InPost Paczkomaty 24/7
13.99 zł
Darmowa dostawa od 190 zł
Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zniesmaczeni komercyjnymi aspektami świąt Bożego Narodzenia, w szczególności wszystkimi wydanymi pieniędzmi, i samotni na święta po raz pierwszy od dziesięcioleci (ich córka właśnie wyjechała jako wolontariuszka na rok do Peru), zrzędliwy Luther Krank i jego słodsza żona, Nora, postanawiają zignorować Boże Narodzenie w tym roku i zrezygnować z prezentów, choinki, dekoracji, kartek, przyjęć i wydać zaoszczędzone dolary na 10-dniowy rejs po Karaibach. Ale jakkolwiek sprytna jest to konfiguracja, jej dopracowanie może okazać się niewystarczające.
Ich rejs po Karaibach, zaplanowany na Boże Narodzenie, będzie ich kosztował tylko połowę normalnych kosztów świątecznych. Niestety, wkrótce odkrywają wyzwania związane ze swoją odważną decyzją. Presja ze strony ludzi oferujących im różne rzeczy, zbierających datki czy liczących na ich wigilijną kolację staje się przytłaczająca. Główną kością niezgody staje się obecność bałwanka na dachu. Jego brak może przekreślić szanse całej ulicy na zdobycie dorocznej nagrody. Na tym jednak kłopoty się nie kończą. W wigilijny poranek Blair dzwoni z nieoczekiwaną wiadomością: wróci do domu tego samego dnia ze swoim narzeczonym, który nigdy nie doświadczył amerykańskich świąt Bożego Narodzenia i nie może się doczekać, aby po raz pierwszy poczuć magię świąt. Co powinni zrobić, aby zapobiec zbliżającej się katastrofie? Sklepowe półki są puste, kupno choinki wydaje się niemożliwe, a wigilijni goście zostali odwołani...
Powieść Grishama to sprytna i zabawna satyra na świąteczne szaleństwo, z wyrazistymi i rozpoznawalnymi postaciami. Chociaż może jej brakować magii i fantazji często kojarzonych z klasycznymi opowieściami o Bożym Narodzeniu, „Darujmy sobie te święta” oferuje dawkę mizantropii, która służy jako odświeżające antidotum na bardziej sentymentalne historie. Książka może nie plasuje się w czołówce najlepszych dzieł Grishama ani nie dorównuje „Opowieści wigilijnej” Dickensa, ale nadal jest przyjemną lekturą dla tych, którzy szukają niekonwencjonalnego spojrzenia na okres świąteczny. „Darujmy sobie te święta” wydane zostało również pod tytułami „Ominąć święta” oraz „Uciec przed świętami”.
John Grisham, synonim thrillerów prawniczych, od dziesięcioleci urzeka czytelników swoimi porywającymi historiami i wciągającymi fabułami. Z ponad 40 książkami na koncie, Grisham stał się jednym z najbardziej utytułowanych i płodnych autorów naszych czasów. Podczas gdy thrillery prawnicze pozostają mocną stroną Grishama, eksplorował on również inne gatunki, w tym beletrystykę sportową, literaturę dla młodych dorosłych i literaturę faktu. Jego wszechstronność jako autora pokazuje jego zdolność do poruszania szerokiego zakresu tematów z równą umiejętnością i precyzją.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zniesmaczeni komercyjnymi aspektami świąt Bożego Narodzenia, w szczególności wszystkimi wydanymi pieniędzmi, i samotni na święta po raz pierwszy od dziesięcioleci (ich córka właśnie wyjechała jako wolontariuszka na rok do Peru), zrzędliwy Luther Krank i jego słodsza żona, Nora, postanawiają zignorować Boże Narodzenie w tym roku i zrezygnować z prezentów, choinki, dekoracji, kartek, przyjęć i wydać zaoszczędzone dolary na 10-dniowy rejs po Karaibach. Ale jakkolwiek sprytna jest to konfiguracja, jej dopracowanie może okazać się niewystarczające.
Ich rejs po Karaibach, zaplanowany na Boże Narodzenie, będzie ich kosztował tylko połowę normalnych kosztów świątecznych. Niestety, wkrótce odkrywają wyzwania związane ze swoją odważną decyzją. Presja ze strony ludzi oferujących im różne rzeczy, zbierających datki czy liczących na ich wigilijną kolację staje się przytłaczająca. Główną kością niezgody staje się obecność bałwanka na dachu. Jego brak może przekreślić szanse całej ulicy na zdobycie dorocznej nagrody. Na tym jednak kłopoty się nie kończą. W wigilijny poranek Blair dzwoni z nieoczekiwaną wiadomością: wróci do domu tego samego dnia ze swoim narzeczonym, który nigdy nie doświadczył amerykańskich świąt Bożego Narodzenia i nie może się doczekać, aby po raz pierwszy poczuć magię świąt. Co powinni zrobić, aby zapobiec zbliżającej się katastrofie? Sklepowe półki są puste, kupno choinki wydaje się niemożliwe, a wigilijni goście zostali odwołani...
Powieść Grishama to sprytna i zabawna satyra na świąteczne szaleństwo, z wyrazistymi i rozpoznawalnymi postaciami. Chociaż może jej brakować magii i fantazji często kojarzonych z klasycznymi opowieściami o Bożym Narodzeniu, „Darujmy sobie te święta” oferuje dawkę mizantropii, która służy jako odświeżające antidotum na bardziej sentymentalne historie. Książka może nie plasuje się w czołówce najlepszych dzieł Grishama ani nie dorównuje „Opowieści wigilijnej” Dickensa, ale nadal jest przyjemną lekturą dla tych, którzy szukają niekonwencjonalnego spojrzenia na okres świąteczny. „Darujmy sobie te święta” wydane zostało również pod tytułami „Ominąć święta” oraz „Uciec przed świętami”.
John Grisham, synonim thrillerów prawniczych, od dziesięcioleci urzeka czytelników swoimi porywającymi historiami i wciągającymi fabułami. Z ponad 40 książkami na koncie, Grisham stał się jednym z najbardziej utytułowanych i płodnych autorów naszych czasów. Podczas gdy thrillery prawnicze pozostają mocną stroną Grishama, eksplorował on również inne gatunki, w tym beletrystykę sportową, literaturę dla młodych dorosłych i literaturę faktu. Jego wszechstronność jako autora pokazuje jego zdolność do poruszania szerokiego zakresu tematów z równą umiejętnością i precyzją.