesłabnącą energią, jest cudem. Muzyczne pokolenia punku, glamu czy Nowej Fali wychowywały się i czerpały garściami z jego pracy.

Iggy Pop: Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca to nie tylko kompletny zapis chaotycznego życia szurniętego artysty, ale także opowieść o śmierci hipisowskich marzeń, wpływie narkotyków na ludzką twórczość, naturze koleżeństwa i destrukcyjnej sile sławy.

Paul Trynka dotarł do setek przyjaciół i znajomych gwiazdy, do jego bliskich, kochanek i zaprzyjaźnionych muzyków, wydobywając na światło dzienne niezliczoną ilość nowych historii. Efektem tego jest niniejszy fascynujący portret człowieka wojującego z całym światem i z samym sobą.


Fragment książki

Guru chicagowskiej sceny bluesowej i jazzowej nie spodziewał się, że ten mroźny, zimowy wieczór będzie go kosztował tyle ner- wów. Bob Koester, piewca czarnej muzyki, patron szybko wschodzących młodych gwiazd, takich jak Magic Sam czy Junior Wells, oraz właściciel najmodniejszego sklepu muzycznego w Chicago, generalnie spodziewał się ze strony najbardziej nawet kapryśnych muzyków jeśli nie miłości, to przynajmniej szacunku. Ale dziś jeden z najbardziej interesujących i bystrych artystów, jakich poznał, postanowił poddać go torturom. Bob wkrótce miał poznać granice swojej wytrzymałości.

Gdy Koester poznał młodego perkusistę Iggy’ego Osterberga, zachwycił się jego inteligencją i entuzjazmem. Postanowił zatrudnić początkującego muzyka u boku Big Waltera Hortona, który miał zagrać kilka kawałków podczas prezentacji muzyki bluesowej, wygłaszanej przez Koestera przed fanami z klasy średniej, odbywającej się w wystrzałowym, zaprojektowanym przez Franka Lloyda Wrighta budynku świątyni unitariańskiej. Od strony muzycznej Iggy’emu nie dało się nic zarzucić, a to, jak zdołał wkupić się w łaski kilku z najbardziej hardych bluesmanów Chicago, dowiodło jego taktu oraz inteligencji. Ale tego zimowego wieczoru w 1966 roku w mieszkaniu Koestera na parterze budynku przy 530 North Wabash cały czar prysnął. W jego miejscu pojawiła się wredna złośliwość.

Wszystko zaczęło się od tego, że Iggy zapytał Koestera (u któ- rego spał od tygodnia), czy mógłby zaprosić paru znajomych. Znajomych tych Koester określał mianem „psychodelicznych gości”, którzy nie emanowali raczej miłością i pokojem. Z całej piątki Vivian Shevitz była jeszcze OK, ale tego dnia zajęta była przyjacielem, Samem Layem, który znalazł się w szpitalu po tym, jak postrzelił się w krocze. Bracia Asheton, Ron i Scott, byli nieprzy- jemną parą. Ulubioną rozrywką Rona było udawanie gestapowca; świecił Koesterowi w twarz, warcząc „mhy juszsz mamy sphoso-by, żhebyś zaczął mhówić”. Scott miał onieśmielającą aparycję: był przystojnym, mrukliwym młodzieńcem w stylu młodego Elvisa Presleya. Zabawiał się, grając we frisbee drogocennymi bluesowymi płytami Koestera. Czwarty psychodeliczny gość, również imieniem Scott, przypominał Micka Jaggera. Przyznał, że lubi Howlin’ Wolfa, ale status Koestera jako bluesowego guru miał w wysokim poważaniu, jak pozostali. On też nie szczędził drwin i żartów pod adresem gospodarza. Biegali, krzyczeli i śmiali się z popisów Iggy’ego – czy też „Ego”, jak zaczął nazywać go Koester. Iggy tańczył nago z wackiem schowanym między uda, krzycząc: „Jestem dziewczyną! Jestem dziewczyną!”.

