Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Adam
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Z posłowia Marka Kaczmarzyka:
Czytając "Adama" w dzisiejszych czasach i nanosząc ostatnie poprawki, dostrzegam, że książka stała się sposobem na wyrażenie tego, co trudno było wyrazić inaczej. To także opowieść o przemianach, których byliśmy świadkami, kiedy świat naszych rodziców zmieniał się w świat naszych dzieci, które obserwujemy teraz wciągnięte w swoje własne sny.
Często niepokoją nas myśli, że dzieci marnują czas, podczas gdy one w tym czasie tworzą marzenia, które nie biorą za przykład naszego świata. Wydaje nam się, że nie słuchają i nie uczestniczą, ale to tylko pozory. Są dla nas bardzo ważne, więc poświęcamy im mnóstwo uwagi i działań, mimo że nie oczekują tego od nas.
Chcemy, aby potrafiły być wdzięczne, i wierzymy, że w jakimś stopniu staną się realizatorami naszych niespełnionych pragnień. Jednak one mają własne marzenia i trudno im zrozumieć nasze oczekiwania. Choć nie są obojętne wobec naszych działań, zastanawiają się, czemu miałyby one wpływać na ich życie. Czy wiedzą, jak wiele dla nas znaczą? Być może, ale brak im pewności, co z tą wiedzą zrobić. Dlatego, podobnie jak kiedyś my, budują swoje światy obok naszych. Nie z dala od nas, lecz bardzo blisko. Tuż obok.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Z posłowia Marka Kaczmarzyka:
Czytając "Adama" w dzisiejszych czasach i nanosząc ostatnie poprawki, dostrzegam, że książka stała się sposobem na wyrażenie tego, co trudno było wyrazić inaczej. To także opowieść o przemianach, których byliśmy świadkami, kiedy świat naszych rodziców zmieniał się w świat naszych dzieci, które obserwujemy teraz wciągnięte w swoje własne sny.
Często niepokoją nas myśli, że dzieci marnują czas, podczas gdy one w tym czasie tworzą marzenia, które nie biorą za przykład naszego świata. Wydaje nam się, że nie słuchają i nie uczestniczą, ale to tylko pozory. Są dla nas bardzo ważne, więc poświęcamy im mnóstwo uwagi i działań, mimo że nie oczekują tego od nas.
Chcemy, aby potrafiły być wdzięczne, i wierzymy, że w jakimś stopniu staną się realizatorami naszych niespełnionych pragnień. Jednak one mają własne marzenia i trudno im zrozumieć nasze oczekiwania. Choć nie są obojętne wobec naszych działań, zastanawiają się, czemu miałyby one wpływać na ich życie. Czy wiedzą, jak wiele dla nas znaczą? Być może, ale brak im pewności, co z tą wiedzą zrobić. Dlatego, podobnie jak kiedyś my, budują swoje światy obok naszych. Nie z dala od nas, lecz bardzo blisko. Tuż obok.
