Głowy moich ukochanych

W okresie dorastania Maja doświadczyła wielu przykrości, gdy stała się celem żartów i przezywano ją "słonicą". Mimo że ani nadwaga, ani powolne tempo nigdy jej nie dotyczyły, a większe uszy mogła z łatwością ukryć za włosami, przezwisko przylgnęło do niej na dobre. Szczególnie zadowolony z tego faktu był jej brat, Carl. Jego drwiny, choć miały określone granice, były podsycane zauroczeniem Corą, jedyną przyjaciółką Mai. Carl widział szansę na odwrócenie sytuacji na swoją korzyść poprzez delikatne manipulowanie losem. Dla Mai te braterskie zaczepki oznaczały coś więcej – wkrótce zaczęły towarzyszyć temu tajemnicze zgony w jej bliskim otoczeniu...