Książka - Władca Lewawu

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Władca Lewawu

Władca Lewawu

DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ

Masz tę lub inne książki?

Sprzedaj je u nas

Bohaterem "Władcy Lewawu" jest Bartek, wychowanego krakowskiego domu dziecka. Stracił w niewyjaśnionych okolicznościach swoich rodziców - teraz próbuje ich odnaleźć. Trafia do Smoczej Jamy na Wawelu, gdzie znajduje przejście do innego świata, zwanego Wokarkiem. To lustrzane odbicie Krakowa. Alternatywny świat zamieszkują Allianie, uprzejme, sympatyczne, ale będące we władaniu tyrana Nienazwanego podobne do ludzi małe istoty. Bartek decyduje się na uwolnienie mieszkańców Wokarku spod tyrani despotycznego władcy. Czy uda mu się pokonać tytułowego władcę Lewawu?

Powieść fantasy autorstwa Doroty Terakowskiej, uznanej pisarki książek dla dzieci i młodzieży, zachwyca niezwykłym baśniowym światem wykreowanym przez autorkę. Opowieść uczy o mechanizmach zniewolenia w totalitarnym świecie, o konieczności pokonywania zła, o potrzebie wolności, przyjaźni, o wartości więzów rodzinnych. Krótka powieść przeznaczona dla dzieci i młodzieży, która wciąga od pierwszej strony.

Wybierz stan zużycia:

WIĘCEJ O SKALI

Bohaterem "Władcy Lewawu" jest Bartek, wychowanego krakowskiego domu dziecka. Stracił w niewyjaśnionych okolicznościach swoich rodziców - teraz próbuje ich odnaleźć. Trafia do Smoczej Jamy na Wawelu, gdzie znajduje przejście do innego świata, zwanego Wokarkiem. To lustrzane odbicie Krakowa. Alternatywny świat zamieszkują Allianie, uprzejme, sympatyczne, ale będące we władaniu tyrana Nienazwanego podobne do ludzi małe istoty. Bartek decyduje się na uwolnienie mieszkańców Wokarku spod tyrani despotycznego władcy. Czy uda mu się pokonać tytułowego władcę Lewawu?

Powieść fantasy autorstwa Doroty Terakowskiej, uznanej pisarki książek dla dzieci i młodzieży, zachwyca niezwykłym baśniowym światem wykreowanym przez autorkę. Opowieść uczy o mechanizmach zniewolenia w totalitarnym świecie, o konieczności pokonywania zła, o potrzebie wolności, przyjaźni, o wartości więzów rodzinnych. Krótka powieść przeznaczona dla dzieci i młodzieży, która wciąga od pierwszej strony.

Szczegóły

Opinie

Inne książki tego autora

Książki z tej samej kategorii

Dostawa i płatność

Szczegóły

Cena: 11.40 zł

Okładka: Miękka

Ilość stron: 109

Rok wydania: 2014

Rozmiar: 145 x 210 mm

ID: 9788308047545

Wydawnictwo: Literackie

Inne książki: Pozostałe książki

Broszurowa , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 10.76 zł 14.78 zł

Twarda , W magazynie
Używana Wyprzedaż Okazja

Taniej o 1.26 zł 39.90 zł

Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 25.88 zł 85.10 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Twarda , W magazynie
Używana Okazja

Taniej o 21.60 zł 27.95 zł

Broszurowa , 72h wysyłka
Nowa Wyprzedaż
Opinie użytkowników
5.0
4 oceny i 4 recenzje
Reviews Reward Icon

Napisz opinię o książce i wygraj nagrodę!

W każdym miesiącu wybieramy najlepsze opinie i nagradzamy recenzentów.

