Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Beksińscy Portret podwójny
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zdzisław Beksiński nigdy nie skrzywdziłby swojego syna fizycznie ani emocjonalnie, a jednocześnie nigdy też go nie przytulił. Beksiński, będący uznanym artystą, zginął tragicznie z rąk osoby, którą znała jego rodzina. Jego życie, pełne zawirowań, było tak samo intrygujące jak jego dzieła. Tomasz Beksiński dorastał otoczony ciemną sztuką swojego ojca i już w młodości ujawniał tendencje samobójcze, szukając różnych dróg do odebrania sobie życia. Po ukończeniu czterdziestego roku życia, w wigilię Bożego Narodzenia, popełnił samobójstwo, biorąc śmiertelną dawkę leków.
Magdalena Grzebałowska podjęła się napisania biografii ojca i syna Beksińskich, podkreślając, że książka nie skupia się jedynie na ciemnych aspektach ich życia. Nie jest to opowiadanie o obsesjach czy lękach dręczących tę parę, lecz o poszukiwaniu miłości i niezdolności do jej wyrażania. W historii tej oddano uczucie samotności, która doskwiera nawet w otoczeniu ludzi i pragnienie życia, które wyłania się z tęsknoty za śmiercią.
Grzebałowska z niezwykłą dokładnością przedstawia portret Beksińskich, pokazując ich życie jako mieszankę kryminału, rodzinnej sagi i psychologicznego dramatu. To skonfrontowanie dwóch odmiennych osobowości, zafascynowanych śmiercią, demonizmem i brutalnością. Choć ich tematyka była mroczna, obaj - ojciec i syn - wykazywali się pogodnym usposobieniem i wrażliwością. Zdzisław pasjonował się dokumentowaniem życia rodzinnego poprzez kamerę, często nagrywając codzienne chwile z żoną i dzieckiem. Historię Beksińskich uzupełniają opowieści o niekonwencjonalnych metodach wychowawczych oraz niezwykłych relacjach rodzinnych. Autorka "Beksińscy. Portret podwójny" stawia czoła mitowi "psychopatycznych Beksińskich", który długo krążył w społeczeństwie, pokazując, że była to rodzina potrafiąca okazywać czułość. Opisuje Zdzisława i Tomasza takimi, jacy byli naprawdę.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zdzisław Beksiński nigdy nie skrzywdziłby swojego syna fizycznie ani emocjonalnie, a jednocześnie nigdy też go nie przytulił. Beksiński, będący uznanym artystą, zginął tragicznie z rąk osoby, którą znała jego rodzina. Jego życie, pełne zawirowań, było tak samo intrygujące jak jego dzieła. Tomasz Beksiński dorastał otoczony ciemną sztuką swojego ojca i już w młodości ujawniał tendencje samobójcze, szukając różnych dróg do odebrania sobie życia. Po ukończeniu czterdziestego roku życia, w wigilię Bożego Narodzenia, popełnił samobójstwo, biorąc śmiertelną dawkę leków.
Magdalena Grzebałowska podjęła się napisania biografii ojca i syna Beksińskich, podkreślając, że książka nie skupia się jedynie na ciemnych aspektach ich życia. Nie jest to opowiadanie o obsesjach czy lękach dręczących tę parę, lecz o poszukiwaniu miłości i niezdolności do jej wyrażania. W historii tej oddano uczucie samotności, która doskwiera nawet w otoczeniu ludzi i pragnienie życia, które wyłania się z tęsknoty za śmiercią.
Grzebałowska z niezwykłą dokładnością przedstawia portret Beksińskich, pokazując ich życie jako mieszankę kryminału, rodzinnej sagi i psychologicznego dramatu. To skonfrontowanie dwóch odmiennych osobowości, zafascynowanych śmiercią, demonizmem i brutalnością. Choć ich tematyka była mroczna, obaj - ojciec i syn - wykazywali się pogodnym usposobieniem i wrażliwością. Zdzisław pasjonował się dokumentowaniem życia rodzinnego poprzez kamerę, często nagrywając codzienne chwile z żoną i dzieckiem. Historię Beksińskich uzupełniają opowieści o niekonwencjonalnych metodach wychowawczych oraz niezwykłych relacjach rodzinnych. Autorka "Beksińscy. Portret podwójny" stawia czoła mitowi "psychopatycznych Beksińskich", który długo krążył w społeczeństwie, pokazując, że była to rodzina potrafiąca okazywać czułość. Opisuje Zdzisława i Tomasza takimi, jacy byli naprawdę.