Ból głowy Koestera narastał przez cały wieczór; teraz gospo- darz miał już wrażenie, że jego czaszkę ściska imadło. Młodzi goście dokręcali śrubę. Trzymając twarz w dłoniach, poprosił Iggy’ego o szklankę wody. Perkusista choć raz zareagował uprzejmie i skierował się do łazienki, by wrócić stamtąd z pełną szklanką, którą podał Koesterowi. Ten zdążył już unieść ją do ust, zanim nie zaalarmowały go ciepłota i okropny fetor jej zawartości. Gów- niarz próbował go napoić sikami! Koester wpadł w furię i cisnął szklanką w Osterberga, który zasłonił się dłonią. Szkło pękło, rozcinając Iggy’emu palec i rozpryskując mocz po całym mieszkaniu. Czerwony ze złości Koester kazał swym gościom wypierdalać, wypychając ich przez drzwi w mroźną, chicagowską noc.

Krążyli po centrum miasta, szukając całodobowego kina, Iggy nie wydawał się jednak szczególnie poruszony. Szczękając zębami, zwierzył się Ronowi Ashetonowi, że porzucił plany, by zostać bluesowym perkusistą. Chciał założyć zespół. I chciał, by Ron oraz Scott do niego dołączyli. Uważał, że mogą stworzyć coś nowego.

To dźwięki perkusji odwiodły Jamesa Osterberga od polityki. Uczył się grać przy szkolnej orkiestrze paradnej, a z czasem zo- stał jej członkiem. Gdy pierwsze powiewy rock AND rolla zaczęły docierać do stanu Michigan, wyjechał na letni obóz, zabierając ze sobą swój paradny bęben. Pewnego poranka, kiedy siódmo- i ósmo- klasiści zostali wezwani na plac apelowy, Jim z własnej inicjatywy postanowił poprowadzić ich przez leśne ścieżki, niczym flecista z bajek braci Grimm, który przekwalifikował się na bęben

[fragment drugiego rozdziału książki]

Przeczytaj dłuższy darmowy fragment książki


O autorze

Paul Trynka jest prawdopodobnie najbardziej kojarzony z magazynem „MOJO” – swoistą biblią muzyki rockandrollowej. Pisał również dla „Elle”, „The Independent”, „The Guardian”, „Blueprint” i wielu innych czasopism, a jego artykuły dotyczyły bardzo różnorodnej tematyki: od mody, przez muzykę, aż po podróże. Aktualnie mieszka w Greenwich z wybranką swojego serca Lucy oraz synem Curtisem.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Biografia totalna… kawał dobrej reporterskiej roboty. Ukazuje detale muzycznej aktywności Iggy’ego, w tym zmagania The Stooges z bezbarwnymi inżynierami dźwięku oraz szczegóły współpracy Iggy’ego z Davidem Bowiem. Zdecydowanie najlepsze są jednak przesiąknięte czarnym humorem fragmenty o drodze Iggy’ego na dno.

- ROLLING STONE

Życie Iggy’ego Popa obfitowało w spektakularne wzloty i miażdżące upadki. Każdy „wściekły, zły, nieokiełznany” rockman ma wobec niego dług wdzięczności, a opowieści o jego szaleństwach przeszły do historii. Ale Iggy Pop to również alter ego Jima Osterberga – chłopca, którego szkolni koledzy mianowali „największą nadzieją klasy”. Co więc się stało, że ten grzeczny, ułożony, piątkowy uczeń został ikoną rockandrollowego rozpasania?

