Wyspa i inni ludzie

Na malowniczej śródziemnomorskiej wyspie pojawia się tajemnicze stworzenie, które zaczyna niszczyć uprawy. To zdarzenie staje się katalizatorem dla mieszkańców, ujawniając tarcia i ukryte pragnienia w tej zamkniętej społeczności, ukazując międzyludzkie napięcia i ograniczenia życia na wyspie. Choć osadzone w spokojnym, nadmorskim krajobrazie, opowiadanie odzwierciedla brutalną rzeczywistość ludzkich relacji.

Książka oparta jest na autentycznych wydarzeniach z wyspy Molat, położonej w Północnej Dalmacji. Historia, którą usłyszałem podczas pobytu na Molacie i opowiedziałem później na Pelješacu, znalazła swoje miejsce w literaturze dzięki pióru Macieja Piotra Prusa. Dzięki niemu stała się fascynującym literackim dziełem, o czym przekonuje Robert Makłowicz.

Maciej Piotr Prus stworzył powieść, którą czytałam w czasie pandemii, dostrzegając w niej niezwykłe piękno Dalmacji, które stopniowo ulega destrukcji. Prus dokonał czegoś wyjątkowego, kreując prozę insularną pełną niecodziennych, choć jednocześnie zwyczajnych postaci, oddając ducha wyspiarskiego życia. Podobnie jak w dziełach Tomasza More'a, Wiliama Goldinga czy Sigríður Hagalín Björnsdóttir, wyspa staje się miejscem eksperymentu i refleksji nad ludzką naturą, co podkreśla Aleksandra Wojtaszek.

W jednym z fragmentów książki, postać o imieniu Bojan opowiada o złowrogim duchu, który potrafi wejść w każde zwierzę, ale najbardziej zagraża, gdy przejmuje kontrolę nad człowiekiem. Jest to siła, którą można zwalczyć jedynie za pomocą specjalnych środków.

Projekt wsparty finansowo przez Nagrodę Krakowa Miasta Literatury UNESCO, jest dowodem uznania i wsparciem przez Krakowskie Biuro Festiwalowe z Gminy Miejskiej Kraków.