Drań z Manhattanu

To było takie słodkie. Takie urocze. Takie piękne! Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie wyrazić słowami, jak cudowna była ta książka!<br> To był mój pierwszy raz, kiedy czytałam lekturę tych dwóch autorek i szczerze mówiąc, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Wiele moich przyjaciółek wydawało się uwielbiać tę książkę, więc postanowiłam spróbować, a poza tym okładka sprawia, że ślinka mi cieknie za każdym razem, gdy na nią patrzę. Zaczęłam lekturę książki spodziewając się kolejnej prostej romantycznej historii, zamiast tego wyszłam z tego doświadczenia czytelniczego z uczuciem, że zgubiłam gdzieś w tej książce swoje serce i zastanawiam się, czy ono kiedykolwiek do mnie wróci.<br> Historia zaczęła się bardzo zabawnie i seksownie, że natychmiast się wciągnąłem, i stawała się coraz lepsza, im dalej się w nią zagłębiałam. Potem zrobiło się gorąco i nastąpiły wzruszające momenty. Zanim zdążyłam się przygotować, nastąpił zwrot akcji, którego nie przewidziałam! A potem przyniosło mi tyle emocji, że nie wiedziałam, jak je wyrazić. OMG, to było takie dobre!<br> Uwielbiam wszystko w tej książce! Czułam się w niej dobrze pod każdym względem, a dwójka głównych bohaterów sprawiła, że to był mój dzień. Soraya to bohaterka, która ma masę energii i wielobarwne włosy, których końcówki co kilka tygodni farbowane są na inny kolor, w zależności od jej nastroju. Jest niezależna, sprytna, odważna i opiekuńcza. Jest pierwszą osobą, która nie bała się wytknąć Grahamowi jego głupoty.<br> Z drugiej strony, Graham jest przeciwieństwem Sorayi. Jest cudowny, a jednocześnie ponury, spięty i arogancki. ALE tylko za takiego uważała go Soraya, zanim poznała go bliżej i odkryła jego słodką stronę. Jest typem mężczyzny, który kocha całym sercem, a kobieta, którą kocha, może być pewna, że jego uczucia do niej będą niezachwiane. Jest absolutnie jedyny w swoim rodzaju. Uwielbiam tego faceta!<br> Rozmowy między Grahamem a Sorayą brzmiały naturalnie, a dowcipne przekomarzania sprawiały, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. To było urocze, że Soraya pojawiła się w jego życiu i sprawiła, że zaczął inaczej patrzeć na wiele spraw. Moje serce całkowicie się roztopiło, gdy byli dla siebie nawzajem w najsłabszych momentach. Czytając tę książkę, wiele razy śmiałam się bez opamiętania. Były też momenty łamiące serce, przy których kręciły mi się łzy w oczach. Epilog był tak piękny i sprawił, że poczułam się tak, jakbym mogła polecieć na księżyc bez skrzydeł. <br> Podsumowując, to była wspaniała historia miłosna z idealną ilością romansu, dramatu i śmiechu. To była wspaniała mieszanka wszystkiego, czego oczekuję od moich romansów. Skończyłam tę książkę z ogromnym uśmiechem na twarzy. Gorąco polecam.