Kiedy Jim Osterberg stał się członkiem punkowego zespołu the Stooges, rozpoznawalnym pod imieniem Iggy, przylgnął do niego pseudonim „Ojciec Chrzestny Punka”. Jest chyba najbardziej porywającym i lekkomyślnym artystą w historii muzyki, a niemal całkowite oddanie się sztuce czyni go postacią legendarną. Jego życie osobiste to inna bajka, jedna z tych mrocznych – zmagał się z narkotykowym uzależnieniem, chorobą psychiczną i komercyjną przyszłością muzycznego świata. To, że nadal pozostaje żywy i wciąż występuje dzieląc się z fanami swoją niesłabnącą energią, jest cudem. Muzyczne pokolenia punku, glamu czy Nowej Fali wychowywały się i czerpały garściami z jego pracy.

Iggy Pop: Upadki, wzloty i odloty legendarnego punkowca to nie tylko kompletny zapis chaotycznego życia szurniętego artysty, ale także opowieść o śmierci hipisowskich marzeń, wpływie narkotyków na ludzką twórczość, naturze koleżeństwa i destrukcyjnej sile sławy.

Paul Trynka dotarł do setek przyjaciół i znajomych gwiazdy, do jego bliskich, kochanek i zaprzyjaźnionych muzyków, wydobywając na światło dzienne niezliczoną ilość nowych historii. Efektem tego jest niniejszy fascynujący portret człowieka wojującego z całym światem i z samym sobą.


Fragment książki

Guru chicagowskiej sceny bluesowej i jazzowej nie spodziewał się, że ten mroźny, zimowy wieczór będzie go kosztował tyle ner- wów. Bob Koester, piewca czarnej muzyki, patron szybko wschodzących młodych gwiazd, takich jak Magic Sam czy Junior Wells, oraz właściciel najmodniejszego sklepu muzycznego w Chicago, generalnie spodziewał się ze strony najbardziej nawet kapryśnych muzyków jeśli nie miłości, to przynajmniej szacunku. Ale dziś jeden z najbardziej interesujących i bystrych artystów, jakich poznał, postanowił poddać go torturom. Bob wkrótce miał poznać granice swojej wytrzymałości.

Gdy Koester poznał młodego perkusistę Iggy’ego Osterberga, zachwycił się jego inteligencją i entuzjazmem. Postanowił zatrudnić początkującego muzyka u boku Big Waltera Hortona, który miał zagrać kilka kawałków podczas prezentacji muzyki bluesowej, wygłaszanej przez Koestera przed fanami z klasy średniej, odbywającej się w wystrzałowym, zaprojektowanym przez Franka Lloyda Wrighta budynku świątyni unitariańskiej. Od strony muzycznej Iggy’emu nie dało się nic zarzucić, a to, jak zdołał wkupić się w łaski kilku z najbardziej hardych bluesmanów Chicago, dowiodło jego taktu oraz inteligencji. Ale tego zimowego wieczoru w 1966 roku w mieszkaniu Koestera na parterze budynku przy 530 North Wabash cały czar prysnął. W jego miejscu pojawiła się wredna złośliwość.

Wszystko zaczęło się od tego, że Iggy zapytał Koestera (u któ- rego spał od tygodnia), czy mógłby zaprosić paru znajomych. Znajomych tych Koester określał mianem „psychodelicznych gości”, którzy nie emanowali raczej miłością i pokojem. Z całej piątki Vivian Shevitz była jeszcze OK, ale tego dnia zajęta była przyjacielem, Samem Layem, który znalazł się w szpitalu po tym, jak postrzelił się w krocze. Bracia Asheton, Ron i Scott, byli nieprzy- jemną parą. Ulubioną rozrywką Rona było udawanie gestapowca; świecił Koesterowi w twarz, warcząc „mhy juszsz mamy sphoso-by, żhebyś zaczął mhówić”. Scott miał onieśmielającą aparycję: był przystojnym, mrukliwym młodzieńcem w stylu młodego Elvisa Presleya. Zabawiał się, grając we frisbee drogocennymi bluesowymi płytami Koestera. Czwarty psychodeliczny gość, również imieniem Scott, przypominał Micka Jaggera. Przyznał, że lubi Howlin’ Wolfa, ale status Koestera jako bluesowego guru miał w wysokim poważaniu, jak pozostali. On też nie szczędził drwin i żartów pod adresem gospodarza. Biegali, krzyczeli i śmiali się z popisów Iggy’ego – czy też „Ego”, jak zaczął nazywać go Koester. Iggy tańczył nago z wackiem schowanym między uda, krzycząc: „Jestem dziewczyną! Jestem dziewczyną!”.