Dowiedz się więcej

Wartość nagród w tym miesiącu

1000 zł

Dodana przez patryk Z. w dniu 30.08.2022
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Bardzo żałuję, że nie czytałam powieści Doroty Terakowskiej w dzieciństwie. Będąc w podstawówce miałam zadaną do przeczytania "Poczwarkę" jako lekturę na język polski i ta książka skutecznie zraziła mnie do tej autorki (do dziś uważam ją za najgorszą w jej dorobku). Dzisiaj naprawiam błędy młodzieńczej ignorancji i z chęcią zaczytuje się w powieściach autorki "Samotności Bogów". Ostatnio sięgnęłam po "Władcę Lewawu" - powieść, która została wydana oryginalnie w 1989 roku. To powieść szczególna, jeśli weźmie się pod uwagę czasy, w których powstawała. Rok 1989 był początkiem kreowania się postkomunistycznej Polski, momentem, w którym naród polski zaczął uczyć się żyć jako naród wolny. W tym czasie Terakowska pisze powieść, która traktuje o zniewoleniu, totalitaryzmie, potrzebie sprzeciwienia się wszelkim despotycznym relacjom z władzą. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że to najważniejsza powieść dla dzieci, która powstała w postpeerelowskiej Polsce. Historia "Władcy Lewawu" skupia się na przygodach trzynastoletniego Bartka, osieroconego chłopca mieszkającego w jednym z krakowskich domów dziecka. Jego rodzice zaginęli w tajemniczy sposób osiem lat temu... ale czy na pewno? Chłopiec poszukuje wszędzie wskazówek na to, że jego rodzice żyją. Z tego też powodu, często ucieka z domu dziecka. Podczas jednej z jego ucieczek, trafia do Smoczej Jamy na Wawelu. Znajduje przejście do innego świata, który wygląda podobnie do świata rzeczywistego, lecz jest zgoła inny, odmienny... To znany mu Kraków, lecz jakby odbity w zwierciadle. Miejsce, do którego trafił nazywa się Wokarkiem i zamieszkane jest przez potomków rodu Allianów. Jednak pocieszni, mali mieszkańcy tego świata nie mogą żyć w spokoju. Rządzi nimi okrutny władca określany Nienazwanym. Bartek powoli zaznajamia się z mieszkańcami tego świata i decyduje się im pomóc w walce z tytułowym władcą Lewawu. Tak pokrótce można określić założenia fabularne tej powieści. Historia jest dość ciekawa, fantastyczna, obfituje w wiele różnych ekscytujących przygód. Gdybym była dzieckiem, byłabym tą książką jeszcze bardziej zachwycona. Jednakże obecnie budzi ona we mnie bardziej poczucie smutku, strachu. Wizja zniewolenia jest tam pokazana wręcz brutalnie prawdziwie i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy odczuwałam tak silny niepokój podczas obcowania z książka przeznaczoną dla (bądź co bądź) dzieci. Dorota Terakowska jednak potrafi pisać bardzo różne (ale zawsze dobre) historie, a "Władca Lewawu" jest znakomitym próbą jej talentu. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tą książkę i wystawić jej maksymalną ocenę.
Dodana przez Natalia Ś. w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Bardzo żałuję, że nie czytałam powieści Doroty Terakowskiej w dzieciństwie. Będąc w podstawówce miałam zadaną do przeczytania "Poczwarkę" jako lekturę na język polski i ta książka skutecznie zraziła mnie do tej autorki (do dziś uważam ją za najgorszą w jej dorobku). Dzisiaj naprawiam błędy młodzieńczej ignorancji i z chęcią zaczytuje się w powieściach autorki "Samotności Bogów". Ostatnio sięgnęłam po "Władcę Lewawu" - powieść, która została wydana oryginalnie w 1989 roku. To powieść szczególna, jeśli weźmie się pod uwagę czasy, w których powstawała. Rok 1989 był początkiem kreowania się postkomunistycznej Polski, momentem, w którym naród polski zaczął uczyć się żyć jako naród wolny. W tym czasie Terakowska pisze powieść, która traktuje o zniewoleniu, totalitaryzmie, potrzebie sprzeciwienia się wszelkim despotycznym relacjom z władzą. