Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy chrześcijanin może być buddystą
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Jestem chrześcijaninem, któremu niejednokrotnie zdarza się myśleć o innych religiach, a zwłaszcza o buddyzmie. Nic więc dziwnego, że z zaciekawieniem sięgnąłem po tę książkę. I nie rozczarowałem się. Jej lektura wyzwoliła mnie z lęków, które często towarzyszyło mojemu chrześcijańsko-buddyjskiemu myśleniu. Utwierdziłem się w przekonaniu, że można być chrześcijaninem, a jednocześnie w jakimś stopniu buddystą, a fakt ten wcale nie musi świadczyć o jakimś zagubieniu w sferze religijnej. Rzekłbym, że wręcz przeciwnie. Autor najwyraźniej nie zamierzał dostarczyć czytelnikowi jak najwięcej wiedzy religioznawczej, natomiast w prosty i przekonywujący sposób pokazał, jak można poukładać jej elementy, aby mogły one służyć pogłębieniu chrześcijańskiej świadomości religijnej.
Budujący jest dla mnie sposób mienia o Bogu. Bóg tej książki nie jest jakimś Dalekim Nieznajomym, lecz bardzo Bliskim Przyjacielem, z którym autor spontanicznie dzieli się wszystkim, z czego składa się jego życie. Czytając jego słowa czuje się obecność Boga, zaś prosta argumentacja daje do zrozumienia, że można Go znaleźć w każdym elemencie życia. Nadzieję budzi również sposób mówienia o piekle, choć autor daleki jest od myśli, że niebo można osiągnąć tanim kosztem, albo otrzymać je wręcz za darmo. Książka ta jest również świadectwem tego, że o bardzo ważnych sprawach można mówić nie tylko z powagą, lecz także z humorem.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Jestem chrześcijaninem, któremu niejednokrotnie zdarza się myśleć o innych religiach, a zwłaszcza o buddyzmie. Nic więc dziwnego, że z zaciekawieniem sięgnąłem po tę książkę. I nie rozczarowałem się. Jej lektura wyzwoliła mnie z lęków, które często towarzyszyło mojemu chrześcijańsko-buddyjskiemu myśleniu. Utwierdziłem się w przekonaniu, że można być chrześcijaninem, a jednocześnie w jakimś stopniu buddystą, a fakt ten wcale nie musi świadczyć o jakimś zagubieniu w sferze religijnej. Rzekłbym, że wręcz przeciwnie. Autor najwyraźniej nie zamierzał dostarczyć czytelnikowi jak najwięcej wiedzy religioznawczej, natomiast w prosty i przekonywujący sposób pokazał, jak można poukładać jej elementy, aby mogły one służyć pogłębieniu chrześcijańskiej świadomości religijnej.
Budujący jest dla mnie sposób mienia o Bogu. Bóg tej książki nie jest jakimś Dalekim Nieznajomym, lecz bardzo Bliskim Przyjacielem, z którym autor spontanicznie dzieli się wszystkim, z czego składa się jego życie. Czytając jego słowa czuje się obecność Boga, zaś prosta argumentacja daje do zrozumienia, że można Go znaleźć w każdym elemencie życia. Nadzieję budzi również sposób mówienia o piekle, choć autor daleki jest od myśli, że niebo można osiągnąć tanim kosztem, albo otrzymać je wręcz za darmo. Książka ta jest również świadectwem tego, że o bardzo ważnych sprawach można mówić nie tylko z powagą, lecz także z humorem.