Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.
Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.
Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.
Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.
Zosia
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Zosię można opisać jednym znaczącym słowem: niezawodność. Zawsze była gotowa, by pomóc innym, szczególnie mojej mamie, i trwało to przez wiele lat. Była wytrwała i nie oczekiwała niczego w zamian, co świadczy o jej bezinteresowności. Dla niej pomaganie było czymś naturalnym, jak oddychanie, dlatego nigdy nie czułem wobec niej długu, choć na pewno zawsze taki istniał. Moi rodzice byli przyjaciółmi Tadeusza Nowaka i jego żony Zosi, co sprawiło, że w jakiś sposób stałem się częścią ich rodziny.
Po śmierci Tadeusza w 1991 roku, jego poezja wciąż żyje dzięki staraniom Zosi, która dbała o to, by jego twórczość nie poszła w zapomnienie. Po pewnym czasie Zosia związała się z profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, Staszkiem Balbusem, który był przyjacielem rodziny i wielkim admiratorem poezji Nowaka. Teraz to on troszczy się, by pamięć o obojgu trwała.
Tomasz Jastrun
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Zosię można opisać jednym znaczącym słowem: niezawodność. Zawsze była gotowa, by pomóc innym, szczególnie mojej mamie, i trwało to przez wiele lat. Była wytrwała i nie oczekiwała niczego w zamian, co świadczy o jej bezinteresowności. Dla niej pomaganie było czymś naturalnym, jak oddychanie, dlatego nigdy nie czułem wobec niej długu, choć na pewno zawsze taki istniał. Moi rodzice byli przyjaciółmi Tadeusza Nowaka i jego żony Zosi, co sprawiło, że w jakiś sposób stałem się częścią ich rodziny.
Po śmierci Tadeusza w 1991 roku, jego poezja wciąż żyje dzięki staraniom Zosi, która dbała o to, by jego twórczość nie poszła w zapomnienie. Po pewnym czasie Zosia związała się z profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego, Staszkiem Balbusem, który był przyjacielem rodziny i wielkim admiratorem poezji Nowaka. Teraz to on troszczy się, by pamięć o obojgu trwała.
Tomasz Jastrun