Ból głowy Koestera narastał przez cały wieczór; teraz gospo- darz miał już wrażenie, że jego czaszkę ściska imadło. Młodzi goście dokręcali śrubę. Trzymając twarz w dłoniach, poprosił Iggy’ego o szklankę wody. Perkusista choć raz zareagował uprzejmie i skierował się do łazienki, by wrócić stamtąd z pełną szklanką, którą podał Koesterowi. Ten zdążył już unieść ją do ust, zanim nie zaalarmowały go ciepłota i okropny fetor jej zawartości. Gów- niarz próbował go napoić sikami! Koester wpadł w furię i cisnął szklanką w Osterberga, który zasłonił się dłonią. Szkło pękło, rozcinając Iggy’emu palec i rozpryskując mocz po całym mieszkaniu. Czerwony ze złości Koester kazał swym gościom wypierdalać, wypychając ich przez drzwi w mroźną, chicagowską noc.

Krążyli po centrum miasta, szukając całodobowego kina, Iggy nie wydawał się jednak szczególnie poruszony. Szczękając zębami, zwierzył się Ronowi Ashetonowi, że porzucił plany, by zostać bluesowym perkusistą. Chciał założyć zespół. I chciał, by Ron oraz Scott do niego dołączyli. Uważał, że mogą stworzyć coś nowego.

To dźwięki perkusji odwiodły Jamesa Osterberga od polityki. Uczył się grać przy szkolnej orkiestrze paradnej, a z czasem zo- stał jej członkiem. Gdy pierwsze powiewy rock AND rolla zaczęły docierać do stanu Michigan, wyjechał na letni obóz, zabierając ze sobą swój paradny bęben. Pewnego poranka, kiedy siódmo- i ósmo- klasiści zostali wezwani na plac apelowy, Jim z własnej inicjatywy postanowił poprowadzić ich przez leśne ścieżki, niczym flecista z bajek braci Grimm, który przekwalifikował się na bęben

[fragment drugiego rozdziału książki]

Przeczytaj dłuższy darmowy fragment książki


O autorze

Paul Trynka jest prawdopodobnie najbardziej kojarzony z magazynem „MOJO” – swoistą biblią muzyki rockandrollowej. Pisał również dla „Elle”, „The Independent”, „The Guardian”, „Blueprint” i wielu innych czasopism, a jego artykuły dotyczyły bardzo różnorodnej tematyki: od mody, przez muzykę, aż po podróże. Aktualnie mieszka w Greenwich z wybranką swojego serca Lucy oraz synem Curtisem.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 78.27 zł

Okładka: Twarda

Ilość stron: 498

Rok wydania: 2012

Rozmiar: 159 x 230 mm

ID: 9788363248352

Autorzy: Paul Trynka

Wydawnictwo: Sine Qua Non

Inne książki: Paul Trynka

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 9.77 zł 39.90 zł

Miękka ze... , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 13.70 zł 39.90 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 11.46 zł 39.90 zł

303 , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 30.10 zł 39.90 zł

Broszurowa , W magazynie
Używana
Broszurowa , W magazynie
Używana
Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 57.90 zł 69.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 4.81 zł 30.00 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 5.04 zł 34.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana
Opinie użytkowników
0.0
0 ocen i 0 recenzji
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

850 zł

Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Kurier GLS

Kurier GLS

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier InPost

Kurier InPost

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

14.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

DPD Pickup Punkt Odbioru

DPD Pickup Punkt Odbioru

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

NAJTAŃSZA FORMA DOSTAWY

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info