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że to najważniejsza powieść dla dzieci, która powstała w postpeerelowskiej Polsce. Historia "Władcy Lewawu" skupia się na przygodach trzynastoletniego Bartka, osieroconego chłopca mieszkającego w jednym z krakowskich domów dziecka. Jego rodzice zaginęli w tajemniczy sposób osiem lat temu... ale czy na pewno? Chłopiec poszukuje wszędzie wskazówek na to, że jego rodzice żyją. Z tego też powodu, często ucieka z domu dziecka. Podczas jednej z jego ucieczek, trafia do Smoczej Jamy na Wawelu. Znajduje przejście do innego świata, który wygląda podobnie do świata rzeczywistego, lecz jest zgoła inny, odmienny... To znany mu Kraków, lecz jakby odbity w zwierciadle. Miejsce, do którego trafił nazywa się Wokarkiem i zamieszkane jest przez potomków rodu Allianów. Jednak pocieszni, mali mieszkańcy tego świata nie mogą żyć w spokoju. Rządzi nimi okrutny władca określany Nienazwanym. Bartek powoli zaznajamia się z mieszkańcami tego świata i decyduje się im pomóc w walce z tytułowym władcą Lewawu. Tak pokrótce można określić założenia fabularne tej powieści. Historia jest dość ciekawa, fantastyczna, obfituje w wiele różnych ekscytujących przygód. Gdybym była dzieckiem, byłabym tą książką jeszcze bardziej zachwycona. Jednakże obecnie budzi ona we mnie bardziej poczucie smutku, strachu. Wizja zniewolenia jest tam pokazana wręcz brutalnie prawdziwie i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy odczuwałam tak silny niepokój podczas obcowania z książka przeznaczoną dla (bądź co bądź) dzieci. Dorota Terakowska jednak potrafi pisać bardzo różne (ale zawsze dobre) historie, a "Władca Lewawu" jest znakomitym próbą jej talentu. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tą książkę i wystawić jej maksymalną ocenę.
Dodana przez Klaudia T. w dniu 10.07.2024
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Z książkami Doroty Terakowskiej zapoznała mnie moja mama. Od dziecka podsuwała mi jej książki do czytania. Pamiętam jakby to było wczoraj wstrząsającą wiadomość o śmierci tej pisarki, a miałam wtedy jedynie 7 lat. Lata lecą, ale ja nadal sobie lubię powrócić do którejś z książek Terakowskiej. Zdecydowanie moją ulubioną jest wydany w 1989 roku "Władca Lewawu", do którego ostatnio powróciłam po prawie 10 latach.<br> Rodzice Bartka zniknęli, kiedy ten miał 4 lata i od tego czasu znajduje się on w krakowskim domu dziecka. Nadzieja umiera ostatnia, więc chłopiec regularnie ucieka z ośrodka i szuka swoich rodziców spacerując po różnych miejscach w Krakowie. Obecnie ma 13 lat i zaczyna już powoli tracić nadzieję na odnalezienie rodziców. Wszystko ma się odmienić, gdy chłopiec trafia do alternatywnej krainy, którą zamieszkują małe istoty człekopodobne. Są one pod butem władzy Nienazwanego. Kraina jest zupełną odwrotnością rzeczywistego świata - Kraków staje się Wokarkiem, Wawel - Lewawem, wszyscy mieszkańcy noszą imiona będące odwrotnością prawdziwych imion (np. Bartek zostaje nazwany Ketrabem). Główny bohater decyduje się im pomóc w walce z totalitarnym władcą. Powieść uczy o tym, że wolność jest wartością nadrzędną w życiu człowieka, że ważna jest odwaga i honor. Trochę można tu dostrzec alegorii do działań opozycji komunistycznej i wyzwolenia się Polaków z pod komunistycznego reżimu.<br> Powieść trochę przypomina mi moją ukochaną książkę z dzieciństwa, a mianowicie "Mio, mój Mio" Astrid Lindgren. Jasne, jest pomiędzy nimi wiele różnic, ale obie książki opowiadają o sierotach, które odnajdują swoje miejsce w "innym świecie" i dzielą podobne słodko-gorzkie spojrzenie. Jednak podczas, gdy Lindgren pisze w sposób barwny, poetycki, wręcz magiczny, Dorota Terakowska w swym "Władcy Lewawu" jest zdecydowanie bardziej powściągliwa jeśli chodzi o styl pisania, czy użycie środków poetyckich. Nie zrozumcie mnie źle, w tym momencie nie chcę wartościować, która z tych książek jest lepsza. Po prostu wydaje mi się, że wszyscy, którzy pokochali powieść Lindgren, powinni tak samo docenić "Władcę Lewawu". Współcześnie mało wychodzi tak mądrych, wartościowych i ciekawych książek dla dzieci. Ta zdecydowanie godna jest polecenia.
