Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Architekci i paragraf aryjski przypadek SARP - u (1934 - 1939)
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wydawnictwo EMG z dumą prezentuje dziesiąty tom z serii "Architektura jest najważniejsza" pod tytułem "Architekci i paragraf aryjski. Przypadek SARP-u (1934-1939)". Autorki tej książki postanowiły zbadać, jak doszło do sytuacji, w której dawni przyjaciele i koledzy po fachu zaczęli traktować się nawzajem jako wrogowie. Zastanawiały się, co musiało się stać, by osoby takie jak Jerzy Gelbard, uznawany za jednego z najlepszych architektów swojego pokolenia oraz wybitnego artystę, czy Maksymilian Goldberg, erudyta o niezwykłej pamięci i szerokich zainteresowaniach artystycznych, przeszły z pozycji współpracowników do roli obcych. Nie satysfakcjonuje ich proste wytłumaczenie, że były to po prostu "takie czasy". Nie można usprawiedliwić wprowadzenia paragrafu aryjskiego do statutu SARP-u jedynie trudnościami gospodarczymi lat 30., rosnącym antysemityzmem ani dojściem Hitlera do władzy.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Wydawnictwo EMG z dumą prezentuje dziesiąty tom z serii "Architektura jest najważniejsza" pod tytułem "Architekci i paragraf aryjski. Przypadek SARP-u (1934-1939)". Autorki tej książki postanowiły zbadać, jak doszło do sytuacji, w której dawni przyjaciele i koledzy po fachu zaczęli traktować się nawzajem jako wrogowie. Zastanawiały się, co musiało się stać, by osoby takie jak Jerzy Gelbard, uznawany za jednego z najlepszych architektów swojego pokolenia oraz wybitnego artystę, czy Maksymilian Goldberg, erudyta o niezwykłej pamięci i szerokich zainteresowaniach artystycznych, przeszły z pozycji współpracowników do roli obcych. Nie satysfakcjonuje ich proste wytłumaczenie, że były to po prostu "takie czasy". Nie można usprawiedliwić wprowadzenia paragrafu aryjskiego do statutu SARP-u jedynie trudnościami gospodarczymi lat 30., rosnącym antysemityzmem ani dojściem Hitlera do władzy.
