InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
A niby do czego mi się to przyda? to pytanie zadawane przez wielu poirytowanych uczniów i studentów. Niestety niewielu rodziców, nauczycieli i wykładowców potrafi udzielić na nie konstruktywnej odpowiedzi. Zakłopotanie opiekunów podpowiada nam, że uczniowie i studenci mają powody, by marudzić.
Z drugiej strony wymagającym rodzicom, którzy do znudzenia powtarzają dzieciom: Ucz się pilnie i skończ porządne studia, a znajdziesz dobrą pracę, też trzeba przyznać rację. Dane mówią bowiem jasno statystycznie rzecz biorąc im lepsze wykształcenie tym wyższe zarobki.
Jak rozwikłać tę zagadkę? Skoro większość materiału nauczanego w szkołach jest kompletnie nieprzydatna, dlaczego pracodawcy płacą więcej tym, którzy pilnie się go uczyli? A może wartość dyplomów nie leży w nauczanym w szkołach materiale, lecz gdzie indziej? Czy w takim razie jako społeczeństwo nie dopuszczamy się gigantycznego marnotrawstwa czasu i zasobów?
Z odpowiedzią spieszy ekonomista i polimat, Bryan Caplan. W "Edukacji pod lupą", książce równie ważnej, co prowokacyjnej, dokonał on kompleksowej analizy współczesnego systemu szkolnictwa oraz opłacalności edukacji formalnej zarówno dla jednostki, jak i dla ogółu. Wnioski Caplana mogą budzić kontrowersje; jego uczciwość naukowa, rzetelność badawcza i sposób argumentacji żadnych.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
A niby do czego mi się to przyda? to pytanie zadawane przez wielu poirytowanych uczniów i studentów. Niestety niewielu rodziców, nauczycieli i wykładowców potrafi udzielić na nie konstruktywnej odpowiedzi. Zakłopotanie opiekunów podpowiada nam, że uczniowie i studenci mają powody, by marudzić.
Z drugiej strony wymagającym rodzicom, którzy do znudzenia powtarzają dzieciom: Ucz się pilnie i skończ porządne studia, a znajdziesz dobrą pracę, też trzeba przyznać rację. Dane mówią bowiem jasno statystycznie rzecz biorąc im lepsze wykształcenie tym wyższe zarobki.
Jak rozwikłać tę zagadkę? Skoro większość materiału nauczanego w szkołach jest kompletnie nieprzydatna, dlaczego pracodawcy płacą więcej tym, którzy pilnie się go uczyli? A może wartość dyplomów nie leży w nauczanym w szkołach materiale, lecz gdzie indziej? Czy w takim razie jako społeczeństwo nie dopuszczamy się gigantycznego marnotrawstwa czasu i zasobów?
Z odpowiedzią spieszy ekonomista i polimat, Bryan Caplan. W "Edukacji pod lupą", książce równie ważnej, co prowokacyjnej, dokonał on kompleksowej analizy współczesnego systemu szkolnictwa oraz opłacalności edukacji formalnej zarówno dla jednostki, jak i dla ogółu. Wnioski Caplana mogą budzić kontrowersje; jego uczciwość naukowa, rzetelność badawcza i sposób argumentacji żadnych.