Dodana przez Piotr W. w dniu 19.04.2023
ikona zweryfikowanego zakupu Opinia użytkownika sklepu
Z książkami Doroty Terakowskiej zapoznała mnie moja mama. Od dziecka podsuwała mi jej książki do czytania. Pamiętam jakby to było wczoraj wstrząsającą wiadomość o śmierci tej pisarki, a miałam wtedy jedynie 7 lat. Lata lecą, ale ja nadal sobie lubię powrócić do którejś z książek Terakowskiej. Zdecydowanie moją ulubioną jest wydany w 1989 roku "Władca Lewawu", do którego ostatnio powróciłam po prawie 10 latach.<br> Rodzice Bartka zniknęli, kiedy ten miał 4 lata i od tego czasu znajduje się on w krakowskim domu dziecka. Nadzieja umiera ostatnia, więc chłopiec regularnie ucieka z ośrodka i szuka swoich rodziców spacerując po różnych miejscach w Krakowie. Obecnie ma 13 lat i zaczyna już powoli tracić nadzieję na odnalezienie rodziców. Wszystko ma się odmienić, gdy chłopiec trafia do alternatywnej krainy, którą zamieszkują małe istoty człekopodobne. Są one pod butem władzy Nienazwanego. Kraina jest zupełną odwrotnością rzeczywistego świata - Kraków staje się Wokarkiem, Wawel - Lewawem, wszyscy mieszkańcy noszą imiona będące odwrotnością prawdziwych imion (np. Bartek zostaje nazwany Ketrabem). Główny bohater decyduje się im pomóc w walce z totalitarnym władcą. Powieść uczy o tym, że wolność jest wartością nadrzędną w życiu człowieka, że ważna jest odwaga i honor. Trochę można tu dostrzec alegorii do działań opozycji komunistycznej i wyzwolenia się Polaków z pod komunistycznego reżimu.<br> Powieść trochę przypomina mi moją ukochaną książkę z dzieciństwa, a mianowicie "Mio, mój Mio" Astrid Lindgren. Jasne, jest pomiędzy nimi wiele różnic, ale obie książki opowiadają o sierotach, które odnajdują swoje miejsce w "innym świecie" i dzielą podobne słodko-gorzkie spojrzenie. Jednak podczas, gdy Lindgren pisze w sposób barwny, poetycki, wręcz magiczny, Dorota Terakowska w swym "Władcy Lewawu" jest zdecydowanie bardziej powściągliwa jeśli chodzi o styl pisania, czy użycie środków poetyckich. Nie zrozumcie mnie źle, w tym momencie nie chcę wartościować, która z tych książek jest lepsza. Po prostu wydaje mi się, że wszyscy, którzy pokochali powieść Lindgren, powinni tak samo docenić "Władcę Lewawu". Współcześnie mało wychodzi tak mądrych, wartościowych i ciekawych książek dla dzieci. Ta zdecydowanie godna jest polecenia.
Napisz opinię i wygraj nagrodę!
Twoja ocena to:
wybierz ocenę 0
Treść musi mieć więcej niż 50 i mniej niż 20000 znaków

Dodaj swoją opinię

Zaloguj się na swoje konto, aby mieć możliwość dodawania opinii.

Czy chcesz zostawić tylko ocenę?

Dodanie samej oceny o książce nie jest brane pod uwagę podczas losowania nagród. By mieć szansę na otrzymanie nagrody musisz napisać opinię o książce.

Już oceniłeś/zrecenzowałeś te książkę w przeszłości.

Możliwe jest dodanie tylko jednej recenzji do każdej z książek.

Sposoby dostawy

Płatne z góry

InPost Paczkomaty 24/7

InPost Paczkomaty 24/7

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

ORLEN Paczka

ORLEN Paczka

11.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS

Kurier GLS

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier DPD

Kurier DPD

13.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Pocztex Kurier

Pocztex Kurier

12.99 zł

Darmowa dostawa od 190 zł

Kurier GLS - kraje UE

Kurier GLS - kraje UE

69.00 zł

Odbiór osobisty (Dębica)

Odbiór osobisty (Dębica)

3.00 zł

Płatne przy odbiorze

Kurier GLS pobranie Kurier GLS pobranie

23.99 zł

Sposoby płatności

Płatność z góry

Przedpłata

platnosc

Zwykły przelew info