Elektra

Nowe otoczenie, inna szkoła i cała masa nieznajomych to spore wyzwanie. Dla Elektry, która ma dwie lewe ręce do sportu, aklimatyzacja jest szczególnie trudna. Jej mama nie przestaje jednak zachęcać do prób we wszelakich dyscyplinach: od siatkówki, poprzez tenis, aż po łucznictwo. Elektra czuje się coraz bardziej przygnębiona i nie wiedzieć czemu, z każdym podejściem coraz bardziej odczuwa, że staje się obiektem żartów.

Przełom następuje po tym, jak Elektra trafia na spektakl baletowy w teatrze. Ten moment staje się dla niej inspiracją i nagle dostrzega, co rzeczywiście ją pociąga. Teraz najważniejsze to zebrać w sobie trochę odwagi, by móc iść za głosem serca i realizować swoje marzenia.