Ta książka wciągnęła mnie od samego początku, była przezabawna i zakochałam się w dwójce bohaterów - Grahamie i Sorayi. Wszystko zaczęło się od zwykłego dnia pracy, kiedy to Soraya spotkała zarozumiałego palanta w pociągu jadącym do jej pracy. Kierowca Grahama zadzwonił, że jest chory, a on nie miał innego wyjścia, jak tylko dojechać do pracy pociągiem. Był bardzo zajęty i nie zdawał sobie sprawy, że upuścił telefon, wychodząc z przystanku. <br> Graham Morgan, odnoszący sukcesy przedsiębiorca, miał złamane serce i został zdradzony. Nie wierzył już w miłość, a po śmierci matki skończył zadawać się z ludźmi. Stał się zimny i zdystansowany, postawił mur między swoim sercem i nigdy więcej nikogo nie wpuścił. Graham myślał, że osiągając sukces i stając się pracoholikiem, sprawi, że jego matka będzie z niego dumna.<br> Soraya Venedetta - nigdy wcześniej nie była naprawdę zakochana, ponieważ nigdy nikogo do siebie nie dopuszczała. Jej ojciec rozbił ich rodzinę i zranił ją przy tym, przez co nie wierzyła w miłość. Dlatego też strzegła swojego serca tak głęboko, że nie mogła zostać zraniona. Pewnego dnia, gdy znalazła telefon Grahama, jej życie się zmieniło. Dowiedziała się, gdzie pracował, postanowiła go odwiedzić i oddać jego własność. W jej oczach był palantem, ale ona chciała, żeby wiedział, że jest uczciwa i może mu dać to, co do niego należy.<br> Ich pierwsze spotkanie nie przebiegło pomyślnie, ponieważ mężczyzna nie chciał się z nią spotkać. Soraya zrobiła zdjęcia swojego ciała i wysłała do niego SMS-a, a następnie zostawiła jego telefon komórkowy u jego sekretarki. Graham nie spodziewał się tego, był zszokowany i pod wrażeniem tej kobiety, chciał wiedzieć, kim ona jest.<br> Graham dowiedział się, kim jest Soraya, i zaczął ją ścigać, pisząc do niej SMS-y. Oboje pochodzili z dwóch zupełnie różnych światów, ale to go nie powstrzymało, chciał ją mieć. Ona go zaintrygowała, sprawiła, że poczuł rzeczy, o których nie był w stanie myśleć, odkąd zdradziła go jego była. Ich związek zaczął się od przyjacielskich sms-ów, flirtów, a ona nie pozwalała mu na nic więcej. <br> <br> Nie obyło się bez wzlotów i upadków, kiedy Graham i Soraya w końcu doszli do kompromisu, ale nie chciałabym, żeby było inaczej. Podobała mi się każda część tej książki. Uwierzcie mi, musicie ją przeczytać!!! Nie zawiedziecie się!!

To było takie słodkie. Takie urocze. Takie piękne! Nie wiem, czy kiedykolwiek będę w stanie wyrazić słowami, jak cudowna była ta książka!<br> To był mój pierwszy raz, kiedy czytałam lekturę tych dwóch autorek i szczerze mówiąc, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Wiele moich przyjaciółek wydawało się uwielbiać tę książkę, więc postanowiłam spróbować, a poza tym okładka sprawia, że ślinka mi cieknie za każdym razem, gdy na nią patrzę. Zaczęłam lekturę książki spodziewając się kolejnej prostej romantycznej historii, zamiast tego wyszłam z tego doświadczenia czytelniczego z uczuciem, że zgubiłam gdzieś w tej książce swoje serce i zastanawiam się, czy ono kiedykolwiek do mnie wróci.<br> Historia zaczęła się bardzo zabawnie i seksownie, że natychmiast się wciągnąłem, i stawała się coraz lepsza, im dalej się w nią zagłębiałam. Potem zrobiło się gorąco i nastąpiły wzruszające momenty. Zanim zdążyłam się przygotować, nastąpił zwrot akcji, którego nie przewidziałam! A potem przyniosło mi tyle emocji, że nie wiedziałam, jak je wyrazić. OMG, to było takie dobre!<br> Uwielbiam wszystko w tej książce! Czułam się w niej dobrze pod każdym względem, a dwójka głównych bohaterów sprawiła, że to był mój dzień. Soraya to bohaterka, która ma masę energii i wielobarwne włosy, których końcówki co kilka tygodni farbowane są na inny kolor, w zależności od jej nastroju. Jest niezależna, sprytna, odważna i opiekuńcza. Jest pierwszą osobą, która nie bała się wytknąć Grahamowi jego głupoty.<br> Z drugiej strony, Graham jest przeciwieństwem Sorayi. Jest cudowny, a jednocześnie ponury, spięty i arogancki. ALE tylko za takiego uważała go Soraya, zanim poznała go bliżej i odkryła jego słodką stronę. Jest typem mężczyzny, który kocha całym sercem, a kobieta, którą kocha, może być pewna, że jego uczucia do niej będą niezachwiane. Jest absolutnie jedyny w swoim rodzaju. Uwielbiam tego faceta!<br> Rozmowy między Grahamem a Sorayą brzmiały naturalnie, a dowcipne przekomarzania sprawiały, że nie mogłam się powstrzymać od śmiechu. To było urocze, że Soraya pojawiła się w jego życiu i sprawiła, że zaczął inaczej patrzeć na wiele spraw. Moje serce całkowicie się roztopiło, gdy byli dla siebie nawzajem w najsłabszych momentach. Czytając tę książkę, wiele razy śmiałam się bez opamiętania. Były też momenty łamiące serce, przy których kręciły mi się łzy w oczach. Epilog był tak piękny i sprawił, że poczułam się tak, jakbym mogła polecieć na księżyc bez skrzydeł. <br> Podsumowując, to była wspaniała historia miłosna z idealną ilością romansu, dramatu i śmiechu. To była wspaniała mieszanka wszystkiego, czego oczekuję od moich romansów. Skończyłam tę książkę z ogromnym uśmiechem na twarzy. Gorąco polecam.

