Stan książek
Nasze książki są dokładnie sprawdzone i jasno określamy stan każdej z nich.
Nowa
Książka nowa.Używany - jak nowa
Niezauważalne lub prawie niezauważalne ślady używania. Książkę ciężko odróżnić od nowej pozycji.Używany - dobry
Normalne ślady używania wynikające z kartkowania podczas czytania, brak większych uszkodzeń lub zagięć.Używany - widoczne ślady użytkowania
zagięte rogi, przyniszczona okładka, książka posiada wszystkie strony.DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Wielki północny ocean Księga IV. Los
DODAJ DO LISTY ŻYCZEŃ
Masz tę lub inne książki?
Sprzedaj je u nas
Czy ja istnieję? Czy jestem realny? Czy ja w ogóle JESTEM? Czym ja jestem? Czym jestem? Czym jestem?
Wielki Północny Ocean to pięciotomowa powieść rozgrywająca się w fikcyjnym Królestwie Eskaflonu. Rin i porucznik posłusznie stawiają się przed obliczem następcy tronu. Oficer zachowuje się jak skazaniec i zdaje się przygotowywać ucznia na najgorsze. Inni przestrzegają Rina, żeby nie próbował zgłębiać przeszłości mistrza. Dzieją się rzeczy dziwne i straszne. A najbardziej niepojętą z nich jest to, że nieustraszony Dziki Kruk drży cały z lęku i trwogi.
Powieść koncentruje się na doznaniach i przeżyciach głównego bohatera, jego relacjach z innymi ludźmi i - co najistotniejsze - jego kształtującym się sposobie odbierania świata. Mówi o niekompletności bytu ludzkiego, o jego mentalnym i duchowym kalectwie.
Wielki Północny Ocean to debiutancka powieść Katarzyny Szelenbaum. Autorka zdobyła trzecie miejsce w III Ogólnopolskim Konkursie Literackim "Świetlne Pióro", trzecie miejsce w I Ogólnopolskim Konkursie Literackim NEOpoeticoN, wyróżnienie w konkursie literackim "Totus Tuus" oraz wyróżnienie w piątej edycji konkursu "Otuleni Natchnieniem". Jej teksty ukazały się w miesięczniku literackim "Neon" oraz w dwumiesięczniku fantastyczno-kryminalnym "Qfant", w którym opublikowano także jeden rozdział powieści Wielki Północny Ocean.
Mistrz poił mnie naparem wywołującym bitewny szał, choć rzygałem dalej niż widziałem. Dosypywał mi trucizny do jedzenia, żebym był silniejszy i dzielniejszy. Żebym wypocił z siebie strach i drwił z widziadeł nocnych, skoro poznam je wszystkie, wijąc się w gorączkach. Wmusił we mnie napój, który wprawił mnie w nienormalne rozbawienie, żebym czuł się dobrze i przyjemnie, gdy będzie mnie przyuczał do tortur. Żeby zawsze były dla mnie czymś wielce zabawnym. Nigdy nie pojmiesz, jak się z nim siłowałem, żeby przestał. Jak ciężko było mu dowieść, że mam dość siły, że zniosę wszystko, że nie potrzebuję jego zafajdanych mikstur i wbijania mi umazianych nimi igieł pod skórę. Że sam sobie poradzę ze wszystkim, co przyjdzie.
Wybierz stan zużycia:
WIĘCEJ O SKALI
Czy ja istnieję? Czy jestem realny? Czy ja w ogóle JESTEM? Czym ja jestem? Czym jestem? Czym jestem?
Wielki Północny Ocean to pięciotomowa powieść rozgrywająca się w fikcyjnym Królestwie Eskaflonu. Rin i porucznik posłusznie stawiają się przed obliczem następcy tronu. Oficer zachowuje się jak skazaniec i zdaje się przygotowywać ucznia na najgorsze. Inni przestrzegają Rina, żeby nie próbował zgłębiać przeszłości mistrza. Dzieją się rzeczy dziwne i straszne. A najbardziej niepojętą z nich jest to, że nieustraszony Dziki Kruk drży cały z lęku i trwogi.
Powieść koncentruje się na doznaniach i przeżyciach głównego bohatera, jego relacjach z innymi ludźmi i - co najistotniejsze - jego kształtującym się sposobie odbierania świata. Mówi o niekompletności bytu ludzkiego, o jego mentalnym i duchowym kalectwie.
Wielki Północny Ocean to debiutancka powieść Katarzyny Szelenbaum. Autorka zdobyła trzecie miejsce w III Ogólnopolskim Konkursie Literackim "Świetlne Pióro", trzecie miejsce w I Ogólnopolskim Konkursie Literackim NEOpoeticoN, wyróżnienie w konkursie literackim "Totus Tuus" oraz wyróżnienie w piątej edycji konkursu "Otuleni Natchnieniem". Jej teksty ukazały się w miesięczniku literackim "Neon" oraz w dwumiesięczniku fantastyczno-kryminalnym "Qfant", w którym opublikowano także jeden rozdział powieści Wielki Północny Ocean.
Mistrz poił mnie naparem wywołującym bitewny szał, choć rzygałem dalej niż widziałem. Dosypywał mi trucizny do jedzenia, żebym był silniejszy i dzielniejszy. Żebym wypocił z siebie strach i drwił z widziadeł nocnych, skoro poznam je wszystkie, wijąc się w gorączkach. Wmusił we mnie napój, który wprawił mnie w nienormalne rozbawienie, żebym czuł się dobrze i przyjemnie, gdy będzie mnie przyuczał do tortur. Żeby zawsze były dla mnie czymś wielce zabawnym. Nigdy nie pojmiesz, jak się z nim siłowałem, żeby przestał. Jak ciężko było mu dowieść, że mam dość siły, że zniosę wszystko, że nie potrzebuję jego zafajdanych mikstur i wbijania mi umazianych nimi igieł pod skórę. Że sam sobie poradzę ze wszystkim, co przyjdzie.