Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Alchemik uśmiechu. Wiech
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Biografia Stefana Wiecheckiego, znanego jako Wiech, napisana przez Joannę Trąbską-Bochaczek, stanowi cenne uzupełnienie edycji jego kompletnych dzieł, obejmujących prawie 30 tomów opowiadań zarówno sprzed, jak i po wojnie. Autorka darzy Wiecha głęboką sympatią i opisuje go z dużą dozą uwielbienia. Wiechecki, czarodziej humoru i alchemik uśmiechu, nie przypominał swoich literackich bohaterów. W oczach znajomych uchodził za człowieka eleganckiego i szlachetnego, zawsze z dyskretnym uśmiechem pod starannie przyciętym wąsem. Jako klasyczny dżentelmen wywierał na otoczenie duże wrażenie. Zajmował się nie tylko pisaniem felietonów i satyr, ale także był aktorem i reżyserem. Karierę zaczynał jako reporter sądowy, by z czasem stać się humorystą o wielkim talencie, uwieczniającym życie warszawskich ulic.
Wiech był mistrzem uchwycenia codziennych sytuacji w stolicy, których odmalowywanie przychodziło mu z łatwością. Choć nie stronił od opisów ludzkich przywar, nigdy nie oceniał swoich bohaterów zbyt surowo. Swoją twórczością przedstawiał rzeczywistość w jej naturalnej formie, pozwalając czytelnikom niemal poczuć obecność opisywanych postaci. Autor przejawiał zrozumienie dla swoich bohaterów, takich jak poczciwy Walery Wątróbka, a także dla reakcji jego żony, Gieni. Nie starał się jednak tworzyć całościowego portretu warszawskiego społeczeństwa, skupiając się raczej na wybranej grupie mieszkańców, w tym drobnych handlarzach, dorożkarzach oraz mniej godnych zaufania postaciach.
Wiechecki dokumentował swoje spostrzeżenia z lekkością i humorem. W jego tekstach można dostrzec autentyczność tradycji, obyczajów oraz stylu życia warszawiaków, mimo że nie zawsze są one przedstawiane w pozytywnym świetle. Julian Tuwim bardzo celnie nazwał Wiecheckiego „Homerem warszawskiej ulicy”, a Jan Lechoń żartobliwie zwrócił uwagę na jego umiejętność opisywania różnych aspektów życia miejskiego.
Jego twórczość była głęboko zakorzeniona w warszawskiej gwarze, co czyniło go prawdziwym symbolem stołecznej tożsamości. Wiechek potrafił jednym słowem oddać to, co czasem trudno było wyrazić całymi zdaniami. W swoich tekstach umiejętnie posługiwał się językiem ulicy, eliminując wulgaryzmy na rzecz nonsensu, neologizmów i oryginalnych kombinacji słów. Choć jego bogate zasoby humoru i wyobraźnia językowa nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem, pozostawał mistrzem w swoim rzemiośle.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Biografia Stefana Wiecheckiego, znanego jako Wiech, napisana przez Joannę Trąbską-Bochaczek, stanowi cenne uzupełnienie edycji jego kompletnych dzieł, obejmujących prawie 30 tomów opowiadań zarówno sprzed, jak i po wojnie. Autorka darzy Wiecha głęboką sympatią i opisuje go z dużą dozą uwielbienia. Wiechecki, czarodziej humoru i alchemik uśmiechu, nie przypominał swoich literackich bohaterów. W oczach znajomych uchodził za człowieka eleganckiego i szlachetnego, zawsze z dyskretnym uśmiechem pod starannie przyciętym wąsem. Jako klasyczny dżentelmen wywierał na otoczenie duże wrażenie. Zajmował się nie tylko pisaniem felietonów i satyr, ale także był aktorem i reżyserem. Karierę zaczynał jako reporter sądowy, by z czasem stać się humorystą o wielkim talencie, uwieczniającym życie warszawskich ulic.
Wiech był mistrzem uchwycenia codziennych sytuacji w stolicy, których odmalowywanie przychodziło mu z łatwością. Choć nie stronił od opisów ludzkich przywar, nigdy nie oceniał swoich bohaterów zbyt surowo. Swoją twórczością przedstawiał rzeczywistość w jej naturalnej formie, pozwalając czytelnikom niemal poczuć obecność opisywanych postaci. Autor przejawiał zrozumienie dla swoich bohaterów, takich jak poczciwy Walery Wątróbka, a także dla reakcji jego żony, Gieni. Nie starał się jednak tworzyć całościowego portretu warszawskiego społeczeństwa, skupiając się raczej na wybranej grupie mieszkańców, w tym drobnych handlarzach, dorożkarzach oraz mniej godnych zaufania postaciach.
Wiechecki dokumentował swoje spostrzeżenia z lekkością i humorem. W jego tekstach można dostrzec autentyczność tradycji, obyczajów oraz stylu życia warszawiaków, mimo że nie zawsze są one przedstawiane w pozytywnym świetle. Julian Tuwim bardzo celnie nazwał Wiecheckiego „Homerem warszawskiej ulicy”, a Jan Lechoń żartobliwie zwrócił uwagę na jego umiejętność opisywania różnych aspektów życia miejskiego.
Jego twórczość była głęboko zakorzeniona w warszawskiej gwarze, co czyniło go prawdziwym symbolem stołecznej tożsamości. Wiechek potrafił jednym słowem oddać to, co czasem trudno było wyrazić całymi zdaniami. W swoich tekstach umiejętnie posługiwał się językiem ulicy, eliminując wulgaryzmy na rzecz nonsensu, neologizmów i oryginalnych kombinacji słów. Choć jego bogate zasoby humoru i wyobraźnia językowa nie zawsze spotykały się ze zrozumieniem, pozostawał mistrzem w swoim rzemiośle.