Ta książka wciągnęła mnie od samego początku, była przezabawna i zakochałam się w dwójce bohaterów - Grahamie i Sorayi. Wszystko zaczęło się od zwykłego dnia pracy, kiedy to Soraya spotkała zarozumiałego palanta w pociągu jadącym do jej pracy. Kierowca Grahama zadzwonił, że jest chory, a on nie miał innego wyjścia, jak tylko dojechać do pracy pociągiem. Był bardzo zajęty i nie zdawał sobie sprawy, że upuścił telefon, wychodząc z przystanku. <br> Graham Morgan, odnoszący sukcesy przedsiębiorca, miał złamane serce i został zdradzony. Nie wierzył już w miłość, a po śmierci matki skończył zadawać się z ludźmi. Stał się zimny i zdystansowany, postawił mur między swoim sercem i nigdy więcej nikogo nie wpuścił. Graham myślał, że osiągając sukces i stając się pracoholikiem, sprawi, że jego matka będzie z niego dumna.<br> Soraya Venedetta - nigdy wcześniej nie była naprawdę zakochana, ponieważ nigdy nikogo do siebie nie dopuszczała. Jej ojciec rozbił ich rodzinę i zranił ją przy tym, przez co nie wierzyła w miłość. Dlatego też strzegła swojego serca tak głęboko, że nie mogła zostać zraniona. Pewnego dnia, gdy znalazła telefon Grahama, jej życie się zmieniło. Dowiedziała się, gdzie pracował, postanowiła go odwiedzić i oddać jego własność. W jej oczach był palantem, ale ona chciała, żeby wiedział, że jest uczciwa i może mu dać to, co do niego należy.<br> Ich pierwsze spotkanie nie przebiegło pomyślnie, ponieważ mężczyzna nie chciał się z nią spotkać. Soraya zrobiła zdjęcia swojego ciała i wysłała do niego SMS-a, a następnie zostawiła jego telefon komórkowy u jego sekretarki. Graham nie spodziewał się tego, był zszokowany i pod wrażeniem tej kobiety, chciał wiedzieć, kim ona jest.<br> Graham dowiedział się, kim jest Soraya, i zaczął ją ścigać, pisząc do niej SMS-y. Oboje pochodzili z dwóch zupełnie różnych światów, ale to go nie powstrzymało, chciał ją mieć. Ona go zaintrygowała, sprawiła, że poczuł rzeczy, o których nie był w stanie myśleć, odkąd zdradziła go jego była. Ich związek zaczął się od przyjacielskich sms-ów, flirtów, a ona nie pozwalała mu na nic więcej. <br> <br> Nie obyło się bez wzlotów i upadków, kiedy Graham i Soraya w końcu doszli do kompromisu, ale nie chciałabym, żeby było inaczej. Podobała mi się każda część tej książki. Uwierzcie mi, musicie ją przeczytać!!! Nie zawiedziecie się!!